nieNAmiejscu napisał
po prostu jak taka czapka sie nazywa jak na tym filmiku, bo ta druga to bym wygladal jak jakis smieszny dresik, a nie o to mi chodzi.
dzieki za pomoc mex
to chyba jest jakaś truckerka, ale nie z siatkowym tyłem (wygugluj sobie, to ogarniesz o czym mówię). Musisz trochę poszukać, bo może być ciężko wpisując konkretną frazę.
matius94 napisał
Podaj kilka modeli butów godnych uwagi na końcówkę lata/jesień/wiosnę do 500zł ;d
nie patrz nawet po maxach. Od najki albo roshe albo flyknity (raczej trainery, ew. trainery na podeszwie lunar), ale one to raczej na lato/suche czasy wiosny czy jesieni (sprawdź je sobie, to się dowiesz dlaczego), poza tym trudno mi teraz podać coś z głowy.
Asicsy, wszelkie retro adidasy, NB - tego bym szukał.
ayx~ napisał
No to widzisz, ja nie wiedzialem. Szukalem kolorystyki czarna cholewka, bialy swoosh i podeszwa ale ciezko bylo o legity, wiec mialem wybor miedzy am 90 cale czarne (nie podchodzi mi ten design) a tymi jedynkami. Moim zdaniem te wygladaja lepiej, cool greenowe akcenty nie byly czyms, co chcialem ale spodobaly mi sie. Jak przejawia sie to slabe wykonanie o ktorym mowisz? na co powinienem uwazac ? co do denimu, to o dziwo jest on przewiewny, co prawda nie mowie tu o noszeniu w upaly 40 st, ale ostatnio smigalem i nie pocila mi sie noga. ps. jak jest z wytrzymaloscia AIR baga ? raz np zapomnialem butow na pake i cwiczylem w nich, to balem troche ze powietrze zejdzie i po bucie
teraz nie ma wielkiego wyboru, bo do "głośnych" premier kultowych kolorystyk jeszcze trochę czasu, a ostatnie też już były dość dawno.
Te, które wybrałeś to i tak jedna z bardziej dojebanych kolorystyk, bo teraz najka robi takie cuda, że dupa mała.
Ten denim to akurat może być plus, bo łatwo będzię się go czyścić i to, że jest ciemny w tym pomoże. Może tracić kolor pod wpływem wody, ale to tylko takie moje przypuszczenie.
Nic się nie powinno rozjebać, klej raczej potrzyma, ew. poszycie może dostać w dupę, ale jako że nie ma meshu, to raczej w dziurawych butach chodzić nie będziesz.
Poducha da radę, może mało ma wspólnego z tym, co było jeszcze z 8 lat temu, ale ciągle jest tam to powietrze i poddaje się jako tako. Nie bój, nie jebnie Ci na pakerni, ale lepiej nie ćwicz w nich za każdym razem, bo co innego może im się stać.
Zakładki