ale twoje ubranie to nie jest czlowiek, ubranie jest przedmiotem
identycznie jak reklama, czy budynek, ktorych czlowiek jest wlascicielem
Wersja do druku
w naszej kulturze ubiór jest częścią nas
@2cztery7 ;
nie
A co jeśli ktoś zakłada na siebie taką tablicę reklamową, lub jakiś strój reklamowy, i chodzi w tym po ulicy?
No cóż, skoro merytorycznej dyskusji i tak już z tego nie będzie, to pozwolę sobie wkleić, bo tak mi się skojarzyło:
[y]Ko9TlJbmWZg[/y]
Parafrazując: i niech pan nie porównuje człowieka z reklamą, dobrze?!
I dokładnie ta sama tablica umieszczona w tym samym miejscu, ale nie na człowieku, tylko obok na ścianie, albo słupie, nagle tak znacząco przybiera na szkodliwości, że trzeba tego odgórnie zakazywać? Bo nie rozumiem?
To rozchodzi się w końcu o reklamy, czy o fakt zamocowania na ścianie/słupie?
Bo jeśli to drugie, to proszę bardzo, zakażmy tego. Korporacje sobie zatrudnią trzymaczy tablic ("za psie pieniądze" xD), a ty będziesz dalej prowadził swoją antykorporacyjną krucjatę (w imię walki o poszanowanie ludzkiej godności!).
Jak to nic nie kosztuje? A od kiedy to można sobie wieszać, co się chce, na dowolnej ścianie?
Bo skoro mówisz, że wisi tego 40 w jednym miejscu, to trudno przypuszczać, że wszystkie reklamują firmy należące do właściciela tej ściany. Raczej ktoś zapłacił za udostępnienie mu miejsca pod reklamę.
A jak będę na noc zdejmował swoją tablicę, to będzie ok? Albo w drugą stronę, jak cały czas ktoś będzie z nią tam stał na 3 zmiany?
Zresztą, myślałem, że rozchodzi się o estetykę, a nie koszty, ani bzdury typu kto trzyma tablicę.
W każdym razie, mam dość. Ta dyskusja jest kompletnie bez sensu.
Wracamy do punktu wyjścia:
Więc wystarczy już, idę spać.
Aha, podejrzewam, że ulice Pyongyangu są czyściutkie pod tym względem i, poza paroma plakatami z Wielkim Towarzyszem, nie uświadczysz zbyt wielu reklam. Ustrój też by ci mógł przypaść do gustu, myślę. :)
jest noc mam strasznie dużo roboty, ten temat to zapewne wylęgarnia biznesmenów januszów którzy tylko marzą o tym by trzepać hajs, więc zupełnie nie wiem po co piszę takie rzeczy
to właśnie ta grupa społeczna, grupa biznesmenów januszów jest jedną z grup najbardziej przyczyniających się do upadku cywilizacji
bo cywilizacja upada
a upada między innymi z powodu coraz silniejszej konsumpcyjnej polityki państw i korporacji
konsumpcyjna polityka? co ty pierdolisz?
dzięki rozwojowi technologii wykształciły się korporacje i to one są odpowiedzialne za wszelkie straty
jedyny cel działalności korporacji to zysk
Dlaczego korporacje mają doprowadzić do upadku? wyczerpywanie się zasobów naturalnych.
Ale dlaczego wyzerpywanie się zasosób to wina korporacji, skoro ludzie potrzebują ich działalności żeby się rozwijać?
weźmy taki przemysł naftowy. Nie obchodzi cię na ile lat wystarczy ropy, pewnie nie, bo w sumie co cię to obchodzi? W ten sam sposób do sprawy podchodzą 'przedsiębiorcy'.
Bo czym zaskutkowałoby wprowadzenie na rynek nowego rodzaju paliwa? Upadkiem koncernów naftowych, jeżeli nie potrafiłyby odpowiednio sprawnie się przekwalifikować, proste
Z tego samego powodu grafen od kilkudziesięciu(?) lat stoi na etapie utrudnionego etapu otrzymywania xD utrudnione otrzymywanie... przewodnictwo elektryczne kilkadziesiąt razy lepsze od krzemu, przewodnictwo cieplne kilka razy lepsze od diamentu, ale sory za ciężko się wydobywa xD róbcie dalej krzemowe procesorki intel świetna firma xD
https://pl.wikipedia.org/wiki/Procesor_grafenowy
małe firmy nie są w stanie pozyskać tego materiału w odpowiedniej ilości, bo jest zbyt drogi, PROJEKTY SĄ WIĘC CELOWO BLOKOWANE, by
1. korporacje miały czas na wdrożenie swoich pomysłów
2. by korporacje były w stanie na tym zarobić,
3. NAJWAŻNEJSZE. po co coś zmieniać, skoro jest dobrze jak jest? Produkujemy miliony procesorów krzemowych, szybkość procesorów zwiększamy średnio dwukrotnie co 3 lata, jest w porządku. No właśnie nie jest
miliardy ubrań, co chwilę nowa moda, elektronika która psuje się dzień po gwarancji, samochody - kombajny, żywność ponad miarę dla hipermarketów, której połowa codziennie jest wypierdala na śmietnisko, codziennie nowe rodzaje leków, które tak naprawdę nigdy nie uleczą twojej choroby, a to wszystko dla pieniędzy, po to żeby mieć więcej, żeby żreć więcej i srać więcej
pierdole was biznesmeni i wasze majątki, jesteście zaślepionymi śmieciami którzy doprowadzą tą cywilizację do upadku
rozkminka na koniec: skąd się wzięło przeludnienie świata, czy na pewno wynika z dobrobytu i jak ma się to do polityki biznesowej korporacji?
Ale czy ty ogarniasz, że nie ma obecnie wolnego rynku? To właśnie przez ingerencję państwa coś może być blokowane a korporacje mogą lobbować albo wręcz przekupywać polityków, żeby stali na straży ich interesów.
Korporacja produkuje jakiś towar, czy dostarcza daną usługę, ktoś wpada na pomysł jak można to zrobić lepiej i zaczyna to robić, zabierając klientów. Wtedy nakłada się na niego podatek (np. od użycia materiałów, których on używa, a których korporacja nie używa) albo cofa jakieś pozwolenie czy tam koncesję, lub w ogóle przypierdala się do czegokolwiek, i do widzenia. Na wolnym rynku to nie powinno działać w ten sposób, bo państwo nie miałoby możliwości takiej ingerencji i zablokowania.
Poza tym, nie wiem czy odnosiłeś się do ostatniej dyskusji, pisząc o wylęgarni januszów biznesmenów, ale ona nie miała nic wspólnego z biznesem. Chodzi o nieograniczanie wolności. Dzisiaj ktoś mi zabroni powiesić reklamę na mojej ścianie. Jutro powiedzą mi, jakich żarówek i termometrów mam używać, pojutrze co mam ubierać, a potem co mam jeść. Sorry, ale ja się nie godzę na to. Uważam, że każdy powinien mieć prawo wyboru, dopóki nie czyni szkody innym. Jak również prawo do dysponowania swoją własnością wedle uznania. A nie że przyjdzie jakiś urzędas i każe mi przemalować dom, bo bubcozowi się kolor nie spodobał.
Uważam to za podstawę wolności i żadne marzenia o wielkim biznesie i trzepaniu hajsu nie mają tu nic do rzeczy.
Tyle na szybko, bo nie mam czasu.