Ale faktem jest, że to jedyne kryterium, którego nie spełniają geje.
Wersja do druku
Cytuj:
Moim zdaniem? Nigdzie nie napisałem, że płodność/możliwość wychowywania to JEDYNE kryterium. Ty naprawdę nie umiesz czytać x2.
skoro nie jedyne, to jakie jeszcze? ;/Cytuj:
Podpowiem ci, o co się rozchodzi, bo chyba nigdy do tego nie dojdziesz: potomstwo, płodzenie i wychowywanie nowych obywateli.
no coz, tutaj faktycznie nie doczytalemCytuj:
Niby w którym miejscu? Zaprzeczyłbym sobie, gdyby w słowniku, który podałem, było inaczej, a nie jest. Ty naprawdę nie umiesz czytać
na swoja obrone moge podac jedynie definicje malzenstwa z wikipedii
Cytuj:
Małżeństwo – związek zatwierdzony prawnie i społecznie zazwyczaj między mężczyzną i kobietą regulowany prawami, zasadami, obyczajami, przekonaniami i postawami, określającymi przywileje i obowiązki partnerów oraz status ich potomstwa (jeżeli jest)
Panowie, przypominam, że w starożytnych Grecji i Rzymie czymś normalnym była pederastia: Poeci Seneka i Owidiusz opiewali w swoich pieśniach wdzięki swoich małoletnich kochanków (tylko akurat tych pieśni się nie przedstawia dzisiaj w szkołach).
To samo było w Japonii, aż do XVIII wieku. Jeszcze w latach 70. (XX wieku) można było tam kupić czasopisma z pornografią dziecięcą.
Pederastia była również popularna w średniowiecznej Europie, z zamiłowania do niej byli znani nawet niektórzy papieże.
Także nie mówcie, że obecne standardy seksualne to jest nasza tradycja, kultura, cywilizacja. Też chciałbym, żeby standardy seksualności były w społeczeństwie nieco wyższe, ale nie można odmawiać człowiekowi prawa do ekspresji seksualnej w dowolnej preferowanej przez siebie formy (dopóki nie krzywdzi drugiej osoby).
Właśnie, że to jest ok. Nie są normalni, więc nie będą żyć jak normalni. Dla wszystkich, którzy traktują równouprawnienie pedalstwa, jako rozwój intelektualny, grube pozdro. Jak to ma być rozwój, to podziękował. Rozwój to będzie wtedy jak normalni ludzie, będą mieli godną pracę, a nie jak pedały będą traktowani na równi.
A właśnie, że można.
Skoro małżeństwo kobiety i mężczyzny warunkowane jest potomstwem to powinniśmy wprowadzić zakazy dotyczące zawierania małżeństw przez osoby, które już dawno są po okresie prokreacyjnym, dodatkowo powinniśmy anulować wszystkie małżeństwa, które nie posiadają potomstwa. Czy to ma jakikolwiek sens?
Sprawa tak naprawdę rozchodzi się o tzw. naturalność czy też normalność. Idąc definicjami owszem, być może nie jestem normalny (homoseksualizm to odchylenie od normy), ale słowo normalny może mieć bardzo pejoratywny wydźwięk. To samo z patologią. Zwykle kojarzy się patologię z alkoholem, narkotykami czy przemocą w rodzinie, ale zauważmy, że wnuczek wychowywany przez babcię to też jest patologia.
Oczywiście uważam, że MAŁŻEŃSTWA homoseksualne powinny być legalne. Jestem w stanie postawić tezę, że osoby, które są przeciwko mają kompleksy i są egoistami (bo dlaczego ten głupi pedał ma mieć takie same przywileje jak ja!). Czekam na konkrety, naprawdę konkrety. Na razie poszły argumenty o wierze (no kurwa, nie każdy jest wierzący a Polska to kraj ŚWIECKI!) i prokreacji (który łatwo można obalić). Ja chcę więcej. Albo może powiedzcie w końcu, że dwóch kochających się facetów was brzydzi (bo kobiety przecież nie) i wasze małe rozumki nie są w stanie zaakceptować takiej miłości. Bo argumentów to wy niestety nie posiadacie. A przynajmniej nie takich, których nie mógłbym (jak i wielu innych użytkowników) obalić.
No kurwa zajrzyj do preambuły Konstytucji Polskiej. Zerknij na Invocato Dei i podstawowe wartości i nie pierdol takich głupot. To, że rząd zachowuje się jak zachowuje, to nie znaczy, że takie jest państwo w zamyśle.
Tak, tak. Jesteśmy przeciw gejom, bo sami nimi jesteśmy. No trochę rozumu, proszę. Taki argument mógłbym skierować, ale w drugą stronę.
14 stron tematu w 1 dzień, nieźle ;d
nie chce mi się czytać całości ale skoro już tu wbiłem, to napiszę jak wg mnie powinno być:
- małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety
- geje, lesbijki, "grupy" - mogą zawierać związki partnerskie zgodnie z prawem, razem ze większością przywilejów małżeństw, prawem do dziedziczenia itp.
- dzieci adoptować mogą tylko małżeństwa
tyle
W skrócie liberalizacja prawa prowadzi do jeszcze większej liberalizacji prawa. Co następne, zalegalizowanie pedo czy zoofilii?
A i tak jest podjęta medialna nagonka na posłów Gowina czy Godsona, za to, że głosowali przeciwko ustawie o związkach partnerskich w formie przedstawionej przez SLD i RP, a poźniej także PO.
Ja jestem za przyjęciem ustawy, ale w innej formie, m. in takiej, jakiej domaga się Gowin.
To może zdelegalizować państwowy monopol na małżeństwa i pozostawić takie pierdoły związkom wyznaniowym ?
Być może lubisz porównywać się do psów, kotów, rybek - nie wnikam. Być może chcesz poślubić swojego psa - nie ma problemu, jeśli pies będzie w stanie wypowiedzieć słowa przysięgi małżeńskiej lub podpisać dokumenty.Cytuj:
Shuricanaa napisał
Pedofilia? Nie za daleko się posuwasz? Akty pedofilskie są złe z jednego, prostego względu - uznaje się, że dzieci, które nie ukończyły 16 roku życia nie mogą podejmować takich decyzji. Więc jeśli pedofil dokonuje aktu z nie w pełni rozwiniętymi dziećmi - jest to złe i zabronione. Inna sprawa gdy spotyka się dwóch gejów. Oni także randkują, spotykają się, rozmawiają i uprawiają seks. Robią to świadomie, nie krzywdzą się wzajemnie.
Widzisz różnicę?
http://wpolityce.pl/wydarzenia/49833...acja-francuzow
Nie każdy na zachodzie z radością wyczekuje legalizacji związków osób tej samej płci.