Elo mordeczki
co myslicie o takiej sytuacji?
Jestem z dziewczyna od 3mscy od prawie roku sie spotykamy for real znamy sie 2 i w sumie odkad sie spotykamy, ona miala nabita glowe wyjazdem do anglii do pracy na pół roku, tak tez sie stalo mija juz tydzien odkad wyjechala. Pozwolilem na to w koncu pol roku to nie jest tak dlugi okres czasu a to zweryfikuje prawdziwosc naszego zwiazku itepe itede.
Jednak zanim bylismy juz oficjalnie razem wspominala o wyjezdzie do USA w systemie Au Pair, to wyjazd do jakiejs rodzinki gdzie pilnuje sie im dzieciaczkow my dostajemy kieszonkowe i firma wyklada kase na kursy jezykowe. Stety niestety w Anglii poznala w pracy babeczke ktora wlasnie na takim Au Pair byla i wypowiada sie w superlatywach i znow nabila jej glowe Au pairem i zaraz po przyjezdzie z londynu PLANUJE wyjazd do USA na ROK!!! Dla mnie zaczyna sytuacja byc dosyc ostra, poki co nie mowie wyjazd albo ja czy cos w tym stylu, jestem dosc wyrozumialy ale mimo wszystko (pewnie jak kazdemu z was na moim miejscu) nie lezy mi taka krzywa akcja. Co wy byscie zrobili, jak zareagowali?
P.S. Szukalem tematu dyskusje cos nie moglem go znalezc dont know whyy
Zakładki