Torgowe Modnisie

Cytuj:

---

kokaina napisał

Nie wiem o jakim znaczku mówisz, jeśli o takim:


Może nie 300 ale z 450 zł. Tylko chodzi o to, że takie marynarki mają specyficzne rozmiary, które po prostu słabo schodzą. Do tego możesz je zamówić tylko przez internet, więc nie ma możliwości żeby je przymierzyć, a ja sobie nie wyobrażam kupować aż takiego kota w worku, marynarka musi leżeć idealnie.

---

No w sumie ja się na jedwab nie porywam, ale w vistuli kupiłem welna&bawelna za 230zl z rok temu tyle ze już jest na mnie za mala <silownia ty kurwo> i kilka miesięcy temu w Bytomiu welna bez akrylu za 299 chyba na wyprzedaży, tylko na razie wisi sobie w szafie, nie lezy idealnie ale za 50zl krawiec mi ja dopasuje tylko nie robie tego na razie.

znam ldzi którzy mogą nosic akryl bez zadnych konsekwencji, ale jeżeli zalozylbym czapke np. zimowa z akrylu czy nie daj boze skarpety to strasznie się poce.
nigdy nawet nie probowalem zadnego swetra czy czegokolwiek z akrylem

No to właśnie o tym mówię. Te 80% obniżki w sklepach typu vistula, to po prostu powrót do normalnej ceny. Swego czasu gdy vistula nie była jeszcze marką "sprawiającą wrażenie ekskluzywnej", to przedstawiciele tej firmy przywozili ich ciuchy do małych galerii, a nie tak jak teraz tylko do eleganckich salonów tylko w dużych rozpoznawalnych galeriach.
Otóż sam przedstawiciel szydził z ludzi kupujących towar po normalnych cenach "vistulowych", gdyż wszystkie ich ciuchy były szyte z tych samych materiałów co o połowę tańsze w sprzedaży detalicznej firmy.
Dlatego śmieszy mnie gadanie ludzi, którzy nie mają o tym pojęcia: "A bo vistula ma dobrą bawełnę, a bo wólczanka ma 100% bawełny w koszulach". Śmiech na sali, gdyż kupując koszulę o zawartości 100% bawełny już po przesiedzeniu kilku minut na krześle robi się cała wymięta.

Co do jedwabnej marynarki za 4000 tysiące:
Jedwab to jest beznadziejny materiał jeśli chodzi o marynarki czy koszule. Raz "wygięty" pozostaje już w tym kształcie i nie da się go "wyprostować". To znaczy, że po jednym użyciu takiej marynarki np. na jakiejś imprezie, takowa marynarka wygląda na zniszczoną i wymiętą na każdą stronę.
Na szycie na miarę zwykłych marynarek mało kto w Polsce może sobie pozwolić zwłaszcza, że za jedną taką marynarkę możemy mieć trzy tej samej jakości. Argument, że marynarka szyta na miarę idealnie leży jest inwalidą, gdyż najpierw wypadało by zadbać o sylwetkę a dopiero dbać o to czy marynarka leży perfekcyjnie.

Nie próbujcie mi wmawiać, że jest inaczej - rodzice prowadzą sklepy z odzieżą elegancką "drogą i tanią" w małych miasteczkach jak i dużych od kilkunastu lat.

przecież wiadomo, że w każdym 'markowym' sklepie, nieważne czy to adidas czy coś to mają tam przebitkę 4 krotną i nawet jak zrobią 75% obniżkę to wychodzą na mały plus

ale co do tej marynarki szytej na miarę to trochę się nie zgodzę, bo przecież każdy ma nieco inną budowę, więc twoim zdaniem każdy powinien zrobić tak, żeby mieć przeciętną sylwetkę? a jak np. bym przypakował to też już bym się nie zmieścił w typową marynarkę :o

No tak, tylko mówię o jakości. Jest taka sama jak w większości mało znanych firm. Ludzie kupują metki, a nie jakość.
No to jeśli przypakujesz, to bierzesz rozmiar większą. Marynarki nie są szyte jednakowo. Jeden model będzie Cie obciskał w barkach, za to weźmiesz następny i będzie pasował, więc nie wiem w czym problem?

W takim razie podaj mi link do ładnej marynarki dobrej jakościowo za 300 zł mało znanej firmy. Przyda mi się.

Cytuj:

---

Tasmann napisał

No tak, tylko mówię o jakości. Jest taka sama jak w większości mało znanych firm. Ludzie kupują metki, a nie jakość.
No to jeśli przypakujesz, to bierzesz rozmiar większą. Marynarki nie są szyte jednakowo. Jeden model będzie Cie obciskał w barkach, za to weźmiesz następny i będzie pasował, więc nie wiem w czym problem?

---

Marynarki to nie kurwa dresy ani koszulka polo, ze sie placi za marke.
W wiekszosci placisz za jakosc materialu i styl (oplacasz projektanta). Nie dlatego place po 60+zl za T-shirt Bossa bo ma znaczek (swoja droga naszywana nazwa czarna nitka na czarnym t-shircie) tylko za jakosc materialu i kroj, to samo w marynarkach.

I juz nawet nie bede wspominal iz Bawelna X =/= Bawelna Y.


+ Ja tez poprosze o link do dobrze skrojonych marynarek z dobrego materialu za 300zl.
Za 300zl to ja w Lambercie koszule kupuje XD Pewnie tez przeplacam bo taka za 100zl rownie dobra XD

Po cholere z nim wgl dyskutujemy? Oczywistym jest, ze im cos jest lepsze tym wiecej marka chce za dany produkt bo skoro jest lepsze niz w innych firmach to ludzie chcac miec lepsze zaplaca wiecej. A skoro cos kosztuje mniej = gorsza jakosc, bo raczej wlasciciel firmy nie robi czegos taniej skoro by mogl sprzedawac drozej.

60 zl za t shirt bossa mowisz?

Bawełna X = Bawełna Y. Ten sam chińczyk ją zbiera dla Bossa jak i dla no name'a.
Nie będę was wyręczał. Sami ruszcie swoje tyłki i przejdźcie się po galeriach trochę mniej znanych i sklepach w nich mniej znanych.
Kupuj i za tysiąc jak Cię stać, tylko nie narzekaj potem, że bieda w kraju, skoro ludzie nawet nie potrafią własnymi pieniędzmi zarządzać.
Nie byłeś nigdy w szwalni i opowiadasz takie pierdoły, że to głowa mała.
Argument apropo cena = lepsza jakość jest bezsensowny.

Przykładowa firma Dastan. Do niedawna kurtkę można było tam spokojnie za 400-500 zł kupić. Dzisiaj marka robi "wizerunek ekskluzywnej" i z tych samych materiałów szyje ubrania co wcześniej, sprzedając je o wiele drożej.
Robią eleganckie ekspozycje i poprzez wysoką cenę dają poczucie właśnie takim ludziom jak Ty, że niby to jest kurtka zrobiona z uj wie jakiego materiału. Cena tej kurtki teraz to 1200zł.
To jest proste jak budowa cepa. Sklepy dowalają początkową cenę np. 800 zł za marynarkę, kupuje je garstka, potem robią obniżkę do 500zł i już wielka furia wśród, że to prawie jak za darmo za towar znanej marki, podczas gdy produkcja tej marynarki wraz z wszelkimi opłatami mieści się w powiedzmy 50 zł, a materiały użyte do produkcji niczym innym się nie różnią od tych w sieciówkach.
Takie firmy zarabiają na naiwności i głupocie ludzi, którzy tak jak Ty w ogóle nie mają pojęcia o tym jak to wszystko wygląda od rozpoczęcia szycia marynary aż do marketingu.

Swoją drogą 60zł za koszulkę to dużo? Przecież to normalna cena.

https://www.facebook.com/KaliGanjaMa...type=1&theater

Czy ktoś wie co to za oksy? Szukam już od dawna i nie mogę wyczaić co to za model i marka

Cytuj:

---

Taca napisał

60 zl za t shirt bossa mowisz?

---

Peek&Cloppenburg pakowane po 3 sztuki za 200zl wychodzi po te 66,6 zl sztuka

to nie podlega w ogole wątpliwości ze materialy + uszycie tych ubrań to przeważnie nie więcej niż 20% ceny, a tutaj:

Cytuj:

---

Tasmann napisał

Robią eleganckie ekspozycje i poprzez wysoką cenę dają poczucie właśnie takim ludziom jak Ty, że niby to jest kurtka zrobiona z uj wie jakiego materiału

---

masz dużo racji, co nie zmienia faktu, ze przeważnie jeżeli nawet znajde w jakims mało znany sklepie cokolwiek z dobrych materiałów i przystępnej cenie to jest to fatalnie skrojone

Cytuj:

---

Tasmann napisał

Swoją drogą 60zł za koszulkę to dużo? Przecież to normalna cena.

---

To mało.
Widać, jaki obeznany jesteś, alfa i omega tekstyliów po prostu. Napisałeś parę oczywistych zdań i chcesz tu uchodzić za niewiadomo kogo. Pokaż, co Twoi rodzice sprzedają, coś czuję, że się pośmiejemy (o ile nie są to produkty tych "znanych marek", którymi tak bardzo gardzisz XD).

Za 300 zł na targu czy gdzieś, gdzie można dostać garnitury czy koszule "mało znanych i tanich marek" (w galeriach handlowych takowych nie ma, przynajmniej na Śląsku i w Warszawie - tyle wiem), dostanie się jakiegoś potworka, który jest skurwiale skrojony, wyglądasz w nim jak miernota i do tego jeszcze dochodzi pani sprzedawczyni pierdoląca swoje "oj oj oj tam syneczku, pięknie wyglądasz w tej marynarce, rękawy masz tylko do połowy paznokcia, a to, że sięga ci za kolano to nic takiego, urośniesz, dopiero 25 lat masz!".

Gardzę.

to ja może ostudzę atmosferę

przeglądam sobie promo w warszawie i znalazłem to
http://zlotetarasy.pl/promocje/vistu...zycia-na-miare

ktoś się orientuje ile normalnie kosztuje takie szycie w vistuli? gdy pracowałem w hotelu, to były uniformy szyte na miarę przez vistulę, więc wiem jak to się ma jakościowo, nie znam tylko ceny

to nie do końca szycie na miare od podstaw, dobierane sa najbardziej pasujące na ciebie towary i odpowiednio przerabiane, wiec nie wychodzi tak drogo
chyba, ze vistula zmienila ta usluge, ale niedawno wlasnie to o czym mowie nazywalo się szyciem na miare

@Mexeminor ;
Mało nie jest, dużo też nie Panie gówno wiedzący a najwięcej krzyczący. Nie próbuję uchodzić za nie wiadomo kogo, aczkolwiek jak widać co niektórzy nie potrafią przełożyć tych zdań na rzeczywistość.
Nie mam zamiaru robić i wysyłać zdjęć specjalnie dla jakiegoś hipka, co to zapewne nawet dobrze krawata nie potrafi zawiązać, a próbuje pokazać jakich on to koszul za 3 paczki nie kupuje.

@up
Ciekawa opcja. Jest jakaś dodatkowa opłata za przerobienie tej rzeczy?