Fakt znajomych też mam ale ich kutfa nie mam aż 200, co niektórzy moi znajomi, oni pewnie nawet nie wiedzą kogo tam mają, sami znają może 1/4 tych ludzi.
Mój kolega, gdy dostaje zaproszenie do znajomych od kogoś nieznajomego, jak sam mi mówił, akceptuje, żeby zwiększyć liczby, bo to lepiej wygląda.
Gdy do mnie ktoś wysyła zapro a ja go nie znam to sobie myślę "kto to kurwa jest" i ignoruję.
Z tym 200 to jeszcze ujdzie, sam mam gdzieś koło tego i każdego znam przynajmniej z widzenia (szkoła, okolica, jakieś wyjazdy) i kilku innych znajomych ma podobnie. Są wśród nich oczywiście tacy co mają 900-4cyfrowki a wiem że raczej rzadko gdzieś wyjeżdżają czy tam mają okazję poznać tyle osób.. Oczywiście w parze idzie 200 zdjęć i tablica zawalona lajkami wszystkiego co istnieje. Sam używam fb tylko do komunikacji i mam polajkowane aż 4? Fanpejdze
dlaczego kazda rozmowa o fb na tym forum konczy sie tym, ze uzytkownicy przekrzykuja sie kto to nie ma mniej znajomych i mniej z tego fb korzysta?
wstydzicie sie tego czy jak?
dlaczego kazda rozmowa o fb na tym forum konczy sie tym, ze uzytkownicy przekrzykuja sie kto to nie ma mniej znajomych i mniej z tego fb korzysta?
wstydzicie sie tego czy jak?
Bo jesteśmy na młodzieżowym katolickim forum stulejarzy? ;d
Wystarczy wyjść z domu, to znajdziecie znajomych. Nie no, żartuję oczywiście.
Co do funkcji fejsa, ktoś wspomniał że oznaczanie się że się jest bezpiecznym po trzęsieniu ziemi (XD). Ostatnio w Paryżu ludzie wzywali pomocy na fejsie i jak szybko dotarło!
Po trzech minutach ogladania krew mi sie zaczela gotowac.W skrocie ten filmik wyglada dla mnie mniejwiecej tak...
Biedna Malgosia majac 12 lat chcialabyc piekna,szczupla i blyszczec w swiecie hollywood.
Niestety Malgosia po x latach jednak zrozumiala jak dziala biznes i zeby blyszczec to musi reklamowac produkty bo inaczej nie bedzie miala dochodow oraz straci zainteresowanie innych firm.
Jak mozna marudzic ze firma oczekuje by zrobic zdjecie o 11:30 z zelem pod prysznic na plazy w samym reczniku skoro dobrowolnie sie podpisalo kontrakt/umowe i wzielo sie za to grube dolany? Nikt jej nie zmusil do podpisywania przeciez. JAK ONA MA ZYC GDY FIRMA KIERUJE JEJ ZYCIEM?!?!?!
Uwielbiam takie pierdolenia niestabilnych nastolatek ktore chca miec wszystko ale tylko pod warunkiem zeby sie nie narobily.
Selfie z head&shoulders w tle niestety nie pozwala ci juz na pokazanie swojego prawdziwego 'ja' na insta :(
Ostatnio zmieniony przez chelkubasea : 06-01-2016, 14:57
Zakładki