Co to znaczy "sądząc, że jest trzeźwy"? Kto zagwarantuje, że nawet te 0,1 promila nie spowolni jego czasu reakcji np. o 10 milisekund powodując czyjąś śmierć?
tak jak mowilem, za jazde z % we krwi powinni zabierac prawko na wieeele lat
Co to znaczy "sądząc, że jest trzeźwy"? Kto zagwarantuje, że nawet te 0,1 promila nie spowolni jego czasu reakcji np. o 10 milisekund powodując czyjąś śmierć?
tak jak mowilem, za jazde z % we krwi powinni zabierac prawko na wieeele lat
A jaką masz gwarancję tego, że ktoś trzeźwy zareaguje odpowiednio. Badanie ludzkiego działania dokonuje się przez pryzmat jednego człowieka indywidualnie, a nie przez masy. Skoro, tak bardzo ludzie chcą takiego zamordyzmu to nie ma co się dziwić, że aktualna sytuacja wygląda jak wygląda. Najlepszą karą po prostu była by kara śmierci za zabicie kogoś na drodze i tyle, szczególnie pod wpływem alkoholu czy innych substancji, to dużo bardziej zwiększyło by bezpieczeństwo na polskich drogach.
Tak samo mozna mowic o osobach w okularach czy starszych ludziach. Powinno im sie zakazac prowadzic bo ich reakcja bedzie o 0,1s za wolna. Panstwo nie powinno az tak regulowac tego.
Co do pomyslu to jakis absurd, panstwo ma mowic, co mam wozic w samochodzie? Serio? Smutne jest, ze niektorym pasuje takie wpierdalanie sie panstwa w zycie ludzi.
no, szczegolnie jak ktos wpadnie w poślizg i niechcący kogoś potrąci, na pewno będzie sprawiedliwie
co do pierwszej czesci wypowiedzi - teorie i idee brzmią ładnie ale w praktyce nie da się wprowadzić systemu bardziej bezpiecznego niz po prostu suche zakazy i kary
no nie tak samo, bo mozna mowic o maksymalnie mozliwym obnizeniu ryzyka wypadku, ale bez naruszania elementarnej ludzkiej wolnosci
czyli nawet jak ktos ma 80 lat to moze prowadzic, ale nie ma prawa wypic piwa przed jazda
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do swoich poglądów , ale po prostu beką trochę z ludzi, co uważają, że państwo jest gwarantem bezpieczeństwa i praworządności ;d
musielibyśmy mieć szczególnie debilne prawo, żeby nie uwzględniało takich przypadków.
ograniczenie prędkości do 0km/h zmniejszy ilość wypadków o 100%. w każdym innym wypadku, zawsze będzie jakieś niebezpieczeństwo; transport drogowy jest dobry bo jest szybki.
No wlasnie, a zaloze sie, ze ja po 1 piwie mam lepsza reakcje, niz wiekszosc kierowcow powyzej 60 czy 70 roku zycia. I stwarzam mniejsze zagrozenie niz oni.
Czekam tylko az panstwo nam ROZKAZE zakladac do wychodzenia na ulice kaski i ochraniaczne na stawy. W koncu pan musi dbac o zdrowie zyskownego niewolnika ;)
PS. troche zeszlismy z tematu.
ja uważam, że pomysł nietrafiony. ktoś kupi sobie jakieś punto czy nawet seicento stare, i ma drugie, a nawet trzecie tyle na osprzet, ubezpieczenie, przeglad wydac? tylko jesli np chce rozwozic pizze?
jak ktos chce to niech sobie zamontuje - w takiej Rosji wszyscy jezdza z kamerami.
a np juz we Wloszech (Neapol, nie wszedzie jest tak samo, ale wiadomo dirty south), ludzie jezdza z pourywanymi lusterkami, poobijanymi zderzakami.
Akurat w Polsce kultura jazdy jest na w miare przyzwoitym poziomie, wiadomo, ze zdarzaja sie mlotki na drodze, ale i tak dobrze ich oceniam.
Zaklady ubezpieczeniowe moglyby robic tak, ze warunkiem dodatkowego ubezpieczenia jest posiadanie kamery i nadajnika gps
W jakimś stopniu popieram pomysł. Czarna skrzynka i kamery na zewnątrz są całkowicie akceptowalne i ci, którzy ich używają powinni być uprzywilejowani w stosunku do innych (niższe ubezpieczenia, etc.).
Kto chce to niech montuje. Bez chęci nie widzę sensu takich kamer - gdyby ktoś naprawdę uderzył i z własnej winy kogoś zabił, to nagranie by prawdopodobnie zniszczył. Czarne skrzynki popieram do pewnego stopnia - firmy ubezpieczeniowe powinny dawać zniżki za montowanie takich, i powinni je montować użytkownicy na własne życzenie.
Gdyby władze w Polsce stały się władzami totalitarystycznymi, mogły by bardzo łatwo śledzić samochody jak i życie swojej opozycji. Dodatkowo, co jeżeli ktoś ukradnie Ci samochód? Kamera powie im co robiłeś a czarna skrzynka gdzie się udajesz.Cytuj:
Kamery i 'czarne skrzynki' to dobry pomysł i nie wiem za bardzo jak to mialoby się przyczynić do inwigilacji społeczeństwa.
"a założę się"Cytuj:
No wlasnie, a zaloze sie, ze ja po 1 piwie mam lepsza reakcje, niz wiekszosc kierowcow powyzej 60 czy 70 roku zycia.
A ja wolałbym się o swoje życie nie zakładać. Nie lubię najróżniejszych restrykcji i inwigilacji w życie osobowe człowieka, ale zakaz prowadzenia po spożyciu alkoholu akurat popieram.
Przeraża mnie ilość zwolenników państwowego monopolu na zamordyzm.
Tak? I tak to zamierzasz umieścić w przepisach? I już widzę jak koleś z 3 promilami po przejechaniu matki z dzieckiem tłumaczy się, że jego zdaniem jego reakcja jest wystarczająco szybka i że zdarzało mu się bezwypadkowo prowadzić mając nawet więcej we krwi <specjalnie przesadzony przykład>
I po to wprowadza się okresowe obowiązkowe badania lekarskie czy nawet ponowne odbywanie egzaminu co X lat w niektorych krajach.
musiales sie niezle postarac, bo ciezko mi sobie wyobrazic glupsze argumenty
gdyby wladze w polsce staly sie wladzami totalitarystycznymi, to jakie znaczenie mialoby dzisiejsze prawo? i tak mogliby wprowadzic w zycie takie prawo jakie by im odpowiadalo
kamera zamontowana w samochodzie pokazuje droge przed samochodem, wiec jak u licha moglyby tam sie znalezc informacje dot. tego co robiles? mam rozumiec, ze wszystkie swoje czynnosci wykonujesz przed maska samochodu?