<zaraz zostaniesz wyzwany od cebulaka bo na zachodzie na pewno nikt tak nie robi>
Wersja do druku
<zaraz zostaniesz wyzwany od cebulaka bo na zachodzie na pewno nikt tak nie robi>
Cebulactwo? Moja ciotka ze swoim facetem kąpią się w jednej wodzie. Najpier ona, potem jej facet. A potem filtrują tą wodę i robią z niej kawę.
Z obecnymi cenami to 2 litry kosztują chyba 5 i więcej. Anyway, dolewka za 5zł to nie jest jakaś wygórowana cena, spokojnie zawsze wypijam 2-3 pełne kubki (lubię dużo popijać kurczaczki i frytki) co jest odpowiednikiem ~1,2l pepsi. Sorry, aż takim biedakiem nie jestem, żeby raz/dwa na miesiąc nie móc sobie na to pozwolić (już nie mówię o tym, że w sklepie litr coli kosztuje około 4 zł więc...).
To jeszcze jeden przejaw cebulactwa, na KAŻDYM osiedlu przynajmniej 1 passat b5 w tedeiku z przebiegiem 180kkm
Come at me, bro
Dokładnie tak. 4 sztuki u mnie na dzielni. Co Ty się tak czepiłeś tego auta. Jeździsz mazdą, nie jesteś mainstreamowy, super. Rodzice mają, zarąbista fura, nic się nie psuje przebieg 185kkm. Oryginalny :). Rocznik 2005. Jak tata na przegląd jedzie albo jak ostatnio klimę odgrzybić, to gościu na serwisie nic tylko chwalił, sam by w ciemno brał gdyby miał iśc na sprzedaż. Auto wygodne, pojemne, dostęp do części jest. Poprzedzę Twoją wypowiedź, częśći nie podmienił. A to że ich dużo, nie problem. Ładujesz kozacką felgę, jakieś dodatki, ciekawe oklejenie np. stickery, dobre audio do środka i jest auto tanie w eksploatacji i komfortowe w dłuższych trasach.
Nie spinaj się tak, szkoda życia.
Acha, nie poczuwam się do bycia cebulakiem, Polaczkiem, jak to zwykłeś mówić o posiadaczach tych aut. Cebulactwo to jest, jak ktoś kupi BMW albo Merca z silnikiem 3.0l i zakłada najtańszą instalację gazową. Albo 8-letnie opony do S-Klasy.
Hehe, raczej b6 z takimi przebiegami. Imo dowaliłeś do pieca, to świetne auta rodzinne za małą kasę - czemu ludzie mają ich nie kupować? Ojciec kupił swojego pięc lat temu (wtedy trzylatek, 180k na nakręcone) jak jeszcze było ich mało (bo drogo) i jeździ nim do dziś (bo nie ma sensu wymieniać na nowsze gówno od grupy volksa). Twoim zdaniem posiadanie np. audi a4 albo a6 jest mniej cebulackie? Nie rozumiem Twojego toku myślenia.
Dokładnie tak, jak kupujesz coś, na co cię nie stać i musisz oszczędzać na wszystkim wokół - to jest cebula pełną gębą.
A paski b5fl na wiecznym propsie, najlepsze auto evah i najlepsze co można kupić do 20 tysięcy.
Może go boli, że za 12 kafli by miał b5fl z 130 konnym 1.9 :/
Bez przesady. Wszystko dostaja jak na tacy (mimo ze wiele nie dostaja). Ale podobno bardzo normalni sa, maja tam swoje obrzedy i inne chuje muje ale staraja sie, maja taki wielkie cos z woda (nie wiem ile sie tam miesci ale duzo) jakies 2km od ich wioski to wstaja o 5 rano i zapierdalaja po to. No i sraja do dziury w ziemi.
Ale o wspolnym, normalnym zyciu jak 'cywilizowani ludzie' bez spinania sie o kazde gowno, to Polska (jak i wiekszosc krajow) moze sie duzo nauczyc.
Znajomy mi maczete taka zajebista w prezencie przywiozl.