Imonek napisał
Wlasciwie to jedna rzecz mnie zastanawia. Jak doszlo do tego, ze ten dzieciak zaczal wyzywac tego goscia?
Ot gosciu sobie stanal i akurat przeciely sie jego drogi z drogami tego calego marcinka i marcinek stwierdzil, ze sobie go zjedzie jak szmate?
Pod koniec filmiku ktos starszy krzyczy, ze gruby jest w 1 klasie technikum i ze go taki mlody zjebal. Na podstawie tego moge wnioskowac, ze koledzy grubego, ktory prawdopodobnie jest w swojej klasie/szkole kozlem ofiarnym, sami podkrecili tego mlodego, zeby na niego najezdzal i jak cos go obronia. A czy znali mlodego wczesniej sam nie wiem, moze uslyszeli, ze rzuca kurwami albo byl mlodszym bratem/znajomym ktoregos z nich.
Koncze swoja zmiane jako detektyw i ide sie uczyc na poprawke jol.
@Swoja droga jakies 10 lat temu (ale ja jestem stary :<) czekalismy na otwarcie kafejki internetowej z ziomkami, zeby orac w csa. Bylo nas 3, mielismy jakos po 12-13 lat i poza nami bylo jeszcze dwoch typa w podobnym wieku i jeden szczylek z 8. Szczylek zaczal cos sie czepiac do tego jednego z tych gosci co nie byli z nami, ale na poczatku bylo to w formie wymiany zdan, szedl pocisk za pocisk. Potem mlody oszalal i zaczal gadac rzeczy typu "nie mozesz sie tu pokazywac pedale", "zaraz pojde po brata i ci wpierdoli". Wtedy juz zgodnie stwierdzilismy, ze mlody ma zamknac morde, a ten dalej "tutaj kurwa mieszkam i pojde po brata i wam wpierdoli" i pokazal na blok tuz przy budynku,w ktorym byla kafejka. Ziomek, tego cisnietego ziomka, wyplacil liscia mlodemu, ktory z placzem pobiegl do domu. Po chwili z okna wychylil sie jego brat, na oko z 50k zywej wagi, tylko tyle, ze z 3 lata starszy, popatrzyl sobie na nas i sie schowal. Koniec historii, nie wiem po co ja przytoczylem xd.
A jak ogladalem ten film to az musialem pauzowac tak we mnie cisnienie buzowalo, pewnie nie ma sie czym chwalic ale jak w 1 klasie gimnazjum jakies hehehe zartownisie zaczely o mnie pisac wierszyki i jedna w sklepiku szkolnym zaczela mnie wyzywac to z miejsca wyplacilem jej 3 liscie az jej kolezanki mi dojscie zablokowaly. Pozniej do konca roku mnie lukiem mijala i musiala prosic mnie przez kolezanki zebym jej szatnie otwieral jak chciala sie zwolnic, bo bylem szatniarzem. Dalej nie wiem za co te wierszyki :<
puenta taka, ze ciezko jest stosowac rownouprawnienie do mlodszych albo dziewczyn ale jak to bonus bgc powiedzial JAK TRZEBA TO MOZNA
Zakładki