Fi5HeR napisał
Nie mówię o zrzucaniu bomby atomowej na nagasaki tylko o pacyfikowaniu bydła. Ogladam tvn24 ze 20 minut i widzialem co najmniej kilka scen, w ktorych pod jednej stronie byla policja, po drugiej dresy i żadnego normalnego człowieka w zasięgu wzroku. Widziałem też policję szarpiącą się z powiedzmy pseudokibicami (bo mieli szaliki zasłaniające twarz) - zamiast tego powinni użyć broni lub paralizatora - do przemocy tacy ludzie sa przyzwyczajeni, więc za rok przyjdą na marsz i będą robić to samo, bo co za różnica, że dostanę w mordę raz czy dwa
Każdy kto bierze udział w Marszu Niepodległości to nacjonalista. Każdy kto nosi szalik to pseudokibic. Coraz lepiej. Ciekawie rozumowanie, tylko nie wiem czy wiesz, ale odwracanie implikacji to błąd logiczny.
Tak jak napisałem - winni, łamiący prawo, powinni zostać ukarani, ale nie może być tak, że ktoś inny przy tym dostaje rykoszetem (dosłownie lub w przenośni).
Lykasz napisał
Przekonałeś mnie. Zostaję narodowcem.
Precz z komuną.
Nie wiem jakiej odpowiedzi się tam spodziewałeś. Napisałeś "Heh ale jak minister coś zjebie w rządzie, to zdymisjonować premiera, albo cały rząd :)" i tak dalej, tak jakby to było moje zdanie, więc odpisałem ci że nie. Nie uważam, żeby należało dymisjonować cały rząd za błędy jednego ministra, ale jest też tak, że jeśli ktoś sam sobie dobiera współpracowników i oni nawalają, to oczywiście też musi odpowiadać za taki dobór. A na przykładowo imprezę masową (na mecz np.) może sobie przyjść każdy i nie może być tak, że jedni uczestnicy będą odpowiadać za innych.
Nie jestem narodowcem, jeśli o to ci chodziło, ale właśnie mnie przekonałeś, że nie warto z tobą dyskutować.
Zakładki