Dzzej napisał
tak jak inni ludzie kiedyś uciekali z chujowych miejsc (chociażby Polacy).
argument inwalida który jest powielany x razy w temacie. jak cywilizowany człowiek emigruję bądź emigrował to:
-bardzo ciężko pracuję
-zna język/podstawy
-ma pieniądze na bilet lotniczy/przewóz, wynajem pokoju
-nie robi zamieszek na tle religijnym (pomijam juz polskich sebkow ktorzy po 3 glebszych rzucaja sie o wszystko w barach bo to żadne zamieszki)
-jest wdzięczny ludziom i krajowi którzy go "przygarnęli"
Emigracji ze wschodu o których mówimy:
-w 99% przypadków nie mają zadnego specjalistycznego wykształcenia ani zadnych uprawień, nadają się do niczego
-nie znaja jezyka oprócz tym w którym sie gada w burkina faso
-utrzymywani są na koszt podatników
-istnieje realne zagrożenie zamieszek/ataków na tle religijnym
Wczoraj stałem w banku, przede mną stał Ukrainiec który zakładał konto. Takich emigrantów możemy przyjmować, gościu będzie pracować, zna polski komunikatywnie, nikogo nie zabiję za wiarę. to czemu nie?
Zachowujecie się jak dzicz to zostajecie tam gdzie jesteście, a nie do Europy w XXI wieku.
Zakładki