Taka myśl mnie naszła...
Zobaczcie. My, ludzie ślepo podążamy za czymś dopiero, gdy "coś" otworzy nam oczy. Grupa Anonymous - nie wiemy kto to jest, nie wiemy kto nimi przewodzi. Tak, wiem, teoretycznie ma to być idea. Jednak spójrzcie, co się dzieje. Wprowadzane są systemy inwigilacji które nie mają racji bytu. W rękach odpowiednich ludzi takie narzędzia mogą mieć bolesne skutki. No, ale wracając do anonsów.. jeśli to wszystko było zaplanowane? Jeśli to tylko miało sprawdzić reakcję społeczeństwa? Naprawdę wierzycie w to, że ktoś ot tak po prostu zainteresował się sytuacją w Polsce? Akurat w Polsce? Ktoś tam w telewizji powiedział - ACTA nie wnosi nic nowego. Właśnie! A mimo to jest wprowadzana a jednocześnie słychać pogłoski o tym, jakoby Tusk wycofywał się ze swojej decyzji. Po co wprowadzać coś, co już jest ustalone w naszym prawie i robić z tego taką zadymę? Ludzie działają, jak im się zagra. "Powtarzając to samo kłamstwo staje się ono prawdą". Przestańcie ślepo wierzyć mediom - teraz, aby dowiedzieć się prawdy trzeba wykazać się dość dużym trudem. No, napisałem post, bo temat imho jest dość ciekawy a obecne działania ludzi są żałosne (nie mówię o szarych obywatelach, a o tych wyżej postawionych). Bo czy ktoś kiedyś by pomyślał, że dostaniemy telefon od Amerykanów z bulwersem w sprawie ACTA? Kpina. No ale przecież "Ludzie to nikczemne istoty, nie należy im ufać".
Zakładki