stek, łosoś, pstrąg, polędwica, tuńczyk (steki takie z tuny) nawet łatwe w przygotowaniu a obłędne
Wersja do druku
@ Krwewetki
jestem fun'em pasty z krewetek od lisnera, to na kanapke z jakas szynka i salata to poprostu obłęd xd
wiec mysle ze ten pomysl w ciescie nalesnikowym moze byc naprawde niezly :D
zapytam wujka google o jakiś przepis, chyba że macie cos sprawdzonego ;P
http://cache.www.gametracker.com/ser...b_560_95_1.png
Nie sprawdzałem, ale wszystko od paei100 na youtube jest genialne.
http://www.youtube.com/watch?v=iTQmnmfkKMg
Ok, Ok. Jako że sam w domu siedze od wczoraj, postnowiłem coś ugotować, tym samym zaoszczędzając kasę pozostawioną przez rodziców moich na fast foody :D
Wczoraj ugotowałem makaron, sos napoli z torebki i było improwizowane spaghetti (oczywiście doprawione przeze mnie nieśmiertelnym czosnkiem i pieprzem cayenne).
Dzisiaj już poszerzyłem horyzonty kulinarne i takie o to dzieło udało mi się zmajstrować:
Obiad na winie, czyli co się pod rękę nawinie :D
Ryż z parówkami (!)
(!) - lub czymkolwiek, co znajdziecie w lodówce - grubo krojona szynka, kurczak, wołowe itp.
Składniki:
- ryż (ja ugotowałem jedną torebkę)
- kostka pieczeniowa (ja wiem, że wiele z Was robi w bulionie, grzybowej lub innej, ale ja z braku powyższych wrzuciłem pieczeniową, co okazało się bardzo dobrym posunięciem)
- 2-3 parówki
- jedna, większa cebula
- przyprawy: sól, pieprz, pieprz cayenne, czosnek
- inne składniki, jeśli coś macie (papryka, kukurydza itp. - ja z ich braku, skorzystałem tylko z parówek, ryżu i cebuli xD)
Przygotowanie:
Na początek wlejmy do garnka litr wody, odpalmy palnik i wsypmy pół łyżki stołowej soli. Czekamy, aż woda się zagotuje, gdy to nastąpi, wrzucamy torebkę ryżu i kostkę pieczeniową. Całość mieszamy, by kostka się dobrze rozprowadziła i rozpuściła. Na moim ryżu napisane było, by gotować go 18 minut, tak też zrobiłem, po trochu mieszając od czasu do czasu.
Podczas gotowania ryżu musimy zadbać o dodatki do niego - kroimy cebulkę w interesujący Was sposób. Ja pokroiłem w piórka, ale kostka chyba lepiej by tu pasowała (będę mądrzejszy następnym razem). Na patelnię (średnią, nie za dużą, ale też nie za małą) wlewamy trochę oleju i na wolnym (!) ogniu szklimy cebulkę, mieszając często. Ważne, by jej nie spalić, bo nie robimy skwarków do pyzów czy pierogów, a chcemy soczystą cebulkę. Gdy już cebulka nie jest twarda i ma złoty kolor, wrzucamy doń surowe parówki pokrojone w kostkę bądź krążki. Całość oczywiście w dalszym ciągu mieszamy i wyczekujemy z radością jak ryż nam pięknie dochodzi (byle nie krzyczał). Gdy już odnotowaliśmy na zegarze upływ osiemnastu pełnych minut, wyjmujemy torebkę z wody (tak, gaz też zakręcamy pod garnkiem) i przepłukujemy zimną wodą, co by ryż nam się nie skleił. Wysypujemy do miseczki, rozbijamy iiiii... wrzucamy na patelnię, do cebulki i parówek. I co najlepsze, teraz uwaga, bo trudne: około połowę wody z gotowania ryżu (bulionik) wlewamy na patelnię. Całość mieszamy dokładnie, podsypując zmielonym czosnkiem, pieprzem, solą i pieprzem cayenne. Ten ostatni z umiarem, żeby sobie podniebienia nie spalić. Przykrywamy patelnię pokrywką, wciąż bacząc, by ogień był minimalny, i spokojnie odchodzimy do expienia, słuchania muzyki, czy co tam lubicie robić podczas gotowania (ja gram na gitarze :D).
Co kilka minutek przydałoby się pójść do kuchni, odkryć pokrywkę, delektować się zapachem, przy okazji oczywiście mieszając wszystko. Po ponownym przykryciu wróciłem do nauki solówki Sweet Child o'mine. Gdy odnotujemy pierwsze objawy przypalenia się potrawy (piszczenie czujnika przeciwpożarowego itp.) biegniemy niczym maratończyk z łychą i mieszamy wszystko. Jeśli do patelni przywarły znaczne ilości ryżu, parówek itp, wyłączamy i przesypujemy wszystko do miseczki.
A teraz dodatek - można zrobić sos ze słoika (ale jakiś ten lepszy, nie tanie wyroby made in lidl) słodko-kwaśny albo - jak ktoś umie - samemu taki sos przyrządzić i wymieszać. Można spróbować z sosem napoli...
Zdjęcie..... to wygląda jak rosół z ryżem, z przewagą dla ryżu :D Ale wrzuce, jak tylko zdejmę z ognia ;) Teraz posmakowałem tyle co mi na widelcu po mieszaniu zostało :D
http://i44.tinypic.com/14pvuh.jpg
Czekam, dziś robię kumplowi kolację dla jego dziewczyny, wiem że śmiech ale kolegom trzeba pomóc ;d
@Elite Box
coś jak przepis który dawałem wcześniej tylko że z bulionem? hmm muszę spróbować ;d
O, szczerze mówiąc to nie widziałem (dawno nie zaglądałem do tematu) ;d
Siedze sam i kombinuje co tu zjeść, żeby nie ciągle pizza, kebab, sajgonki i wpadłem na pomysł uduszenia ryżu z cebulą itp :P Przyznam szczerze, że przepisy choć podobne, to się jednak różnią, bo tu nie ma jajek itp. które z pewnością zmieniłyby smak potrawy drastycznie.
Moje wyszło znakomite, okazało się, że jak człowiek głodny, to potrafi coś dobrego upichcić. No i nuda przede wszystkim :P
Ahh.. dołączę się do tematu jeśli można ; )) .
Polecam na przerwe między posiłkami ewentualnie jakąś przystawke wędzonego łososia faszerowanego szpinakiem. W rybnym coś takiego można kupic ew. samemu zrobić - nie jest to trudne ; ). Jeśli dorzuci sie do tego czarne oliwki + sok z grejpfuruta to jest miooodzio < 3
Były by jakieś fotki lecz jak to skonsumowałem dopiero sobie przypomniałem o zdjęciach ... ; /
Coś może znacie dobrego żeby było z ryby?
Paluszki rybne już były.
I czy ryba na parze to będzie dobrze smakować?
Trzeba kupować takie coś do garnka? Czy można inaczej?
W sumie nigdy na parze nie próbowałem, ale jeśli chcesz ugotować rybę to polecam w naczynie żaroodporne i do piekarnika, naczynie smarujesz masłem, trochę go też dajesz do środka. Bierzesz świeżą rybę, czyścisz ją w środku wykładasz marchewką, możesz dodać por i świetnie natka pietruszki pasuje też. Zamykasz, uruchamiasz piekarnik i czekasz.
Z ryb tak robionych próbowałem karpia i pstrąga, całkiem smaczne, tym bardziej, że wielkim fanem ryb nie jestem.
Kup wędzonego tuńczyka. Mmmm pyyycha ; D
No i co z tym tuńczykiem? o.0 Jak już podajesz produkty to wysil się chociaż trochę i daj zarys przepisu.
Jak ryba to tylko łosoś. Każda wariacja jest świetna. Nawet najprostszy przepis. Żaroodporne naczynie smarujesz masłem, wkładasz na to łososia (filet czy w kawałkach. Jak lubisz), posypujesz solą i do piekarnika. Możesz używać do łososia dosłownie wszystkiego. Salsa, czosnek, papryka słodka/ostra, cebula, śmietana.. wszystko i zawsze smakuje zaje*iście ;d Wędzony łosoś do kanapek na śniadania i kolacje, pasta łososiowa, pieczony łosoś na obiad, Zupa rybna z łososiem, surowy łosoś do sushi, pierożki z łososiem. Epicka ryba ;d
ryba z pary ssie imo
najlepsza grillowana (choćby na patelni z żeberkami), pieczona, smażona
najlepiej marynować kilkanaście godzin (na necie znajdziecie odpowiednie matynaty, najprostsza to przyprawy, pietruszka, cebula)
taki pstrąg to cudo (karp śmierdzi mułem mi, nawet sandacz też a niby królewska ryba, lololol >.>)
ano i nie jedzcie pangi bo to najgorszy syf
Syf bo jest hodowana w delcie konga, poczytajcie sobie o tym trochę ; )
Nie wiem czy widzisz temat ale chodzi o gotowanie w nim, a samo wyjęcie go z opakowania jest jest jakimś wyczynem kulinarnym ; d
Nagiler, ale mam nadzieję że nie wyglądasz tak jak ludwiś z Twojego awataru po ,, niezdrowym'' jedzeniu ;D ?
Witam, nie wiedziałem gdzie zadać to pytanie, więc zadam je tutaj. Jakiej firmy keczup jest najlepszy? Tylko nie wiem jak zdefiniować "najlepszość". Słyszałem wiele dobrego o Heinz.
Tortex, a co do Heinz to nawet dobry ;)
Dojebałeś to Ty dziecinko, poczytaj najpierw to pogadamy.
nie wiem jakim pajacem trzeba byc zeby wyzywac kogos dziecinka. anyway, prosze, http://pl.wikipedia.org/wiki/Sum_rekini. mylisz sie.
up
kaczka swietna sprawa, aczkolwiek jadlem tylko w restauracji, wiec sila rzeczy byla dobrze przyrzadzona. ;)
Posiada ktoś jakieś ciekawe przepisy na sniadanie/obiad/kolacje wspomagajace zrzucenie masy? Ale, zeby mialo tez jakis smak :)
@up
wexcie ogarnijcie i nie spinajcie czy karp jest z dupy slonia afrykanskiego czy misia koala, ogar.
@kaczka
obrzydza mnie jej skórka, ale niby taka kaczka z jabłkami na propsie jest ;d i ja do krążków cebulowych do browarka sie przymierzam ;)
ogarnij się bo on jest jedną z osób, która tworzy ten temat
najlepszy ketchup to Heinz
Tortex to syf, srry ale to jest jak koncentrat pomidorowy rozcieńczony
a kaczka jest pyszna, ale nie taka ze sklepu tylko od gospodyni ze wsi (i jakaś mega stara nie może być bo żylasta będzie i wtedy tylko na rosół :/)
no i kaczka z farszem jest epicka, jednak ciężka na żołądek
imo:
kaczka>indyk>kurczak
Wikipedia to miejsce w którym najczęściej masz podane blednę informacje. Kaczkę w żurawinie robiłem na święta i wyszła całkiem dobrze.
tak ciezko jest sie przyznac do bledu? chociazby pierwszy wynik z google po wpisaniu panga: http://srodowisko.ekologia.pl/przyro...owa,13700.html. napisane jest, ze pochodzi z wietnamu, a nie kongo.
albo inaczej, daj mi jakies wiarygodne zrodlo mowiace o tym, ze panga pochodzi z kongo. bo ja nawet z lekcji w szkole pamietam, ze hodowana jest w delcie mekongu.
@ketchup
Pudliszki dobry, ale i tak moim ulubionym jest ten z biedronki za grosze (2.60?)
Z przyjemnością poszukam jutro artykułu ; )
Co do ketchupu, najlepszy jest Tomatini. On normalnie wymiata, jest najlepszym ketchupem ever <3
Robiłem raz kaczkę z jabłkami, suszone śliwki i miód. Jest z tym trochę zachodu, bo raz trzeba mieć większą brytfannę i polewać to cudo własnym sosem co chwila, żeby nie była sucha. Sprawa warta zachodu, bo wyszła taka słodkawa trochę, ale pyszna z pyzami i modrą kapustą.
W sumie pierwszy raz wtedy jadłem kaczkę i się nie zawiodłem, jednak najlepsze mięso jak dla mnie to królik.
#ogf-carl, a rosół z królika próbowałeś? Świetna sprawa.
W ogóle chciałbym w niedługim czasie przygotować stek wołowy takie jak można na amerykańskich filmach obejrzeć, krwisty itd. Ale nie wiem jak się do tego zabrać, czytałem trochę i dowiedziałem się, że łatwo zepsuć nie tyle za długo smażąc, co sam smak mięsa. Ktoś próbował w domowych warunkach, na patelni? Oczywiście nie grill teraz; d.
krwiste steki są trochę mniej niż polsurowe, osobiście jadłem w takim true grill barze i to jest poprostu zylaste, normalnie częściowo surowe. Do tego wołowina sama w sobie jest gumiasta więc jak lubisz to rób. Jedynym plusem jak to jadłem było to ze był bardzo dobrze przyprawiony, i jakbym dostał wysmazony to mmm.
Polecam z knorra kurczak w sosie fistaszkowym, ostatnio jadłem i mega. A właśnie, ryż jem od niedawna. Kupowałem normalnie w torebkach, chciałem żeby był taki klejący, lepki ale nie da rady chyba takiego zrobić z worka co nie? Gotowałem paraboiled i taki zwykly bialy. Jakbym kupił taki zwykły tylko ze sypki i nie gotował go tak luźno tylko np na jakimś metalowym sitku, ja bym go zostawił, nie przypalal by się, a by się ładnie ugotowal. Dostane takie sitko dużych rozmiarów? Takie jak do parzenia herbaty lisciastej może ktoś ogarnia ;p
rosół z królika to herezja, rosół chyba musi być z kury ;d
@
potrzebuję inspiracji na jakieś bardziej oficjalne kolacje
jakieś pomysły?
Jak za długo będziesz gotował ryż, to się po prostu rozgotuje i będzie jedna niejadalna breja. Jeśli chcesz, żeby ryż się kleił to kup specjalny do sushi, przygotowuje się prawie tak samo jak zwykły, jedynie trzeba trochę więcej razy go przepłukać pod bieżącą woda przed gotowaniem.
Może i herezja, ale szczerze polecam razem z gotowanym mięsem królika.
Co do oficjalnej kolacji, to wydaje mi się, że jeśli przygotujesz właśnie stek - który sam planuje niedługo wypróbować - dodasz jakieś warzywka i przystroisz razem z odpowienim winem do tego, to masz elegancką kolacje jak się patrzy, a przy okazji trudne to nie jest, jedyne co to nie zniszczyć steku.
Przepis na pizze plz
chciałem zrobić jutro dla siebie i dziewczyny pizze dajcie mi jakiś przepisa dobry. Kiedyś robilem jakas z neta filmik byl z pedałem jakimś. Taka z sosem, ale moze jakies inne przepisy macie najlepiej zeby skladniki byly jakies normalne, zeby mnie bylo stac(tzn pieczary szyny etc. ale glownie chodzi mi o przepis na so) nie szalejcie w tabasco za 20zł Czy moze lepiej bez sosy i jakies zwykle pieczarki szynka cebulka ser?
Czekam na porpozycje! ;p
sos- kupujesz pomidory w puszce, wrzucasz do garnka i odparowujesz, dodajesz przyprawy(bazylia, oregano)
ciasto- bierzesz pół kostki drożdży, zalewasz tak 1/3szklanki ciepłmy(nie gorącym) mlekiem, dodajesz łyżkę cukru, odstawiasz w ciepłe miejsce na kilkanaście minut
jak drożdże zaczną działać, wszystko w tej szklaneczce Ci urośnie i zrobi się takie pianko podobne coś->
w dużej misce masz 0,5kg mąki, wlewasz drożdze, dodajesz jedno jajko i trochę wody i zaczynasz ugniatać(możesz dodać kropelkę oliwy); wszystko musi się dobrze wymieszać
Jak wychodzi za suche i zostaje mąka to dolewasz wodę, jak za bardzo lepkie to dodajesz mąki. I ugniatasz, ugnaitasz, aż wyrobisz ciasto(ma być zwarte ale nie ma się kleić do rąk). Formujesz z ciasta kulkę, obsmarowujesz oliwą, odstawiasz w ciepłe miejsce na kilkanaście minut aż urośnie. Jak urośnie to dajemy na blaszkę, formujemy, dajemy sosik i później składniki
Do piekarnika na jakieś 200stopni na ok 20minut.
mam nadzieję że nie zapomniałem o niczym
Rocky, możesz zrobić kotlety de volaille z dobrym farszem w środku. Do tego możesz machnąć sos musztardowo-miodowy lub słodko kwaśny. Z lekkich to proponowałbym sałatkę z sałaty lodowej i warzyw z biedronki bo tam są najlepsze jak na tę porę roku. Ewentualnie możesz pokusić się o owoce morza ale z tym już będzie zdecydowanie więcej roboty.
Pozdrawiam
Sam robilem pizze ostatnio wedlug przepisu tego kolesia
http://forum.purepc.pl/Kulinaria-f51...k-t208065.html
i wyszla naprawde baaardzo dobra :P Ja osobiscie przesadzilem z sosem, bo wylalem wszystko co bylo i sera dalem 2x wiecej tego gouda niz tam bylo napisane (przed czym autor przestrzegal, zeby nie zrobic z pizzy zapiekanki :D) ale i tak byla naprawde baardzo dobra :P
http://img171.imageshack.us/img171/7052/imag0282jo.jpg
Piers z kurczaka z piekarnika, warzywa z patelni, buraczki tarte
Troche malo ostro zdjecie wyszlo ;<
Naszło mnie na pieczone ziemniaczki w marynacie ; / Podjadę do dziadków w weekend to może składniki będą. Tak jak ktoś pisał wyżej, nie wiem czy chodziło Ci o ,,pedała,, paei100, jeżeli tak to giń i przepadnij w czeluściach piekieł razem ze swoim ciastem do pizzy.
co do pizzy- jak z pieczorkami? Bo moja mama zawsze smażyła na pizze, a widzialem ze w pizzeri mają tylko pokrojone- one są suszone?
Mam zwykle pieczarki smażyć je, czy pokroić tylko w plastry?