Wiem, że raczej przesiadają tutaj fani normalnego, porządnego jedzenia, ale czasem człowiek ma ochotę także na coś słodkiego :P
I dzisiaj właśnie poczułem, że muszę dostarczyć trochę niezdrowych cukrów mojemu żołądkowi, więc postanowiłem zrobić rogaliki z marmoladą.
Składniki:
200g masła
200g twarogu
1 łyżka sody
1 jajko
cukier puder
marmolada twarda
2 szklanki mąki + trochę do posypania blatu
Sposób przyrządzenia:
1. 2 szklanki mąki, jajko, masło, twaróg oraz łyżkę sody mieszamy ze sobą do momentu uzyskania jednolitej masy.
3. Posypujemy blat mąką (aby ciasto się nie przykleiło). Następnie odrywamy kawałek ciasta, formujemy w kulkę (mi wyszło dzisiaj 6 takich kulek), rzucamy na blat i wałkujemy na kształt okręgu. (Ja aby ciasto mi nie przyklejało się do wałka, to trochę wpierw je rozwałkowuję, potem podnoszę, z boków zgarniam mąkę znów na środek i kładę ciasto stroną bez mąki i dalej wałkuję na cienki, okrągły placek.)
4. Następnie kroimy ciasto na 4 trójkąty i potem te 4 kroimy na 3 (wychodzi 12 trójkącików). Na końce nakładamy marmoladę (najlepsza jest ta najtańsza, bo jest twarda xd dżemu ani konfitur nie polecam stosować).
5. Zawijamy i układamy na blaszce. (Ja dodatkowo stosuję papier do pieczenia.)
6. Dajemy do piekarnika. Lecz teraz pojawia się problem, bo czasowo nie potrafię sprecyzować ile należy piec. Ja je wyjmuję jak dół robi się brązowy a góra złotawa/lekko brązowa. Pieczemy w temperaturze hmmm, tutaj też nie wiem :D Bo piekarnik ustawiam, między 4 a 5, bliżej 5. Więc zdaje mi się, że to będzie coś pomiędzy 180 a 220 stopni. Blachę wkładam na drugie od góry piętro piekarnika. Po wyjęciu posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego!
Zakładki