@
Askarnoh ;
Co do jabłek to się wypowiem.Bo się wypowiem.
EXPORT:
Kiedyś 1,30-1,50zl za kg. Przy złotych czasach 1,90+vat za kg.
Teraz: 35-40gr za kg. Jest kurw różnica nie ?
17 ha=z jakieś =500 ton (w tych 17 ha nie tylko są jabłka) >>>Są pieniądze tak, tylko że po 1. Sam musisz zapierdalać. 2.Przetrzymywanie jabłek w chłodniach,komorach gazowych=koszta. 3. Wynajęcie ludzi do zrywania=kosz. 4.Paliwo do ciągników =koszt 5. Opryski na grzyba/mszyce/ i wiele innych infekcji=koszta. Wycinacze na wiosne=koszta. Rozpisałbym się jeszcze wiele dokładniej ale nie mam czasu.
Patrząc na cene 1,50zł za kg a 40gr bo embargo człowiek może się wkurwić, a dlaczego?
Oczywiście nasz rząd musiał się pierwszy pchać nie wiadomo po co i machać szabelka. Oczywiście oni musieli się pokazywać w Kijowie i pokazywać co to my nie kumple jesteśmy z Ukrainą.
Oczywiście my najgorzej (sadownicy) dostaliśmy po dupie(NAJGORZEJ). Najgorsze jest to że ludzie z miasta nie widzą jak jest źle bo nadal widzą jabłka po 2-3 zł na rynku pod bazarkiem.
Oczywiście daliśmy się jak zwykle wyruchać bo już jak słychać z mediów Unia zamiast solidarnie trzymać się przepisów sankcji, lekceważy sobie działania Francji która już dogadała się z Rosją odnośnie mięsa.
Przechodząc do meritum.Jestem całym sercem za górnikami, niech walczą o swoje! Ten rząd to ścierwo które sieje spustoszenie od 8 lat.
Pozdrawiam.
Zakładki