Dyskusja o relacjach damsko-męskich

_Szymon_ · 05-11-2014 22:02

Jeśli tak jak piszesz "ale jak do siebie nie pasowalismy to czym predzej czy pozniej bysmy sie rozstali" to właśnie lepiej jest poczekać, aż się rozstaną i zacząć działać niż komuś chcieć rozbić związek.

Do tego można trafić na kogoś większego od siebie i wtedy też nie będzie ciekawie :)

Xard Flor · 10-11-2014 13:39

Siemka, mam problem. Jak zerwać z dziewczyną by sprawić jej jak najmniej bólu ? Już jej nie kocham, choć kochałem, a nie chce spędzić całego życia z kimś kogo tylko lubię. Problem w tym, że ona świata poza mną nie widzi. Nie wiem jak jej to powiedzieć...?

termere · 10-11-2014 13:44

Powiedz, że już nic nie czujesz i musicie się rozstać. Podziękuj, za wspólne chwile, jak już nic nie czujesz to nie ma sensu tego ciągnąc, props dla Ciebie za dobrą decyzje

KrystianeK · 10-11-2014 15:40

Najpierw 3x przemyśl tą decyzję, żebyś potem nie płakał, że nie chce do Ciebie wrócić.

Jeśli przemyślisz / przemyślałeś to po prostu się z nią spotkaj, na spokojnie jej wyjaśnij, że już jej nie kochasz i nie chcesz jej oszukiwać, że jest inaczej. Będzie, płacz i lament, ale nie daj się ugiąć, nie rzucaj kretyńskich tekstów, że "możemy zostać przyjaciółmi", albo "że może za miesiąc będę chciał z Tobą być" tylko powiedz co czujesz i się pożegnaj. Jeśli nie chcesz, żeby cierpiała to nie dawaj jej nadziei, nie kontaktuj się z nią, nawet jeśli to ona będzie pierwsza pisać. Pozwól jej jak najszybciej o Tobie zapomnieć.

Jeszcze raz napisze. Że najgorszym sukr##syństwem w takiej sytuacji jest dawanie drugiej osobie nadziei, bo przez to tylko cierpi i potrzebuje więcej czasu, żeby zapomnieć.

Alden · 10-11-2014 15:50

A co w sytuacji, kiedy spotykasz się z kobietą, widzisz, że jej bardzo zależy, lecz Ty jeszcze nie wiesz czy to jest to?

KrystianeK · 10-11-2014 15:58

Skoro czujesz, że coś może z tego być, to warto spróbować rozwinąć tę znajomość, a jeśli wiesz, że nic z tego nie będzie to po prostu to zakończ i zniknij z jej życia.

Alden · 10-11-2014 16:06

Ale skąd mam teraz wiedzieć, czy coś z tego będzie?

To chyba normalne jest, że ludzie się spotykają, nie musząc ze sobą chodzić i po czasie stwierdzą czy to jest to czy nie...

mazda313 · 10-11-2014 16:40

Panowie pytanie do was:
Miał ktoś z was partnerkę starsza od siebie? Poznałem świetną dziewczynę(jak dla mnie), ja raczej też jej się podobam (raczej by nie dzwoniła do mnie, gdybym był dla niej obojętny). Ja mam 19 lat, ona 21.
Tylko boję się, czy "sprostam" jej, nigdy nie miałem dziewczyny starszej od siebie, bardziej dojrzalszej(chyba). Taka pewnie ma dużo większe oczekiwania, niż jakakolwiek licealistka.

**Crus** · 10-11-2014 16:47

No rzeczywiście będąc 2 lata starsza będzie w ogóle w innym, niż Twój, świecie. Przecież taka różnica wieku to jest nic, problemy to się mogą zacząć od 6-10 lat różnicy, im niżej, tym mniej jakiejkolwiek różnicy, więc się niczym takim nie przejmuj.
@mazda313 ;

mazda313 · 10-11-2014 16:55

Może i masz rację, tylko jak dla mnie poznanie dziewczyny która nie zachowuje się jak gówniara było czymś niezwykłym.
Dzięki, reput leci!

**Crus** · 10-11-2014 16:59

No nie dziwię się, że czymś niezwykłym, bo w tych czasach trafienie na dziewczynę w okolicach tego wieku, która nie zachowuje się jak rozpieszczony gimb to z każdym dniem coraz większa sztuka.
No ale mimo wszystko, ciesz się, że kogoś takiego poznałeś i rozwijaj tę znajomość, powodzenia ;] @mazda313 ;

KrystianeK · 10-11-2014 17:18

Alden napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Ale skąd mam teraz wiedzieć, czy coś z tego będzie?

To przecież napisałem, że jeśli nie jesteś całkowicie na nie, to warto rozwinąć tę znajomość.

Xard Flor · 10-11-2014 18:10

KrystianeK napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Najpierw 3x przemyśl tą decyzję, żebyś potem nie płakał, że nie chce do Ciebie wrócić.

Jeśli przemyślisz / przemyślałeś to po prostu się z nią spotkaj, na spokojnie jej wyjaśnij, że już jej nie kochasz i nie chcesz jej oszukiwać, że jest inaczej. Będzie, płacz i lament, ale nie daj się ugiąć, nie rzucaj kretyńskich tekstów, że "możemy zostać przyjaciółmi", albo "że może za miesiąc będę chciał z Tobą być" tylko powiedz co czujesz i się pożegnaj. Jeśli nie chcesz, żeby cierpiała to nie dawaj jej nadziei, nie kontaktuj się z nią, nawet jeśli to ona będzie pierwsza pisać. Pozwól jej jak najszybciej o Tobie zapomnieć.

Jeszcze raz napisze. Że najgorszym sukr##syństwem w takiej sytuacji jest dawanie drugiej osobie nadziei, bo przez to tylko cierpi i potrzebuje więcej czasu, żeby zapomnieć.

Myślałem o tym już miesiąc temu, dałem sobie jeszcze miesiąc, a nuż wróci uczucie. Było jeszcze gorzej. Brak chęci spotykania, jak mnie przytulała denerwowało mnie to. To ponad dwa lata związku. Przyzwyczajenie będzie dokuczać na pewno. Dzięki za rade postaram się to powiedzieć najlżej jak potrafię

KrystianeK · 10-11-2014 20:20

Nie mów najlżej jak potrafisz, ale krótko, zwięźle i dosadnie. Nie owijaj w bawełnę. Powiedz co masz powiedzieć i zniknij z jej życia. Taki powinien być Twój plan.

Nie możesz jej dać ani odrobiny nadziei, bo ona nie da Ci spokoju i będzie się z tym męczyć.

Xard Flor · 10-11-2014 21:12

Lekko chodziło mi o to, że nie powiem "sorry nie kocham Cie już, cześć". Wyjaśnie dlaczego tak się stało i w ogóle żeby wiedziała dlaczego to zrobiłem, a nie snuła domysły i męczyła potem

Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

Narzędzia tematu

Oceń ten temat

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Podobne tematy

House M.D - dyskusja o serialu.

Dyskusja dotycząca ulepszenia Knighta

War system - dyskusja..

Mity, regulamin - dyskusja.

Tagi tego tematu

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania