Pewnie będzie to samo co było z samolotem francuskich linii w 2009, czyli prędzej czy później się znajdzie.
Albo będzie jak z zaginięciem Valenticha, czyli nie znajdzie się wcale.
Wersja do druku
Pewnie będzie to samo co było z samolotem francuskich linii w 2009, czyli prędzej czy później się znajdzie.
Albo będzie jak z zaginięciem Valenticha, czyli nie znajdzie się wcale.
Ciekawe.. więc mówisz, że są dwie opcje.. albo się znajdzie albo nie? Jesteś tego pewien? To naprawdę interesujące XD
Ja nie mówię że 2009r. to prehistoria ale mimo wszystko dzisiaj jest taka technologia, że ten samolot wgl. nie powinien się "zgubić" a nawet jakby to powinien zostać znaleziony do 12h (a to i tak długo wg mnie xd). Jak gdzieś Ci się zapodzieje kilkadziesiąt latających ton stali z 200+ ludźmi na pokładzie to nie mówisz "a dobra, jeszcze dwa levele w tibii i idziemy go szukać" tylko stawiasz tyle oddziałów na nogi ile będzie trzeba, wiesz mniej więcej gdzie może być i go szukasz. Samolot powinien być dawno znaleziony ;p
Prosiłbym o racjonalne wytłumaczenie, jak kilkudziesięcio metrowy (dokładnie nie wiem?) kolos mógł zniknąć ze wszelkich satelit od tak.
Każdy samolot posiada to:
Czarne skrzynki konstruuje się tak, by były zdolne przetrwać katastrofę. Aktualnie skrzynka powinna przetrwać przeciążenia rzędu 3400 g (33 km/s²), a także zanurzenie na głębokość 6 km i temperaturę 1100°C przez 30 sekund. Powinna mieć także urządzenie naprowadzające.
A więc takie określenie położenia samolotu to kwestia paru sekund, minut. Niemożliwe jest, że w tych czasach przepada samolot i nikt nic nie wie. Kolejny spisek.
Tu muszę się zgodzić, to jest jakaś paranoja by stwierdzić, że samolot pasażerski po prostu znikł ze wszystkich radarów, dla mnie to jest nie do pojęcia, jak znika to przeważnie spada (w przypadku katastrof), ale żeby znikł całkowicie? To rzeczywiście śmierdzi jakąś manipulacją.
Teraz mówią że na pokładzie niby kilka ton złota było, CNN informuje że niby piloci porwali samolot.
Indie zawiesiły poszukiwania.
http://niebezpiecznik.pl/post/jak-zniknac-boeinga-777/
Fajny artykul. Ciekawe czy sluzby sprawdzily logowania telefonow do BTS-ow...
Teraz służby malezyjskie twierdzą że najbardziej prawdopodobny scenariusz to porwanie Boeinga, pewno szybko się nie dowiemy.
A jakby został faktycznie porwany to dziwne że porywacze sie nie odzywają, chociaż im by mogło ciężko wylądować [chyba że to faktycznie piloci].
Albo porywacze gdzieś sie specjalnie rozbili, ale myśle że by ich znaleźli..
Zawinęli im samolot z ludźmi i złotem. Olać to. Po co go szukać. :o