Że do biedniejszych krajów? Nie sądzę, żeby to była dobra opcja. Im biedniej, tym wyższa przestępczość, gorsza służba zdrowia etc. Chyba, że trafisz do jakiejś bogatej dzielnicy i będziesz miał robotę, która pozwoli tam godnie żyć. Ewentualnie jak jesteś zajebistym programistą to pracujesz zdalnie dla jakieś zachodniej firmy, a żyjesz na Madagaskarze jak król.