Dużo sklepów do tej pory, u których reklamowałem miało rzeczoznawce. Tutaj był bodajże jednak pracownik, nie ma tam przy podpisie mgr inż, a rzeczoznawcy są po studiach. Ale też piszą bajki!
Hipstere napisał
Nie bądź taki mądry tylko przeczytaj regulamin reklamacji w sklepie, bo to jest tylko zależne od polityki firmy czy sprawdzają to pracownicy sklepu czy wysyłają do centrali, a opinię rzeczoznawcy to sobie między bajki można wsadzić no chyba, że go samemu się opłaci
'To jest jakiś żart. Ta opinia nie jest nawet napisana przez rzeczoznawcę (którzy i tak swoją drogą piszą bajki). To jest napisane jakby z jakiegoś marnego podręcznika do zbywania idioty, który kupił buty w twoim sklepie. Moim zdaniem to ogromna kompromitacja dla tego sklepu. Buty nie były kupione za jakieś wielkie pieniądze, ale to nie znaczy, że klient ma być odesłany z taką bzdurą. Buty nie wytrzymały miesiąca!'
To nie jest żart tylko szablonowa opinia, jaką każda sieć ma w zanadrzu, jeżeli się nie chcę komuś rozpisywać na temat pary filców ze względu być może na powtarzalność takich przypadków, ale to tylko moje spekulacje, przeważnie się to wkleja, bo się komuś nie chce wysilić i napisać coś od siebie.
EDIT: /\ By the way nie da się reklamować do skutku tylko dwa razy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest opinia, która nie jest adekwatna do stanu faktycznego obuwia! Tyle w temacie. To jest jakaś bzdura i kpina. Jak but, który ma dziurę i się zapada, nadaje się do użytku. Jak but, który się rozlatuje może nadawać się do użytku?
Koczek napisał
To się kupuje buty szyte do zelówki a nie klejone za 30 zł i się dziwi że wyszedł w deszcz i się podeszwa odkleiła xd. Rozumiem że lubelskie to polska b... no ale
Cwaniakuj gdzie indziej.
Zakładki