No na pewno lepiej jest oddawać ok. 83% zarobków. Urzędasy wiedzą lepiej na ile chcesz się ubezpieczyć, czy twoje dziecko ma być szczepione, do ilu lat ma się uczyć i od ilu pracować. To nic że im więcej mają oni kasy, tym więcej okradają, więcej zatrudniają urzędasów. Przecież urzędnicy to martwy sektor nie przynoszący zysków. Państwowe spółki przynoszą same straty - popatrzmy chociażby na telewizję. Państwowa telewizja TVP zatrudnia ok. 10 tys. ludzi, gdzie niepaństwowy Polsat tylko ok. 1 tys. Jest chyba różnica, nie? Do tego dolicz masę niepotrzebnych urzędników - bo np. jeżeli chcę założyć firmę to powinienem tylko informować urząd że ją zakładam i tyle. A tutaj trzeba biegać po okienkach, żebrać o zgody. Kolejny przykład - lekarstwa. Przez zmianami dotyczącymi refundacji, lekarstwo kosztowało ok. 130 zł (wyleciała mi nazwa). Teraz, bez żadnych refundacji, kosztuje ok. 30 zł. Przecież to śmiech na sali!
Należy sprywatyzować wszystko co możliwe, a podatki ograniczyć do ok. 15% i wszystkim żyłoby się o wiele, wiele lepiej. Każdy miałby więcej pieniędzy, które mógłby przeznaczać a co chce. Bez ingerencji państwa.
Dlaczego mamy karać bogatszych większym podatkiem?! To dla nich jakaś kara czy co?
http://www.youtube.com/watch?v=UO6vsAuzRkE