Tez rozumem pelikana. Tez mam takego kumpla, który na siłe musi z kims byc. Sam zupełnie nie potrafi sobie zorganizowac czasu ani o sobie decydowac
Wersja do druku
Tez rozumem pelikana. Tez mam takego kumpla, który na siłe musi z kims byc. Sam zupełnie nie potrafi sobie zorganizowac czasu ani o sobie decydowac
Pasztety, pasztetami ale nijak to ma się do "cebulactwa" koleś jest po prostu zdesperowany albo go mega ciśnie ;d
Mam kumpla który robi podobnie, rwie wszystko co się rusza. Mówi że ładną zawsze wyrucha a i brzydkiej nie odpuści. Trochę pojebane imho ale jego sprawa, przynajmniej ma bogaty licznik xD.
To nie ma żadnego związku z polactwem cebulactwem, bo we wszystkich krajach na świecie są typy, które ruchają wszystko co się rusza i typiary, które rozkładają nogi przed każdym.
Do jednych i do drugich nie mam za bardzo szacunku, ale to ich prywatne sprawy, więc nie przeszkadza mi to w normalnych codziennych relacjach.
Dzis bylem swiadkiem cebuli lekkiej.
Kolo w kauflandzie patrzyl zel do wlosow po czym bezpardonu otworzyl go i nalozyl sobie duza ilosc na wlosy ;qqq po czym myslalem ze kupi (z tego co wzial ta ilosc zelu) jednak sie mylilem i odlozyl , pierdolnal niezlego buraka jak zobaczyl ze to widze :qqqqq
btw motyw kina sprawia chyba ze temat cebuli rosnie na miano tematu roku xD
kurwa bez przesady ludzie gdzie wy macie godność xD
Ich godność jest w kieszeni:D
ee wlasnie nie.. sam tez mialem brac ten zel (sic!) ale wizelem z samego konca jak wiekszosc tego typu produktow bo polaczki cebulackzi lubioa se otworzyc i uzyc troche...
odd czegos na stoiskach sa te "foliowe rekawiczki" a to ze ich nie uzwaja i macaja to jest brak kultury. Jak biora jedna bulke i nie macaja kolejnej to spoko ale kurwa to jest przesada co napisales imo