Nowy wspaniały świat z całym dobrodziejstwem inwentarza w postaci podziału na alfy, bety i parę innych greckich liter.
Wersja do druku
Nowy wspaniały świat z całym dobrodziejstwem inwentarza w postaci podziału na alfy, bety i parę innych greckich liter.
To mieliście szczęście, ja miałem tylko Biznesplan, którego do dzisiaj nie zobaczyłem, więc nie mam zielonego pojęcia czy dobry czy nie. oraz CV, które podzieliło los biznesplanu. Tyle. PP mam 2 lata.
@t
Sir Juncan ma rację, tak to wygląda i będzie wyglądać. Polska upadnie, jeżeli nic się zmieni, a na razie nic na to nie wskazuje.
Rocznik 96 to teraz gimbaza, a z tego artykułu wynika, że reforma liceów, więc chyba jeszcze nie weszła w życie.
A tak w ogóle to jak ktoś będzie miał tak samo z matematycznych i humanistycznych to co? Bierze jakiś profil na siłę? I to też będzie dla techników, na przykład, że obetną matme?
Nie czytalem calego tematu tylko pierwszy post takze jezeli juz bylo duzo podobnych opinii to sorry,
dla mnie - bomba.
Ja naprawdę nie uważam się za wybitnie głupiego człowieka, poradzić sobie w życiu umiem i różne takie i NAPRAWDĘ z przyjemnością wyje*ał bym fizykę/chemie i inne takie rzeczy - i tak się tego nie uczyłem, tylko w gruncie rzeczy traciłem godziny szkolne które moglem poswięcic na cos ciekawszego.
Mozecie powiedziec ze bedzie pokolenie idiotow, ze jak to tak matmy nie umiec, a na studia jakie wtedy isc blah blah blah - swoj rozum kazdy ma i skoro wybierze sobie taki tok nauczania ze np. przekresli albo utrudni sobie w wysrubowany sposob dostanie sie np na polibude to to tylko li tylko jego wybor.
Były rzeczy z których szło mi lepiej, przedmioty na których była rzeczowa dyskusja, pole do popisu i wiele wnoszącej rozmowy (ważna przy tym jest kadra która nie wychodzi z założenia że pozjadała wszystkie rozumy) a była np. fizyka która mi się w życiu (tj w dalszej edukacji) nie przyda i na którą poświęciłem tak czas w czasie zajęć jak i czas żeby próbować ją zdawać, i po co?
imho b dobry pomysl tylko ciekawe jak z wykonaniem bedzie.
baardzo dobre moim zdaniem, egzamin technik-informatyk to jest obecnie kpina nad wszystkimi kpinami, dno i metr mułu, nie wiem co trzeba zrobić żeby tego nie zdać - a ludzie i tak nie zdaja albo sa w 4kl i maja problemy z teoretycznym, ludzie:D
Weszła właśnie z rocznikiem 96. Byla to ogolna reforma edukacji i podst. programowej. Zmiany dotyczą rocznika 96 który w tym roku pójdzie do liceum. Ustawa działa już od lat, to już jest i było wiadome już 4 lata chyba.
Przepraszam bardzo.
Najpierw na wszelakich forach, a już tym bardziej w ankietach, ZDECYDOWANA większość ludzi biorących głos jest za reformą na wzór amerykański ("chcę się uczyć tego, co chcę, a nie tego, co mi każą!"; "na kiego mi historia, jak jestem ścisłowcem?!"), a teraz ruchy anty, coby dbać o kształcenie ogólne?
Czy temu narodowi w ogóle da się dogodzić?
O tempora, o mores!
Oczywiście nikt tego nie mówi ;p nie chce mi się wertować swojego tekstu, ale pisałem go dość późno więc mogły się pojawić źle sformułowane myśli. Tak czy owak, również jestem zdania, że specjalistów musimy szkolić, ale nie możemy się skupić tylko i wyłącznie na tym-co stopniowo następuje wraz z każdą kolejną reformą.
Reformy muszą być, bo społeczeństwo wciąż się zmienia i trzeba dostosowywać edukację do nowych potrzeb, jednak moim zdaniem jest to źle robione.
Jeśli ktoś chce znać szczegóły co powinno się wprowadzić to nie do mnie, jak napisałem wcześniej-to jest wbrew pozorom złożone zagadnienie i wymaga dyskusji wielu mądrzejszych i bardziej doświadczonych ode mnie, ich zadaniem jest znalezienie złotego środka dzięki któremu wychowamy ludzi inteligentnych i mądrych, znających się na różnych naukach ale zarazem świadomych obywateli.
U mnie w szkole to funkcjonuje od ładnych kilku lat (taka mała innowacja) i to jest najzajebistszy pomysł jaki kiedykolwiek widziałem w szkole, polecam.
Edit. No troszkę inaczej bo nie mam bloków, ale w pierwszej klasie kończymy fizykę, chemię, geografię, w drugiej biologię, historię, wos.
Wg mnie krzywda się nie dzieje, a ustawa na plus o ile program będzie w porządku - niestety, nie czytałem tej ustawy tylko jakieś drobne artykuły w gazetach, więc moja wiedza jest dość skromna nt tego, co będzie wpajane do głów młodszymjeśli powyższe to prawda to czegoś tu nie rozumiem, bo ja bym wolal chociażby więcej literatury klasycznej czy chociażby łacinę.Cytuj:
dodatkowe przedmioty w humanie: zdrowie i uroda, śmiech i płacz czy woda – cud natury.
Uważam, że odbieranie NAWET umysłom ścisłym kształcenia w zakresie literatury i podstaw klasyki, jak łaciny, to jest ogromny błąd.
Wykształcimy inżynierów, którzy nie będą potrafili się poprawnie wysłowić, nie będą znali podstawowych pojęć i historii światopoglądowej itd. Tego typu ustawy powinny być pisane bardzo ostrożnie i namysłem. Kierunkom ścisłym nie powinno się zabierać podstawowego kształcenia z literatury i filozofii tak jak humanistom nie powinno się odbierać nauki logicznego i poprawnego myślenia. Wszystkie przedmioty się wzajemnie uzupełniają. Ja, skończyłem klasę humanistyczną, bardzo sobie cenię zajęcia z podstaw przedsiębiorczości, informatyki czy tej nieszczęsnej matematyki. Specjalistyczne kierunki powinny jedynie kłaść większy nacisk na przedmioty kierunkowe, ale nie powinny pomijać kształcenia podstawowego bo wypuścimy na studia, powiedzmy sobie szczerze, zideologizowanych idiotów. To należało czynić a tamtego nie zaniedbywać - stara zasada jak świat ;P.
Tylko, że większość ludzi którzy są za tą ustawą i uważają się za osoby wykształcone (w szkole średniej, lol), uważa, że gdyby nie te niepotrzebne przedmioty to wszyscy byliby kolejnymi Edisonami ^^
Reforma obcinająca materiał z przedmiotów niekierunkowych jest dobra dla technikum czy liceum profilowanego (coś takiego jeszcze istnieje?), ale nie dla liceum OGÓLNOkształcącego. Jednak z tego co można przeczytać w dokumencie który tu podlinkowałem (większość osób pewnie tego nie zrobiła i wypowiada się tylko na podstawie pseudo-artykułu), cięcia nie będą takie straszne, ale też dodatkowych godzin z przedmiotów kierunkowych nie będzie tak wiele (np ja bez tej reformy miałem więcej zajęć z matematyki niż tutaj jest przewidziane dla profilu matematycznego)
Polecam obejrzec ten film, to co jest w nim powiedziane wlasnie sie sprawdza, mianowicie mamy do czynienia z celowym stopniowym obnizaniem poziomu edukacji, ktore ma na celu uposledzenie spoleczenstwa i wyhodowanie generacji bezmyslnych robotnikow. Niestety nie mam pojecia jak mozemy sie temu sprzeciwic kiedy co najmniej 2/3 spoleczenstwa juz wstepnie wczulo sie w te role i ma wyprane przez system edukacji i tak zwany "wyscig szczorow" mozgi. Przykre, acz prawdziwe.
http://www.youtube.com/watch?v=ShZtvPSiqAM