Jojo Kapitan napisał
Więc uważasz , że dorobek cywilizacyjny białego człowieka jest zbudowany na etatyzmie i interwencjonaliźmie ?? Nie rozśmieszaj mnie tak orwellszczyzną, czym większa forma minarchizmu i innych jego odmian tym dla gospodarki lepiej przykład Chile lata 80 za Pinocheta czy Hiszpania lat 60 za gen Franca wzrost 130% PKB.
Żeby nie walić offtopa, i tak tyle nam zostało suwerenności co państwu Nadwiślańskiemu w XIX i XX w, a tu na dodatek jeszcze, jeszcze nie tak dawna nasza prowincja zabiera nam terytorium oj biedna Polska.
Fajnie, że rzucasz pojęciami na lewo i prawo jednocześnie nie potrafiąc poprawnie napisać zdania po polsku.
Co do tematu, to ja nie popadałbym tak szybko w paranoję jak to mają w zwyczaju szmatławce pokroju "Fronda", "NowyEkran" czy właśnie "wPolityce", które lubią różne sprawy wyolbrzymiać.
Jeśli już ktoś chce czerpać informacje to bezpośrednio z samego źródła:
http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/...34:0050:PL:PDF
http://www.balticfab.eu/index_new.php
http://www.pazp.com.pl/index.php?lan...id_wyslane=576
http://www.balticfab.eu/index_new.php?info=news
Zacytuję też odpowiedź z jednego forum:
Z mojej wiedzy nie chodzi tu o kasę za przeloty, a o usprawnienie zarządzaniem przestrzeni powietrznej na terenie UE, czyli jednym słowem o zwiększenie jej przepustowości. W krótkich słowach każde państwo ma tzw. FIR na obszarze którego zarządza przestrzenią, przejście SP, na obszar innego FIR-u odbywało się dawniej (przed UE) w określonych punktach i określonym czasie. W UE po wprowadzeniu otwartego nieba granice FIR-ów można przekraczać w gruncie rzeczy w dowolnym punkcie z tym, że szkopuł w tym, że każde państwo na obszarze swojego FIR-u ma własne prawo lotnicze, które może się od siebie różnić. Wprowadzenie FAB-u spowoduje powstanie takiego większego FIR-u opartego o obszar dwóch lub więcej państw, z jednorodną regulacją odnośnie tej/tych przestrzeni. Mniej FIR-ów, mniej sytuacji konfliktowych w powietrzu, czyli bezpieczniej, a że do obsługi będzie potrzeba mniej kontrolerów niż ich suma z krajów składających się na FAB, to tu wychodzi właśnie kwestia oszczędności. Powstanie FAB-ów jest kwestią międzypaństwową i musi być zwieńczona umowami na poziomie rządów.
Zresztą, w samej Litwie nikt nie płacze, że od 2004 roku nad ich przestrzenią powietrzną dyżur bojowy pełnią Niemcy, a od maja bieżącego roku "Air Policing" Litwy przejmą właśnie Polacy.
http://www.dziennikbaltycki.pl/artyk....html?cookie=1
Nie twierdzę, że FABy w prawie całej Europie faktycznie znacząco usprawnią transport, jednakże dla mnie te wszystkie płacze nad przejęciem 1/5 polskiej przestrzeni powietrznej są zdecydowanie przesadzone (tym bardziej, że z tego co się orientuję Warszawa będzie w polskiej strefie zarządzania a nie "być może" w litewskiej jak płaczą redaktorzy w tych szmatławcach).
Zakładki