Slucham?
Rozwiazana sprawa bedzie jak znajda cialo dziecka, jak narazie to nic nie wiadomo.
Wersja do druku
Jakie znowu wydatki rzędu setek tysięcy? Chyba że ogólnie piszesz. ale to i tak niemożliwe...tyle kasy? jakoś jak ja jechałem do wujka, to kilkadziesiąt złotych max. na paliwo. Widać oszczędzać nie potraficie, przyjazd straży i już ileś tam tysięcy straty, za co niby?
Wierzę, że dziecko żyje.
Policja - 100 000zł
Krzysiu - 15 000zł
Wszystko z Twojej kieszeni.
To ja powiem że 100 000 000 000zł poszło na pogotowie. Powiem tak, link or didnt happen. Bo pogadać też sobie moge.
I wszyscy powinniście być grubo wkurwieni, że kobieta zrobiła sobie joke z całej polski, bo nie ważne ile poszło pieniędzy - poszło z naszego podatku. Nie widzicie tego, bo nie zarabiacie (w większości). Wasze posty upewniają mnie że nie macie pojęcia, że vat to też podatek który chcesz czy nie - płacisz, i pieniążki wasze/waszych rodziców idą na takie bzdurne cele jak szukanie jakichś smarkaczy, które w dodatku jeszcze nie żyją bo matce sie nudziło. No sorry.
rytkowski kiedys byl skuteczniejszy od naszej wspanialej policji
dlaczego?
a dlatego ze rutkowski placil za informacje i dzieki temu rozwiazal wiele spraw ,porwan i innych, wiedz dzieciaki co gowno wiedza na ten temat bo wtedy srali jeszcze w gacie to sie odpierdolcie od rutkowskiego bo gowno wiecie na jego temat
jezeli chodzi o kase i rodzine to ja bym wolal zaplacic i miec nadzeje ze rutkowski znajdzie niz polegac na policji xd
Szczerze mówiąc cieszy mnie fakt że to właśnie Rutkowski "znalazł" zaginioną bo pokazuje to jak strasznie skorumpowany jest system policyjny; co chwila jakieś dobre wieści, że to, że tamto, że portret, tylko aby zapchać mediom gęby i prosić o ewentualne podwyżki i awanse. Jeden człowiek którego nie limitują śmieszne procedury, nakazy i niskie budżety, bo przecież trzeba zrobić remont komendy a szczególnie biura szefa, dokonał więcej niż cały aparat policyjny, który zżera rocznie ogromne ilości pieniędzy. Śmieszy mnie też nagonka na tego człowieka bo już jest sławny - gdyby to Pan Kowalski znalazł Madzię i rozwiązał sprawę do okrzyknięty został by bohaterem i wręczono by mu mały puchar pełen cukierków jako nagrodę. Pamiętam że czytałem gdzieś ciekawy artykuł, o Chicago w połowie 19 wieku, gdzie Policja była tak słaba że de facto policją stało się biuro detektywistyczne pewnego Szkota - potem chyba zostało rozwiązane, jednak jego metody i struktury do dziś są kopiowane w wielu cywilizowanych krajach. Najlepsze jest jednak to że jeżeli taki Rutkowski pobije kogoś podczas przesłuchania to pójdzie za to siedzieć a i tak potrafi zdobyć informacje.
Odnalezli cialo dziecka, chyba to jednak prawda byla.
Podobno na tvn24 mówią
@edit
Policja odnalazła w Sosnowcu ciało dziecka, dziewczynki - prawdopodobnie półrocznej zaginionej Magdy. - Czekamy na ostateczne potwierdzenie - mówił w TVN24 tuż po północy mł. asp. Sebastian Fabiański. Jak dodał, ciało dziecka znaleziono ok. 2,5 km od miejsca, które wskazała w czwartek wieczorem matka dziecka. Poszukiwania ciała prowadzono po informacji od detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, że Magda mogła zginąć w domu, a jej matka - ukryć zwłoki dziecka.
Jak ustalił reporter TVN24 - można niemal ze 100-procentową pewnością powiedzieć, że znalezione zwłoki, to ciało Magdy. Z tych samych ustaleń wynika nieco inna odległość od miejsca wskazanego przez matkę - mianowicie 1 km. Ciało dziecka miało być - jak mówił w TVN24 reporter Jerzy Korczyński - przykryte stertą kamieni. - Kobieta nie potrzebowałaby niczyjej pomocy, by ukryć tak dziecko - relacjonował.
http://www.tvn24.pl/0,1733584,0,1,zn...wiadomosc.html
tak samo ta historia z upuszczeniem jest gowno warta jak ta z porwaniem, która się już kupa okazała. Co za matka nawet i jakby upuścila dziecko, nie wiem jak ale już, to wiadomo chyba gdzie się dzwoni. Pewnie nigdy nie powie prawdy, oby poszła siedzieć chociaż znając polskie prawo i biorąc pod uwagę tak duże nagłośnienie sprawy wszystko wyjdzie na nieumyslne spowodowanie śmierci.
mnie naprawde dziwi, ze po tym wszystkim sa ludzie mowiacy, ze nie powinnismy surowo oceniac matki, bo miala takie i takie zycie. No kurwa, to rownie dobrze nie powinnismy surowo oceniac 99% mordercow, bo tez mieli spaczone zycie. Kazde jej posuniecie bylo zrobione z "zimna krwia" i premedytacja. Zacierala slady, zeby uniknac odpowiedzialnosci moralnej i prawnej. Szczerze mowiac wcale bym sie nie zdziwil gdyby sekcja zwlok wykazala morderstwo, bo historia z upadkiem jest slabo wiarygodna. To musialby byc naprawde pechowy upadek. A takie male dzieci wbrew pozorom sa o wiele bardziej odporne na upadki niz dorosli.