Tasmann napisał
Nie wiem, w którym momencie czytałeś artykuł. Ale pomimo wszystko, w artykule przed edycją było napisane, że miał kontakt z materiałami wybuchowymi. Nie ma tu ani słowa o dużej ich ilości. A to, że dostał zarzut posiadania dużej ilości, to już inna sprawa. Zarzucić mogą Ci wszystko, a dopiero dowody i wyrok sądu wskaże, ile tego tak naprawdę było.
Ale gdzie tu jest mowa, że ja kogoś bronie? Jeśli odpowiednie 'nasze' służby ustalą, czy dana ilość materiałów mogła by zagrozić życie co najmniej kilku osób, to już będą wiedzieć co z nim zrobić.
Możesz sobie nazywać jak chcesz, lewak, prawak, wszystko jedno. Zapewne i tak nie rozumiesz tych pojęć, ja i tak ich nie uznaję. Równie dobrze mógłbym Cię nazwać prawakiem z wypranym mózgiem przez propagandę, naprawdę mi to wisi.