Mexeminor napisał
Ty jesteś naprawdę taki głupi czy udajesz?
Ale co się miało ugruntować? Nie spodobało ci się, że kilka osób nie widziało nic cebulackiego w zachowaniu tego typka, to zacząłeś pisać o parkingu, żeby koniecznie przekonać nas, że to cebulak. I dokładnie w taki sposób to wcześniej ująłem ;\
No i właśnie tak zakładałem - coś ważnego dla całej grupy, coś co trzeba zapłacić. Oczywiście pan tibia77 nie żyje na tym samym świecie co my i nie potrafił sobie takiej sytuacji wyobrazić.
Specjalnie dla ciebie wklejam fragmenty ze swoich poprzednich postów, które w zestawieniu z powyższym cytatem świadczą o twoim niedorozwoju:
Nie wiem na co oni zbierali, ale
czysto hipotetycznie: gdyby mi kazali zabulić 70zł za jakieś gówno, bo coś tam, to też bym mówił, że nie mam.
Oczywiście, jeśli cel był uzasadniony, to powinien dać a nie ściemniać
Co nie zmienia faktu, że gdyby mi wykładowca kazał się zrzucać na ogólnopolski zjazd komunistów, to też bym mówił, że nie mam i jeszcze kazał się pocałować w dupę. Niby
przykład abstrakcyjny, ale
z tego co napisałeś wynikało, że powinno się zapłacić niezależnie od tego, na co miałyby te pieniądze iść. A ja się z tym nie zgadzam. (
abstrahuję już od tego typa, o którym pisał szantymen)
Jak widzisz wywnioskowanie, że piszę w odniesieniu do ogółu i twoich słów "nieważne czy się zgadza czy nie - musi zapłacić", a nie w odniesieniu do tej konkretnej sytuacji, o której pisał szantymen, okazało się być ponad twoje możliwości. Jeśli ktoś ma tu problem z wyobraźnią, to raczej ty, bo ja brałem pod uwagę, że mogło być to coś ważnego, a mogło też być zwykłe wyciąganie pieniędzy na nie wiadomo co, przy czym nie skłaniałem się ku żadnej z tych opcji, a jedynie rozpatrywałem wszystkie możliwości. Ty sobie założyłeś coś, co do czego nie miałeś żadnej informacji, zresztą podobnie jak z tym cebulakiem zmieniającym opony, i fakt, że akurat w tym wypadku się to sprawdziło, nie ma nic do rzeczy, bo wnioski wyciągasz sobie z dupy, a nie z żadnego logicznego schematu wnioskowania.
nara
Zakładki