Rocky Balboa napisał
Honor, człowieku o czym Ty mówisz. Honor to fikcja, która w dzisiejszych czasach służy do usprawiedliwiania swoich czynów. Honor nie ma nic wspólnego z tym, czy ktoś palnie sobie w łeb czy nie. Równie dobrze to ten cały generał mógł robić różne przekręty, i machlojki, a gdy zorientował się, że traci grunt pod nogami to wolał sam siebie zabić, zanim zrobi to jakiś partner z ciemnych interesów.
No ale on był człowiekiem honoru! Tak samo jak XX ludzi, których w czasach PRLu uważana za bohaterów, a teraz wychodzi ich współpraca z komunistami~.