Z tym rozbłyskiem to niezłe trolololo. Gdzieś przeczytałem, że koniec świata bo Słońce się przebiegunowuje (?) i Ziemia też się przebiegunuje O.o A tymczasem Słońce zmienia bieguny magnetyczne co śr. 11 lat...
I co śr. 11 lat następuje maximum podczas którego występuje więcej plam słonecznych, rozbłysków i wyrzutów masy... w XIXw. był tak mocny wyrzut masy, że telegrafy odłączone od zsilania zaczęły pracować, walić iskrami, zaczął się palić papier telegraficzny; biła czerwona łuna taka, że w środku nocy poszukiwacze złota wstali bo myśleli że już poranek, a straż pożarna otrzymywała zgłoszenia o pożarach bo ludzie widzieli czerwoną łunę tak jasną, że można było czytać gazety... zorze były widoczne w Rzymie na Karaibach i na Hawajach...
Za to w 1979 w wyniku rozbłysku spadła stacja kosmiczna Skylab.
O tym jak padła sieć energetyczna w Kanadzie to chyba słyszeliście...
Moim zdaniem nie ma co srać w gacie. Nie będzie końca świata a jak coś walnie to w okolicy biegunów magnetycznych więc w Rosji, Kanadzie, może na północy USA...
Co do trolololo. Przez weekend u wujka trolowaliśmy go z ojczymem i dzwoniliśmy na domowy i po kilku sygnałach się rozłączaliśmy. Do dziś wujo jest święcie przekonany że to przez Słońce... ;)
Zakładki