Człowieku weź napisz to jeszcze raz normalnie, bo tego się czytać nie da. Żadnych przecinków, kropek ani nic. Na jednym tchu się tego nie da przeczytać D;
Wersja do druku
rany postrzalowe w glowie, jeden strzal, rana wlotowa i wylotowa. Macie swoja liczbe mnoga...
Na pewno śmierć Generała jest dużą stratą dla całego obozu narodowego i patriotycznego. Osobiście , mimo jego dawnych spraw z SB i paru innych powiązań z "machlojkami" prywatyzacyjnymi to i tak darzyłem go pozytywną opinią. Oczywiście można się spierać co do "teorii spiskowych", ale jakoś nie wierze w świeckość i dążenie do prawdy naszych mediów, rządu oraz organów wykonawczych. Nie jest normalną rzeczą, że tacy ludzie nagle popełniają nagle samobójstwo. Jest tego zbyt dużo i zbyt często. Nasz nieszczęsny kraj zmierza znowu w złą stronę.
Tak dodam od siebie, Lepper - "klopoty finansowe", czyli 4 tysiące kredytu i kontrakt na drewno z Łukaszenką. Petelicki strzelił sobie w głowę dzień przed wyjazdem na wczasy, logiczne.
Ilu zwykłych ludzi popełniło samobójstwo mając w perspektywie np. ślub.
Po co wy sobie tak zycie komplikujecie? Tak jakby świat nie był wystarczający skomplikowany...
Kompletnie nie rozumiem, jak ktoś kto przeczytał kilka książek i oglądnął kilka filmów może rzucać dogmatami na temat ludzkiej psychiki. To mi się w głowie nie mieści.
Pozostańmy obiektywni.
Rozumiem, że wszystko co się dzieje, a u nas jest już naprawdę źle mamy po prostu przyjąć do informacji i nic z tym nie robić, nie komentować? Moje zdanie na temat ludzi, którzy mówią, co on mógł myśleć jest takie same. Skąd można wiedzieć, co ktoś mógł myśleć. Ale ludzie, nie żyjcie tym co wam podają, elegancko obrobione
http://niezalezna.pl/32868-zagadka-p...onego-sledztwa
Cytuj:
Zagadka przedłużonego śledztwa
Prokuratura zdecydowała się jednak przedłużyć śledztwo ws. śmierci gen. Sławomira Petelickiego. Chociaż oficjalna wersja dotychczas wskazywała na samobójstwo, w sprawie pojawia się coraz więcej wątpliwości. - Śledztwo zostanie przedłużone o kolejne trzy miesiące – potwierdził Dariusz Ślepokura, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Warszawie wciąż przesłuchują kolejne osoby, które kontaktowały się z generałem tuż przed jego śmiercią. Dokładnie też analizują billingi telefoniczne generała. Ustalają, z kim najczęściej kontaktował się w ostatnim okresie życia.
Jak dowiedziała się „Codzienna", dwa dni przed śmiercią gen. Petelicki miał się kontaktować z kilkoma dziennikarzami, prosząc o pilne spotkanie. Miał przekazać im ważny temat. Jedną z osób, z którą kontaktował się na dwa dni przed śmiercią był ppor. Przemysław Klimas, który rozmawiał z gen. Petelickim – jak mówi „Codziennej" – o wspólnych „patriotycznych planach", część z nich była już w realizacji. – Generał miał niebagatelną i porażającą wiedzę. Owszem, trudno temu zaprzeczyć. Powiedział mi w pewnym momencie „Nie chcę tego publikować, żeby nie kompromitować do reszty naszego kraju" – wspomina ppor. Klimas.
O wiedzy Petelickiego dużo mówił najsłynniejszy świadek koronny w Polsce – Jarosław Sokołowski ps. Masa. Zeznania te ujawnił dziennikarz Wojciech Sumliński. – W tamtym okresie Jarosław Sokołowski dość dużo mówił o gen. Petelickim, twierdząc, że zalicza się on do swego rodzaju establishmentu III RP. Według Sokołowskiego miał on wchodzić w rozmaite przedsięwzięcia biznesowe i też zapraszać do nich oficerów GROM-u. Miał bardzo sprawnie poruszać się na styku polityki, wielkiego biznesu, służb specjalnych, no i zorganizowanej przestępczości. Nie chodzi o to, że gen. Petelicki był przestępcą, ale na tym styku dochodziło do wielomilionowych transakcji – wspomina Sumliński.
To właśnie gen. Petelicki ujawnił, że zaraz po katastrofie smoleńskiej od jednego z najważniejszych polityków PO otrzymał SMS-a z instrukcjami dla mediów o winie pilotów. Kilka dni później generał wystosował dramatyczny list do premiera Donalda Tuska. Twierdził w nim m.in., że decyzja o przyjęciu konwencji chicagowskiej jako podstawy prowadzenia badania katastrofy zapadła w trójkącie Donald Tusk-Tomasz Arabski-Paweł Graś. Generał ostro krytykował rząd za to, że przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy smoleńskiej nie poprosił o pomoc NATO. Generał był także współautorem miażdżącego dla władz raportu poświęconego przyczynom katastrofy smoleńskiej przygotowanego przez Zespół Ekspertów Niezależnych.
I tak okaże się, że nie było żadnych śladów. Kolejny, ktory "popełnił samobójstwo. Ech :(