Grimekk napisał
nie bede mial na razie okazji zeby szerzej sie rozpisac, ale z grubsza sprobuje odpowiedziec.
Polecam obejrzec sobie film dokumentalny pt. 'The 4 horsemen' na youtubie (jest chyba nawet dostepny z polskimi napisami). Dokument wcale nie propaguje zadnych ustrojow politycznych, a bardzo fajnie tlumaczy dlaczego i kaptalizm i socjalizm sa oba nie dzialajacymi jak zamierzono systemami. Mniejsza na chwile o socjalizm - kontrargumentujac Twoj post, mocno prawicowy rzad czesto prowadzi do duzej przepasci miedzy bogatymi, a biednymi (co mozna zobaczyc na przykladzie min. Ameryki), a, ze Ci mniej blyskotliwi stanowia wiekszosc, to spoleczenstwo jest zazwyczaj nieszczesliwe - wtedy ludzie daza do zmian i bogacze tez przez to sa w efekcie nieszczesliwi (kolejny przyklad - poczatek 20 wieku w Wielkiej Brytanii, rzad liberalny pod wodza Lloyd-George'a u wladzy). Bardzo mozliwe, ze kraj podczas takiego okresu sie rozwija, ale w cyklu przewaza raczej niezgodnosc i ciagle niezadowolenie.
Osobiscie jestem w przekonaniu, ze ze wzgledu na coraz mniejszy popyt na ludzki workforce (odsylam tutaj do kolejnego, tym razem tylko 15 minutowego dokumentu "Humans Need Not Apply", takze na youtube) i to, ze wiekszosc stanowisk bedzie skomputeryzowanych, mysle, ze bardzo realna wizja przyszlosci jest swiat w ktorym wiekszosc nie pracuje, a ludzie moga zyc na przyzwoitym poziomie bez potrzeby wstawania rano. I to jest wlasnie taki bardzo idealistyczny swiat oparty lekko na komunizmie, do ktorego calkiem mozliwe, ze zmierzamy. To, czy socjalizm teraz odzwierciedla na przyklad moje idee nt. spoleczenstwa jest bez znaczenia, bo to, ze jest on przyszloscia jest chyba nieuniknione.