mnie w zasadzie gowno obchodzi co kto mysli o zwiazkach partnerskich czy innych ,,powaznych problemach", na ktore wiekszosc ludzi wyklada laske, zreszta caly ruch narodowy tez przestal mnie interesowac odkad skonczylem te 18-19 lat i bynajmniej nie z uwagi na to, ze ktos krzyknal ,,Polska dla Polakow" albo pomachal celtykiem na jakiejs paradzie. naprawde wbijam w lewicowe oszolomstwo nt. zdjemowania krzyzy czy inne bzdury, ale jak slysze co oni pierdola o rozwiazaniach gospodarczych, ktore maja uleczyc nasza ekonomie, odnoscie podatkow, zusu, sluzby zdrowia i reszty tego scierwa to mniej chuj jasny strzela. w ogole ten problem nie dotyczy tylko lewakow, ale i ruchu narodowego (ktory obok prawicy nie lezal) czy innych pisowskich szmat. a ze mam w sobie odrobine estetyki, to naprawde nie moge patrzec na te stare, grube postkomunistyczne kurwy.
Zakładki