WOLNY WYBÓR
można już zamknąć
Wersja do druku
WOLNY WYBÓR
można już zamknąć
Nie wiem dokladnie jak jest w innych krajach do ktorych ludzie emigruja ale prawilnie przypominam osobom piszacym jak to chetnie by zarabiali 8 funtow za godzine w gownopracy w uk, ze koszty zycia tutaj bynajmniej tanie nie sa + podatki = jesli ktos ma zamiar pracowac w takowej pracy i zostawac tu na dluzszy czas, to znajdzie sie w takiej samej sytuacji w jakiej by byl w Polsce z niskimi zarobkami.
Wiele osob wydaje sie myslec ze UK to swietne miejsce na emigracje ale wydaje mi sie, ze tak naprawde sa 2 opcje zeby cos konkretnego z tego wyszlo:
a) Posiadanie jakiejs bardzo dobrej roboty (badz doktorem lub dentysta = jestes ustawiony na zycie)
b) Zycie na naprawde niskich kosztach, czyli glodowanie, nie wydawanie pieniedzy na siebie podczas pobytu tutaj, bo jesli sie wiekszasci tego co sie zarobi nie odlozy to naprawde wiele z tego nie zostanie
W takiej sytuacji chyba lepiej jechac na jakas sezonowa prace do jakiegos atrakycjnego miejsca
no dokładnie, bo ludzie utożsamiają życie w UK z tym jak jedziesz tam zbierać maliny, jesz zupki chińskie, mieszkasz w baraku i dostajesz 8 funciaszy na rękę i tyle Ci zostaje.
W sumie napisalem to i sobie uswiadomilem ze pracuje co prawda w supermarkecie ale na pozycji osoby nadzorujacej a dostaje za to 7.08funta na godzine, po przejsciu edukacji w uk, bedac na 3 roku studiow, znajac doskonale jezyk itd xD no ale to w sumie tylko praca zeby cos na cv bylo i w czasie studiow
Odnoszac sie do posta wyzej, ktos moglby napisac ze nie robi im to roznicy jesli to oznacza ze nie sa wsrod Polakow... bycie wsrod Anglikow naprawde nie jest niczym lepszym, i jest to kolejna rzecz ktorej wiele osob sobie nie uswiadamia, przyjelo sie jakies dziwne zalozenie, ze to generalnie sa mili, cierpliwi i kulturalni ludzie... mniej prawdy w tym stwierdzeniu byc nie moze
Ale pisze oczywiscie tylko o tym jednym kraju - nie wiem jak np. bylo by w Niemczech
Powiem tak, nie mieszkam w UK, ale byłem u znajomego na tydzień i jeśli chodzi np. o nocne życie i kulturę zachowania to Anglicy to największe bydło jakie widziałem.
The grass is always greener on the other side of the fence.
Beka z Polaków, którzy uciekają z Polski, bo "hurr durr chujowo warunki życia ;p", a lądują w UK, gdzie mieszkają w 10 osób w mieszkaniu NO BO CO TAM XD
Sam teraz wyjeżdżam, ale wracam tu na studia, jadę bo mogę, mógłbym tutaj siedzieć i zarobić tyle samo co tam (bo tutaj się nie utrzymuję), ale w Anglii sobie coś tam język podszlifuję i te całe pierdolenie o poznawaniu innych kultur.
Siedze w Holandii od pazdziernika, troche pracowalem na szklarni fizycznie a od kwietnia pracuje na lotnisku - praca lekka bezstresowa. Mam 1500 +- 15% premii, nie jest to duzo aczkolwiek mam posilki w pracy, sam jem tylko sniadanie i kolacje wiec kasy na to idzie malo. Aczkolwiek wracam do Polski, taki jest juz moj wybor, wole wpierdalac suchy chleb ale w MOIM kraju niz za granica. Wszystko w temacie.
Widze ,że większość opowiada głupoty a nigdy nawet ze swojego miasta nie wyjechała.
To chyba wziełeś pierwszą lepszą prace i teraz narzekasz bo ja bez problemu znalazlem prace za 10+funta/h następnie sciągnełem brata i jego dupe(z dosyc slabym ang.) ktorym tez w miesiac zanazlem prace za ponad 9f/h
Co za idiotyczny post,chyba mówisz o półmózgach którzy tak zyją z WYBORU. Dom 4 pokojowy +salon + ogródek w Anglii to koszt 500f,z opłatami 750 funtów/miech .NAJNIZSZA KRAJOWA to ok 1k funtów miesiecznie.Cytuj:
Beka z Polaków, którzy uciekają z Polski, bo "hurr durr chujowo warunki życia ;p", a lądują w UK, gdzie mieszkają w 10 osób w mieszkaniu NO BO CO TAM XD
Sam teraz wyjeżdżam, ale wracam tu na studia, jadę bo mogę, mógłbym tutaj siedzieć i zarobić tyle samo co tam (bo tutaj się nie utrzymuję), ale w Anglii sobie coś tam język podszlifuję i te całe pierdolenie o poznawaniu innych kultur.
Przecietny typ z dziewczyna wynajmuja sobie ladne 1 pokojowe mieszkanei za 400f z oplatami i zostaje im jeszcze 1600funtow w przypadku gdy pracuja ZA NAJZNISZA KRAJOWA wiec pisanie o mieszkaniu w 10 os. i jedzeniu zupek chinskich todebilizm
Aktualnie mieszkam z 2 osobami z mojej rodizny w 4 osobowym domu,bez problemu i bez zaciskania pasa jestem wstanie odlozyc te 800f /miesiecznie NIE ROBIAC NADGODZIN ,gdybym je robił bez problemu dobiłbym o tych 1300+funtow/miesiecznie ,ktore spokojnie moglbym odlozyc
Bo ja mieszkam na kompletnym zadupiu, wiec dopoki sie nie przeprowadze to takie sa moje opcje - jak nie mialem zadnego doswiadczenia na cv to odmawiali mi w naprawde jeszcze gorszych miejscach. Zastanawiam sie swoja droga o jakich ty pracach piszesz? I tak jak napisalem, wszystko zalezy od indywidualnych sytuacji, nie kazdy ma mozliwosc pojechac i mieszkac z rodzina co bardzo pomaga jesli chodzi o obnizanie kosztow
Chcialbym tez zobaczyc przyklady tych domow 4 pokojowych z salonem i ogrodem za ktore sie oplaca 750 funtow miesiecznie
@Birdman ;
W moim mieście przedział za domy 2-4 pokojowe to ok. 400-600f z tym ze za 600f to juz jakis mega wypas z ogrodkim jak do gry w pilke. Do tego dochodzi 100 f taxa,ogrzewanie w zime bo aktualnie nie grzejemy nic bo jest cieplo,i elektryka- idzie ok 20f na 2 tyg.
W zime jest ofc duzo drozej bo na gaz nam szlo ok 50f/tyg bo okna slabo trzymaly
Co do pracy to polecam magazyny duzych firm gdzie masz warehouse bonus.Praca w magazynie tak wysmiewana przez polakow ktorzy nigdy na magazynie nie pracowali jest po prostu zajbista.W duzych magazynach jest tyle osob ze nikt nikogo nie pilnuje,chodzisz na przerwy 5 razy w ciagu dnia.
Poza tym standarny sa calkiem inne niz te w polsce,w magazynach np.Nexta/Argosa na kazdym dziale jest pomieszczenie z kanapami +duzym tv+stolami bilardowymi i komputerami +restauracja by bylo co robic na przerwach.na 8h pracy mam teoretycznie 50minut przerwy a w praktyce to wychodzi ok 120min.
Praca lajtowa ,masz gwarantowane zazwyczaj te 7-8f/h i dodatkowo warehehouse bonus - im szybciej pracujesz tym wiecej zarabiasz(od 1f/h do 4,5f/h wiecej na godzine pracy wychodzi)
@Wojtczak ;
A jak sie załapałeś na magazyn? po znajomości ci ktoś załatwił czy przez agencje? sam bym takie coś chciał wyrwać, bo póki co jeżdze do holandii na jakieś 4-5 msc w roku.
jeszcze zastanawiam się nad złapaniem roboty w skandynawii, ale tam ponoć już coraz mniejsze zapotrzebowanie jest czy się myle?
tak w ogóle to ktoś z torga pracuje w szwecji/norwegii?
yo, ja właśnie poznałem smak życia i wypłat po liceum (1000zł brutto za 100h pracy w miesiącu, ~700+zl na reke) na infolinii. Miała to być praca zanim studia nie ogarne wiec wysokich oczekiwan nie mialem, ale 700 zł za 5-6h/dzien bez weekendow to troche kiepsko. Mniejsza o to. Jeżeli chodzi o studia, chce dla siebie skończyć + największą frajdę z życia czerpię ze sportu, więc ten kierunek, ale kończąc AWF posady trenera/nauczyciela wfu raczej nie dostane a i tutaj zarobków nie ma. Natomiast mam A. rodzinę w Niemczech i B. spoko angielski. Pytanie do osób pracujących/mieszkających w Anglii/Niemczech:
- czy dziewczyna w wieku 21-22 lat z umiejetnosciami i kursami kosmetyczki mialaby okazję zarobić jakoś normalnie, czy raczej grosze w tej branży dziewczyny zarabiaja za granica?
- czy w Niemczech/Anglii nie ma problemu ze znalezieniem pracy przez Polaków BEZ pośrednictwa biura pracy? Ewentualnie odnośnie UK (nie koneicznie Anglia): czy jest możliwość załatwienia w jakimś stopniu pracy bedąc jeszcze w PL? Tzn. że już jakieś CV wyśle, jakiś kontakt, że są zainteresowani i jest już za co złapać, żeby nie szukać pracy 2 tygodnie później i nie mieć za co wyżyć.
#edit
aha, co do moich umiejetnosci i doswiadczenia: Wiedza z zakresu ubezpieczeń na mienie się średnio przyda bo pewnie za granicą inaczej to wygląda, natomiast w barze pracowałem kilka miesiący , to chociaż tyle :)
Badz mna i mieszkaj w Swinoujsciu.
Po 3 latach pracy w porcie jako operator sprzetu zarabiaj 2,5k pln brutto.
Wkurwiaj sie sam na siebie naucz sie podstaw jezyka i znajdz legalna guwno prace w niemczech do ktorej jedziesz 15km rowerem.
Zarabiaj 1200 euro na reke.
Pracuj w niemczech i zyj w polsce.
Tyle wygrac.
Przecież w sieciówkach pokroju pure/platyna/itp pracują goście którzy są po weekendowych kursach, zbierają personalne i robią po 2k~~ spokojnie.Cytuj:
ale kończąc AWF posady trenera/nauczyciela wfu raczej nie dostane