Zarobki są niesamowicie też zależne od miasta np: u mnie miasto około 40 tyś mieszkańców, miasto malutkie. Ale mamy z 5 fabryk, więc trochę pracy jest tyle, że są to prace nie dość, że chłopy walą na 3 zmiany to jeszcze zarabiają po około 1460 zł miesięcznie na rękę. Zarobki powyżej 2000 tyś też się zdarzają ale to trzeba zapierdalać po weekendach albo jakiś akord, a najlepsze jest to, że np: za mieszkanie i rachunki płacimy normalnie tak jak wszędzie. Dlatego wcale się nie dziwię, że najwięcej narzekają jeśli chodzi o zarobki ludzie ze wschodu Polski, bo ja jestem akurat z Podkarpacia obok Lubelskiego jest to chyba najbardziej zacofane województwo w Polsce. Jedynie Rzeszów trzyma jakiś tam poziom ale w końcu to miasto w większości studentów.
@Old-Era W jakim ty świecie żyjesz? Powiedz mi gdzie "Polak" zarobi 1200 euro w 5 dni roboczych? Bo mam bardzo i to bardzo dużo znajomych w takich krajach jak Anglia,Irlandia, Niemcy, Holandia, Francja czy nawet Norwegia w dodatku sam byłem długi czas w Holandii i uwierz, nie ma tam aż tak kolorowo jak się wydaje. Zwykły polak bez jakiegoś super wykształcenia, średnio władający jezykami w najlepszym wypadku uzbiera te 500 euro w 5 dni pracy po 8h i to jak ma niesamowite szczęście do pracy, bo z reguły jest tak, że średnie zarobki polaków są pomiędzy 200/400 euro tygodniowo. Oczywiście są też przypadki, że zarabia się ponad 1000 euro na tydzień, ale to zarabiają już albo na prawdę wykształceni ludzie, którzy perfekt znają język, albo tacy, którzy siedzą w tej dajmy na to Irlandii kilka/kilkanaście lat. Takie sumy nawet rodowici Niemcy w swoim kraju nie zarabiają, a co dopiero Polacy.
Zakładki