Temat: Dyskusja o relacjach damsko-męskich

Ale to u Ciebie Pies jest problem, bo normalny człowiek jest towarzyski i chętnie się spotyka z ludźmi. Może po prostu odpowiedniego grona znajomych nie masz?



Generalnie zauważyłem, że dużo chłopa ma pewien problem jeżeli chodzi o kobiety (życie); Nie potrafią pogodzić się z tym, że reguły gry są proste;

- twoje ogarnięcie finansowe to kurwa podstawa podstaw. Nie chodzi o wyrywanie dup tym, że podjedziesz dobrym autem i 'hehe lubię nocną jazdę Audi z chłopakiem', tylko jak masz 30 lat, twój dochód to minimalna jak akurat szef nie da premii, masz jakiś gówno-zawód bez przyszłości i generalnie nie robisz nic w kierunku polepszenia swojej sytuacji, to szybko kobieta to wyczuje. Ludzie lubią ludzi na podobnym lub wyższym poziomie, a finanse dodatkowo dają również poczucie bezpieczeństwa,
A akurat tak się składa, że często te 'lepsze' kobiety same mają kariery i mają status materialny dobry.


- wygląd jest ważny i o ile nie jesteś Woody Allenem czy czymś tego typu, to żadne pierdolenie tego nie zmieni. Wygląd to: sylwetka, ciuchy, zapach to jak się prezentujesz w towarzystwie


Jak ktoś mi mówi, że ma problemy ze znalezieniem przysłowiowej dupy to zazwyczaj jedna albo obie rzeczy z tego leżą. Możesz być autystą z lenkiem społecznym ale jak wyglądasz dobre i masz karierę to nadrabia to wszystko.

chłop wartościuje kobiety po tym, że robią hehe kariery w korpo, trzymajcie mnie

nie wiem, czy też tak macie, ale czasem jak Aver coś pierdolnie, to mam przed oczami ś.p. Dzzeja

to ile trzeba mieć tego dochodu, żeby zagadać do kasjerki w żabce?

ja raz do typiarki z zabki po angielsku zaczalem nawijac i juz bylo czuc hemoglobine ale niestety ja zaobraczkowany golomp i nici z takich rzeczy

Polecam żone miec to wam sie skoncza glupie problemy jak zagadac