#Magoo
Otóż to. No ale niektórzy na siłę nie chcą zrozumieć, że POlicja też prowokuje, na tym Marszu głównie w taki sposób, jak przedstawiłeś. Owszem, odróżniały ich biało-czerwone opaski, sami specjalnie stojąc z grupą ludzi, którzy brali udział w bójkach "prowokowali" policję do działania, czyli tak naprawdę prowokowali nas. Oczywiście, uczestnicy Marszu, którzy brali udział w zadymach, zapewne nie są niewinni, nie jestem tego zdania, ale to co potrafi zrobić policja, by doszło do konfrontacji, przekracza wszelkie granice.
#Kuzyn
Naprawdę myślisz, że chcą złapać kogoś za jakiś zaległy mecz, że akurat Ci policjanci stoją w pierwszych liniach na marszu i że liczą na to, że wśród 100tys. ludzi ubranych w kominiarki złapią tego, którego chcieli złapać na meczu? Chyba nie myślałeś, pisząc posta. Dla nich każdy taki sam, winny, niewinny, trafi pod nogi to dostanie wpierdol.
Setki ludzi nie dotarło na Marsz z powodu zatrzymań przez policję, przesiedzieli na dołku kilka godzin, aż do wieczora, kiedy to Marsz dobiegał końca. Filmiki, gdzie policjanci rzucają butelką w tłum ludzi, czy tam jeszcze coś, bo widziałem kilka, luudzie. Poza tym nieuniknione jest, żeby był spokój między tysiącami kibiców, a policją, z którą wojnę prowadzą od początku. Może i prowokowali kibice, ale zganiać na nich wszystko to naprawdę trzeba mało wiedzieć. Nie chcę powtarzać i zaczynać tematu, no ale naprawdę, połowa z was nie miała z policją konfliktu. Oni równie dobrze chcą dojebać kibicom i robią dużo w tym kierunku, aczkolwiek to policja, kto im co zarzuci?
Zakładki