Widok 10-latków pracujących w jakichś fabrykach odzieżowych po 12 godzin dziennie mi nie odpowiada, a do tego prowadzi kapitalizm. Zakłada on, że jeżeli jest zgoda obu stron to wszystko jest okej - co tam, że ludzie będą pracować za wyżywienie po 15 godzin dziennie (praca za żywność już gdzieś występowała...ah tak - niewolnictwo) i dzieci będą również zapierdalać w jakichś fabrykach - wszystko jest okej.
Wyzysk i niewolnictwo które indukuje kapitalizm sprawia, że za swój obowiązek uważam nazwanie tej ideologii toksyczną. I nie obchodzi mnie tu gadanie mentalnych dzieciaków o tym, jaki to kapitalizm nie jest światły i w ogóle. Zresztą, kapitaliści nie chcą nawet specjalnie zaprzeczać. Przykład, który to potwierdza :
http://www.youtube.com/watch?v=FA29rrzNC4c (od 0:30)
Nie sugeruję tutaj oczywiście, że socjalizm który potęguje lenistwo jest dobry. Nie, trzeba znaleźć drogę środka.
Jak dla mnie ustrój który nie zakłada takich rzeczy jak :
a) płaca minimalna
b) wymagania wiekowe (przeciwko wyzyskiwaniu dzieci)
c) odgórne standardy (np. BHP)
Nie ma prawa bytu.