na gastro takie danie stworzylam ostatnio ze xdd w trakcie, a by byc precyzyjnym to dopiero pod koniec ogarnelam co ja odwalam xdd jeszcze alarm zaczal bipczec, chyba wlasnie wtedy mialam przeblysk swiadomosci na temat moich dzialan jak spojrzalam na ten twor (z boku) od gory, stojac na krzesle i detonujac bipczator 2000.
psychiatryk, choroszcz, totalna zalamka
tylko nagrac i dolaczyc do antynarkotykowych filmikow 360p odtwarzanych w podstawowce na starym pececie
otusz byly to kartofle ugotowane w mundurkach, a potem dziala sie magia tworcza



a mialy byc tylko podsmazone
zostawie sobie reszte tej tajemnicy dla siebie, nikt nie wie co sie odwalilo z kartoflami w mundurkach. jednej osobie tylko zdradzilam, ze dodalam nawet sriczacze.
Oczywiscie to skonsumowalam, ale nawet sobie nie ufalam za bardzo, a raczej temu bytowi, ktoremu pomoglam wypelznac z patelni, wiec nie pozwolilam sobie spalaszowac calosci, nowosci sa w porzadku, ale nie takie kurwa alieny z krainy kartofli
Nawet korzeń opierdolilam
Zakładki