Co do antify to poglądy faktycznie słuszne, ale cała reszta o kant kuli rozbić panowie. Po pierwsze nie rozumiem, jak może iść w pierwszym szeregu kobieta, gdzie wiadomo, że dojdzie do konfrontacji fizycznej, po drugie takie akcje jak marsz przysporzyły im sporo złej sprawy, bo zabrali się za to od dupy strony - blokada całego marszu to nie jest jakiś rewelacyjny pomysł, a po trzecie zamiast być apolitycznymi w tym momencie to wyrażają swoje poglądy, gdzie każdy ma inne + kumają się z innymu grupami jak np. homoseksualiści i potem się dziwić, że mają taką opinię, a nie inną. Ogółem, takie marsze i kontr-marsze są organizowane co roku i Kowalski nigdy nie słyszał o incydentach na nich, bo to z reguły były małe grupki antify kontra małe grupki nazioli i ludzi szukających wrażeń, dopiero gdy jakieś dwa lata temu wybiórcza zaczęła się w to mocno angażować to sprawa została nagłośniona