Zrodlo tych statystyk?
Mój kolega pracował dorywczo w ochronie kilku średniej wielkości supermarketów. Ze złodziejami miał do czynienia dość często. Prawie każdy z nich kradł rzeczy o wartości nieznacznie poniżej 250zł. Dlaczego? Po powyżej 250 zaczyna się kłopot, a tak to tylko wzywa się Policję i dostaje mandat, bodajże 500zł. Nie mam pojęcia jak często wpadają tacy złodzieje, ale jeśli rzadziej niż w 33% przypadków to mają zysk. Podniesiona granica do 1000zł - pewnie nie posiadają się ze szczęścia, a sklepy by wyrównać straty podwyższą cenę, czyli oberwie się uczciwym.