Yogiboi napisał
Spoko, tak jak ktos wspomnial brak konkretow, czyli mozna sie spodziewac obnizenia podatku o 1%.
"Zniesiemy PIT", "wprowadzimy dobrowolne ubezpieczenia" (czyli zniesiemy przymusowe) to brak konkretów? Nie mam pytań.
Rozumiem ze chcecie aby spoleczenstwo stalo sie jeszcze glupsze niz jest, spoko.
Uważasz, że państwowym urzędnikom bardziej zależy na rozwoju dzieci niż ich rodzicom?
Nie mam pojecia jakich instytucji chcialby sie on pozbyc - wszystko co jest ma jakis cel. fakt, czesc tych instytucji jest kompletnie zbedna dla zenka alkoholika, kazia budowlanca czy henka programisty, ale na nich sie swiat nie konczy. Pomijajac juz fakt ze trzeba tutaj zmienic konstytucje.
Bzdura. Mamy obecnie 17 ministerstw, KNP postuluje ograniczenia tej liczby do 6 - MSW, MSZ, MO, MF, MS i jeszcze jakieś, nie pamiętam dokładnie + w okresie przejściowym będzie ich więcej, bo ktoś musi nadzorować transformację ustrojową. Zauważ np., że mamy jednoczesnie Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Oświaty... ciekawe, czym się różnią? Ciekaw też jestem, po co nam Ministerstwo Gospodarki, skoro państwo nie powinno się w nią wtrącać, albo Ministerstwo Zdrowia, skoro szpitale powinny być prywatne...
Zakazy i koncesje nie zostaly wprowadzone "tak o". Jednoznaczna interpretacja przepisow podatkowych wiazalaby sie z dodatniem calej masy regulek i przypisow, co w istocie wiazaloby sie ze zwiekszeniem biurokracji. Moze nie jest to do konca zle, ale dzieki takiej niejednoznacznej interpretacji nie jeden zenek ominal kary. Pomijam tutaj slowo "stabilnosc" bo szczerze, to nie wiem o chuj tu chodzi. Wyglada mi to na ladne slowo wrzucone do programu zeby "UWOLNIC ENERGIE".
Zakazy i koncesje wprowadzono po to, żeby zmniejszyć konkurencję na rynku, co jest szkodliwe dla konsumenta. Jednoznaczna interpretacja przepisów wiąże się z usunięciem całej masy regułek i przypisów, a także kasacją całej masy zbędnych ustaw, dzięki czemu zostaną najbardziej potrzebne przepisy, w jak najbardziej jednoznacznej postaci. Stabilność oznacza, że prawo nie będzie się zmieniać co roku, jak to ma miejsce obecnie.
W jaki sposob chce to zrobic skoro wspomnial o obnizeniu podatkow? Ma zamiar placic z wlasnej reki? Nie wiem czy ktos sobie zdaje sprawe o jakich pieniadzach tutaj mowimy, ale nie ma szans zeby ktokolwiek zrownowazyl budzet za naszego zycia bez zniesienia wszystkich instytucji krajowych. No, chyba ze to rowniez jest poddane wolnej interpretacji.
Obniżenie i likwidacja podatków spowoduje spadek bezrobocia i wzrost wpływów do budżetu - większość pieniędzy zaoszczędzonych na PIT ludzie i tak wydadzą, a więc zapłacą VAT. Z powodu likwidacji CITu (nie wspomniano o tym w programie) przyjedzie do nas masa firm, w wyniku czego znacznie spadnie bezrobocie. Więcej pracujących = więcej płatników VATu = wyższe wpływy do budżetu. Pomijając już fakt, że likwidacja większości biurokracji znacznie obniży koszty.
A, to taki tam punkt zeby przypodobac sie mlodziezy - move along.
No tak, bo starym komuchom cenzura jest jak najbardziej na rękę...
Jak wyzej, tylko ze dla emerytow. W dodatku troche belkotu o rzeczach ktore brzmia ladnie dla osob nie majacych zadnej wiedzy na temat polityki czy ekonomii(czyt. przecietny polak)
Och, czyli jak PO podnosi wiek emerytalny to źle, jak KNP mówi, że będzie chronił prawa nabyte, to też źle...
Gdyby nie ci brukselscy biurokraci to polska bylaby jednym wielkim gownem, obecnie na poziomie Hiszpanii czy Grecji. Poza tym, czy on naprawde mysli ze Unia Europejska kreci sie wokol Polski?
Przez tych brukselskich biurokratów Polska już niedługo będzie krajem na poziomie Hiszpanii czy Grecji. W latach 1959-1973 Hiszpania była drugim najszybciej rozwijającym się krajem na świecie, obecnie jest bankrutem, a "pomoc" Unii, MFW i innych takich instytucji tylko spowalnia proces bankructwa, który jest konieczny do naprawienia sytuacji.
Nie wiem po co to komu, i dlaczego najpierw mowi o "prawdziwej autonomii" a potem jednak twierdzi ze nie bedzie "prawdziwej autonomii" bedzie tylko "autonomia" - i to taka mala, bo przeciez to nie to samo co suwerennosc.
Autonomia != suwerenność. Ten postulat mówi o federalizacji państwa, ale kategorycznie sprzeciwia się przyszłemu uznaniu suwerenności np. Śląska.
Ciekawe z czego chce finansowac policje i jak to sie ma do punktu 6. Poza tym nie wiem jak wy, ale wedlug mnie polska ma wiekszy problem wlasnie z kibolami niz z terroryzmem. To jest chyba jeden z tych punktow ktory probowal dotrzec do kibicow - wiadomo, przecietny kibic ktory ma problem z prawem nie jest zbyt inteligentny wiec sa to latwe procenty.
Wydatki na policję są niewielkie w porównaniu do wielu innych zbędnych rzeczy, sprawdź
http://www.mapawydatkow.pl/wp-conten...-fin_72dpi.jpg
I nie, Polska nie ma problemu z kibolami. Jest problem z bezrobociem, dziurą budżetową, długiem publicznym, złym ustrojem. Pieprzenie o "kibolach" to tylko próby odwrócenia uwagi.
Zakładki