Na stadionach zrobiło się niebezpiecznie gdy kibice zaczęli głośno krytykować obecną ekipę rządzącą.
Niech będą zamknięte dla tych, którzy je niszczą, a nie dla normalnych ludzi.
Wersja do druku
Jestem w tym temacie bezstronny jednak dam sobie reke uciac, ze rozwiaza u nas problem kibicow tak jak to zrobiono w Anglii, czyli krotko - odwalasz na stadionie to placisz gruba kase w postaci grzywny i tyle. Mysle iz wszyscy pseudo-patrioci zaraz by sie ogarneli i zeszli do podziemia (jak to dumnie brzmi).
"Tusk jest kretynem, czy tam debilem", jest mocnym hasłem, ale zamykanie stadionów, zamiast prawdziwej walki to idiotyzm. W sumie można by jeszcze powiedzieć, że zdrajca, manipulator, kłamca i rudy lisek chytrusek. Ale to przy innej okazji.
Wcześniej takich akcji nie było. Czytałeś cytat z 1 postu?
Cytuj:
Stan bezpieczeństwa na stadionach w ostatnich latach nieporównywalnie poprawił się. Stało się za sprawą kibicowskich stowarzyszeń, dzięki którym kibice zajęli się działaniami patriotycznymi, antykomunistycznymi oraz na rzecz społeczności lokalnych. Stali się oni najważniejszym oddolnym ruchem wyrażającym aktywność młodych Polaków.
Kibice organizowali się z dala od partii politycznych, jednak reaktywowanie przez nich patriotycznych tradycji zostało właśnie z powodów politycznych zaatakowane. Rządząca partia oraz gazeta Adama Michnika uznały ich środowisko za groźną wylęgarnię postaw politycznie niepoprawnych. Kibice zaczęli być przez nie zwalczani, na co odpowiedzieli transparentami wyśmiewającymi puste obietnice rządu i kłamstwa „GW”.
Że aktywność patriotyczna kibiców współgrała z poprawą bezpieczeństwa dowodzą niezbicie dane Komendy Głównej Policji. W 2008 r. policja skierowała 1559 wniosków o ukaranie uczestników imprez masowych za popełnienie wykroczenia. W 2010 r. - zaledwie 505. Podobnie rzeczy wygląda jeśli chodzi o zarzuty popełnienia przestępstwa: 2008 – 757, 2010 – 328. Nie inaczej sytuacja kształtuje się, gdy chodzi o liczbę zatrzymanych: 2008 – 2166, 2010 – 961. Tak wielkiego sukcesu nie odniósł nigdy żaden polityk czy rząd.
Odnośnie tego filmiku z pacyfikacji, znalazłem ciekawy artykuł
http://autonom.pl/index.php/news/inf...tarych-wzorcowCytuj:
Ostatnio obserwujemy ciąg dalszy rządowej wojenki z kibicami, która zaczyna przypominać wczesne stadium dyktatury. W środku Europy, w państwie, które określa się mianem państwa prawa, dochodzi do coraz bardziej rażących nadużyć władzy wobec jednej grupy obywateli. Oprócz zamykania stadionów i chaotycznych prób walki z kibicowskim środowiskiem zauważyć możemy już bliskie dyktaturom zapędy funkcjonariuszy, którzy instruowani są przez przełożonych aby śledzili i zatrzymywali obywateli demonstrujących przeciwko władzy sprawowanej przez „liberalną” Platformę Obywatelską i jej herszta. Do walki z kibicami zaprzęgnięto media, a policję postawiono w stan najwyższej gotowości do walki w obronie reputacji skompromitowanych polityków. Funkcjonariusze wrocławskiej policji zostali na odprawie pouczeni, że mają wyłapywać kibiców trzymających antyrządowe transparenty.
Po decyzji wojewody dolnośląskiego Marka Skorupy zamknięto stadion Śląska Wrocław, który w sobotę rozgrywał mecz z GKS Bełchatów. Kibice wrocławskiej drużyny zebrali się w okolicach stadionu, by zamanifestować swój sprzeciw wobec przeprowadzanych „na oślep” ataków rządu na kibiców, którzy niewiele wspólnego mają z polityczną poprawnością i potrafią głośno wyrażać swoje zdanie. Na pomoc ściągnięto tzw. nieetatowe oddziały policji, mogące budzić skojarzenia z owianymi złą sławą ochotniczymi rezerwami poprzedniczki polskiej policji. Skojarzenia te zdają się być całkowicie uzasadnione w sytuacji gdy przełożeni policjantów nakazują im zatrzymywanie ludzi za krytykę rządu.
„Usłyszeliśmy polecenie, że z tłumu kibiców mamy wyłapywać osoby trzymające transparenty obrażające premiera. Pakować do więźniarek i przewozić na komisariaty” – opowiada gazecie Rzeczpospolita policjant z prewencji. „Jeden z kolegów spytał, czy to jest rozkaz komendanta miejskiego. Usłyszał od prowadzącego odprawę dowódcy, że ma nie wnikać.” – dodaje.
Rzecznik komendy wojewódzkiej asp. Paweł Petrykowski zaprzecza doniesieniom o wydawaniu funkcjonariuszom takich poleceń. Jednak we wniosku do wojewody o zamknięcie stadionu Śląska pojawił się „zarzut” rozwieszania przez kibiców transparentów „niezwiązanych z meczem”. Na podstawie tego delegaci PZPN nakazywali już ściąganie najróżniejszych flag, od patriotycznych opraw nawiązujących do ważnych w historii Polski wydarzeń, do flag upamiętniających np. zmarłych kibiców.
Jednak to dopiero antyrządowe treści, wytykające władzy niespełnione obietnice i obłudę w walce z kibicami stały się solą w oku polityków, którzy z pomocą mediów i sił policyjnych wypowiedzieli im zdecydowaną wojnę. Podobna sytuacja miała miejsce w Łodzi gdzie decyzją wojewody zamknięto stadion Widzewa. I tam komendant policji argumentował swój wniosek niepochlebnymi okrzykami wznoszonymi przez kibiców w stosunku do rządu i PZPN.
Czy w sytuacji gdy państwo stosuje wobec kibiców odpowiedzialność zbiorową, urządzane są pokazowe akcje policji a mundurowi mają „pakować do więźniarek” krytykujących rząd, należałoby wypatrywać już wojska na rogatkach? Jak daleko posuną się media i politycy by uciszyć niepoprawny głos trybun?
jak można być tak nieskończenie głupim oportunistą, żeby przypisać całą akcję przeciwko kibicom nie temu, że robią najzwyczajniejszy ROZPIERDOL, bo inaczej tego nazwać nie potrafię, na stadionach, a temu, że obrazili Tuska transparentem?
naprawdę, przeglądam internet i ręce mi opadają. Pamiętam, jak jeszcze rządziło SLD i policjant wybił kibicowi na ustawce oko, jakoś nie było tłumaczenia, że obrażali Leszka Millera. Teraz jak widzę modne jest najeżdżanie na PO w KAŻDEJ kwestii - jak widzę tak modne, że aż usprawiedliwiające takie cudawianki, jak kibic bijący po twarzy piłkarza na murawie. Ludzie, to nie jest poziom nieeuropejski, to jest jakiś skandal, naprawdę. Przejrzyjcie na oczy, a nie pieprzcie trzy po trzy jak to rząd uciska kibiców.
http://www.gazetakrakowska.pl/tag/bo...ec-tarnow.html te wydarzenia to też w obronie rządu Tuska przepraszam? Czy może udana policyjna prowokacja w ogóle?
to jest właśnie Twoja kultura dyskusji i jakość argumentów. Proszę, powiedz mi kilka sensownych słów, dlaczego uważasz Tuska za debila. Chyba, że wyskoczysz znów z podnoszeniem VATu - wtedy ręce mi opadną i naprawdę nic nie odpiszę.Cytuj:
Zresztą i tak później pójdziecie zagłosować na tych samych debili...
Dobrze powiedział: Media są po to żeby z nas zrobić debili! Tusk wypierdala a kibole rządzą ;))
zaraz Ci odpisze pewnie zebys sobie włączył tvn i przeczytał wyborczą jak to już kilka razy było, chociaż sporo osób pisało, że nie czytają wyborczej i nie oglądają telewizji :).
a ja nadal czekam aż drozdek wytłumaczy mi swoją sygnaturkę. zadałem ci pytanie ze 4 strony temu - czemu nie lubisz tego widzewa (bo to chyba widzew tak) i jaki oni mają związek z żydami. z góry dziękuje za odpowiedź.
Podniesienie VATu nie jest czymś za co można go chwalić, ale też nie można go za to gnoić. Wracając do tematu. Miałem na myśli, że kibice krzyczący "Tusk jest kretynem, czy tam debilem" pójdą i tak zagłosują potem na niego i będą dalej jeździć po rządzie. Stąd w mojej wypowiedzi ten "debil", mogłem wziąć w cudzysłów, ale myślałem, że cytowany przeze mnie fragment wystarczy.
Co Ci się nie podoba w sposobie prowadzenia przeze mnie dyskusji? To, że mam mniejszą od Ciebie wiedzę z dziedziny prawa i nie rzucam co drugi post jakimiś paragrafami?
Tutaj nie chodzi o to, że walka ze stadionowymi bandytami jest zła. Krytykowana jest jej forma, która bardziej uderza w normalnych kibiców i kluby piłkarskie niż w chuliganów.
No pewnie jedyne sluszne pismo to "Uważam Rze", a kazdy inny poglad niz ten, ktory reprezentuja srodowiska skrajnie prawicowe to tak na prawde propaganda zakamuflowanej opcji niemieckiej.
Nie twierdze, ze dzialania rzadu i mediow sa dobre, jednak jezeli po jakims meczu ide sobie ulica (nie jestem kibicem zadnej druzyny) i podbijaja do mnie typy z zapytaniem za kim jestem, a jak zle odpowiem to wszczynaja burde - cos jest nie tak.
Do kibicowania nic nie mam no ale kurde, troche wzajemnego szacunku wsrod kibicow a bedzie ok.
Nie podoba mnie się na przyklad to , ze uwazasz kibicow za debili.Naprawde wielu z nich nie jest , wiekszosc nie jest a kazdy ma swoj rozum i uwierz , ze kibice sa w wiekszosci za prawdziwa prawica i czesto wielu z nich reprezentuje niezalezne srodowiska polityczno-patriotyczne np NOP ,ONR i inne tego typu.
Pozdroweczki i pomysl zanim cos napiszesz.
XD od kiedy "uważam Rze" jest gazetą skrajnie prawicową XDCytuj:
No pewnie jedyne sluszne pismo to "Uważam Rze", a kazdy inny poglad niz ten, ktory reprezentuja srodowiska skrajnie prawicowe
W którym miejscu napisałem, że WSZYSCY kibice to idioci? To chyba trzeci raz jak w tym temacie to podkreślam. Nie mam nic do normalnych kibiców, tylko do tego bydła które wbija na stadion tylko po to żeby coś rozwalić. Zanim zaczniesz kogoś oskarżać to przeczytaj uważnie co ta osoba pisze.
Ta, zwlaszcza patrzac na zachowanie na Litwie
@darkan:
http://img847.imageshack.us/img847/9963/hazl.jpg
A był spokój, a znów ktoś wyjeżdża z jakąś gazetą. No niestety ale media dzielą się na prorządowe i antyrządowe. No i ewentualnie można jeszcze oddzielić miesięcznik treserów chomików. Niektórzy dzielą im po równo - "i ci i ci ciągną w swoją stronę". Tak, zgadzam się, tylko która strona jest słuszna i kto więcej ciągnie, oto jest pytanie.
Co do reszty wypowiedzi to się zgodzę, ale zaznaczam jeszcze raz - burdy zaczynają KIBOLE, nie KIBICE. Można powiedzieć, że wiem coś o tym, mam kolegę - wielkiego fana piłki, kibica.
Pomogę Ci
Bydgoszcz, Wilno, Kowno -2 mecze pucharowe i jeden reprezentacji
Wszystko (aż 3 burdy łał!!) w przeciągu ostatnich 10 lat!
Na meczach ligowych nie było żadnych burd w przeciągu ostatnich 10 lat!
Proponuję, zamknąć stadion na mecze reprezentacji (za Kowno) -niestety pierdolona łysa pała Grzesio "kretyn" Lato nie zgodziłby się na to, bo przecież nie dostanie kasiory za bilety.
Także, przeproś i przestań pierdolić głupoty.
Nie lubię takiego upraszczania i definiowania pojęć na sile. Niestety nie da się tego uniknąć, media potrzebują krótkich wywierających silne emocje frazesów. Stosunkowo łatwo jest określić kibica - ja rozumiem te pojecie jako osobę, która uczęszcza na mecze swojej drużyny, interesuje się nią nie zagłębiając się zbytnio w sprawy kibicowskie. Krótko mówiąc idzie na mecz, krzyknie kilka razy co uważa o sędziowaniu, zje kiełbaskę popijając colą i zadowolona wróci do domu.
Idąc dalej najzagorzalsi fani, zasiadający w młynie i bawiący się dopingiem, tworzący niezapomniane oprawy to są kibole? Szalikowcy? Te słowa mają tak negatywny wydźwięk w społeczeństwie, że jednoznacznie kojarzą się zwykłemu Kowalskiemu z powyrywanymi krzesełkami i niszczeniem infrastruktury stadionu. Jak nazwać więc osobę dla której drużyna to coś więcej? Jeden zbiera znaczki, drugi maluje oprawy czy podąża za drużyną na drugi koniec Polski.
Kolejną kategorią są tzw. chuligani, sportowcy. Oni nie zajmują się "zabawami" na stadionie. Ćwiczą na siłowni, trenują sztuki walki i wolą spotkać się na łonie natury a nie dymić na zamkniętym stadionie będąc na świeczniku i ryzykując odsiadkę. Po za tym czerpią z piłki ogromne pieniądze(catering, ochrona, pamiątki), dlatego burdy na stadionie nie są im na rękę( casus chuliganów Lecha Poznań którzy siłą uniemożliwili innym kibicom wejście bez biletu na Bułgarską).
Co do osób niszczących stadiony to nie będę się zbytnio rozpisywał jedno jest pewne nazywanie ich kibolami czy szalikowcami jest krzywdzące dla ruchu kibicowskiego. To że państwo nie potrafi poradzić sobie z jednostkami niszczącymi mienie nie znaczy ze ma wyciągać konsekwencje w stosunku do wszystkich obecnych na stadionie.
Jak najbardziej. Jestem dla nich pełen podziwu.
No i tak, moja wina - kibole bardzo kojarzą się z kibicami (niby to 2 różne słowa, a niektórzy biorą za 1), zwłaszcza dla jasnogrodu. Tych gości powinno się nazywać po imieniu - wandale, chuligani, aspołeczne orangutany, patogeny, itd.
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarz...owi-twarz.html
@up bydło, zwierzęta, patrz moje posty wyżej :P
A czy uderzenie piłkarza to "burda", "zadyma"?
Staruch uderzył jednego z piłkarzy Legii pod wpływem emocji, doszło do ostrej wymiany zdań. Dzisiaj Staruch i ten piłkarz wszystko sobie wyjaśnili. Oboje żałuję tego co się stało.
Nie bawmy się w dziewczynki, czasem warto dostać po mordzie, lub kogoś uderzyć. Do takich sytuacji nie dochodzi tylko na stadionach, ale także poza nimi i nie tylko kibice biją po twarzy. Ojcowie leją dzieci, żony; facet uderzy drugiego za coś... takie jest życie
Dla mnie to jest jedna wielka parodia, najbardziej mi sie podoba ten transparent na temat euro. Czysta prawda ;]
chłopie, ja nikomu nie zabraniam chodzić na mecze, ale wkurza mnie jak ktoś mi mówi, że powinienem się zachować "tak jak na zachodzie", bo tam pełna kultura. Nie mam nic do pikników, szanuje ich, ale proszę mi nie wmawiać, że trybuny powinny wyglądać tak jak w Anglii.
Jak ktoś wcześniej powiedział, wpierdol na mieście można dostać za wszystko, a przykład który przytoczyłeś o pobiciu jakiejś pary to wiadomo, że patologia.
Na stadionie nikt ci nie zrobi, chyba, że ktoś się będzie bardzo prosił, tak jak ten słynny janusz na meczu Polska WKS. Nie pochwalam do końca zachowania Litara, ale trzeba naprawdę być kretynem, żeby wierzyć, że został opluty za barwy narodowe...
I naprawdę wierzysz, że rząd robi to co jest dobre dla większości? :D
Mam dosyć słuchania o tym, jacy kibole są mili, niewinni oraz potrzebujący. To jest specyficzna grupa, która szuka dziury w całym.
Ja chodząc na mecze od 11~ lat praktycznie co 2 tygodnie miałem dwa razy do czynienia z jakąś 'zadymą' i w żaden sposób mnie nie dotknęła (oprócz tego, że w jednym przypadku mecz był przerwany). Tak, to nie uważam, żeby na stadionie było niespokojnie. Kibice ze swojej druzyny są z kibicami tej samej, to raczej nie ma jak dochodzić do jakichś konfliktów. Jakieś wyzwiska itp. to wiadomo, że są przy takiej ilości ludzi, dochodzą emocję i wiadomo, jest to męski sport. Z reguły słyszy się o jakichś pobiciach itp. gdzieś na ulicy i wydaje mi się, że w większości jest to dokonywane przez ludzi, który stadion widzą tylko przechodząc obok niego, a kluby to jest dla nich tylko jakieś tam wytłumaczenie dla durnych rzeczy, które robią. Poza tym dla mnie jest niemożliwe, żeby stało się cokolwiek na euro 2012, poza tym że nasi kibice na pewno pokażą się bardzo dobrze na tle innych, jeśli chodzi o kibicowanie.
[y]fQra4bjrUqQ&[/y]
trzeba mieć jakiegoś wroga, gdy jest ci źle,
normalnie pewnie ludzie by przeklinali rząd i politykę, za wysokie ceny i coraz większe długi, ale donek mądry chłop wie że społeczeństwo głupie można mu innego wroga znaleść i tak w piękny sposób pojawiła się nagonka na kiboli, chłopaki chcą się tylko fair-play ponapażać gdzieś na łące, ale wszyscy wiemy że wszystko co złe to ich wina, dzięki ci tusk za otwarcie nam oczu.
Ja się zgadzam w 100% z kudlaty1125. TUSK, GDZIE SĄ MOJE PIENIĄDZE!? Nikt się mnie nie pytał czy chcę mieć dług w wysokości 20 000 zł (jako że pracuje tylko ok . połowy społeczeństwa to 40 000 do spłaty), nikt się mnie nie pytał na co chcę by było to wydane. Za to na każdym kroku rzuca mi się kłody pod nogi. Gdzie do cholery są te pieniądze?!
I bez pieprzenia że USA mają dług 14bln dolców. Owszem, zaciągają ogromne długi ale prowadzą 2 wojny utrzymują setki maszyn i setki tysięcy żołnierzy poza granicami kraju, więc chociaż widać na co idzie ta kasa. A CO U NAS?!?!?!?! 800mld zł w plecy i co? Jajco! Armia pod wodzą psychiatry (!!!) pozostającym ministrem ON leży i nie może się podnieść, podatki wzrastają, cenzura i zakuwanie obywateli w dyby inwigilacji szaleją w najlepsze, zatrudnia się 1000 nowych biurw tygodniowo (200 sztuk dziennie licząc że pracuje się pon-pt). GDZIE DO CHOLERY SIĘ PODZIEWAJĄ TE MILIARDY?! W normalnym kraju rządzący za taką sytuację założyliby garnitur, wygłosił orędzie w telewizji, przeprosili, oddali wszystkie pieniądze z pensji poselskich i udali się na wygnanie albo strzelili sobie w głowę. Ale to w normalnym kraju. U nas mówią że wszystko jest w porządku. O przepraszam, jakie w porządku! Przecież ci wstrętni krwiożerczy kibole, którzy zjadają pozostawione bez opieki dzieci i (co gorsze) , o grozo, nazywają premiera, Nasze Złote Słońce Peru, matołem! Któż to widział! Kiedyś już było powiedziane że "każda ręka wyciągnięta przeciw władzy ludowej zostanie odrąbana"! Tak więc trzeba zdusić tą bezczelną rebelię ludzi, którzy mają czelność nie wierzyć w "nasze" " obiektywne" merdia (celowo merdia : od "merdać")!
Dodam jeszcze od siebie że posiadanie socjalistów pokroju Tuska czy "mediów" pokroju TVN czy Wyborczej jest poniekąd dobre. Jeśli waham się czy coś jest dobre czy złe, to włączam TVN 24 albo czytam na necie wyborczą (brzydzę się wziąć tego do ręki). I mam dzięki temu pewność że słuszne jest zdanie o 180 stopni odmienne od prezentowanych w wymienionych środkach przekazu.
Imperium Polskie powróci, choćbyście wszyscy głosowali na PO, PSL czy SLD! Niech żyje Wielka Polska, precz z komuną!
Komentarze z JM
Kilka filmików dlaczego rząd rozpoczął wojnę z kibicami.
http://www.youtube.com/watch?v=S1eoVgVM3As
http://www.youtube.com/watch?v=l9tnyiTLP2k
http://www.youtube.com/watch?v=BbscRMAb84o
I trening policji w walce z kibolami XD
http://www.youtube.com/watch?v=dqikvetSCGM&feature=player_embedded#at=103
/ down
sorry mała literówka.
zawodnicy - słabi
a co już kurwa do tego rząd ma? co ich kurwa nauczyć ma grać tusk? bo juz nie rozumiem. a oni tacy kibice a mowia ze zawodnicy słabi. no nieładnie.
Najlepszy był ten filmik, gdzie dwóch pajaców w maskach kominiarskich recytowało wiersz, gdzie każdy wers kończył się to wina kibola.
Trzeba było normalnie sobie stać na stadionie, pokrzykiwać sobie, a nie jak ostatni kretyni, w liczbie po 10,000 - 30,000 skakać w jeden rytm, wdawać się w bójki czy inne tego typu gusła.
Bo co z tego, że 5,000 ludzi to fani, jak 900 to idioci i typowi kibole z bejsbolami i nożami za pasem, przez których ktoś ucierpi?
Najśmieszniejsze jest to myślenie, że kibice/kibole to temat zastępczy (vide ten filmik u góry). He, he, he. To póki gospodarka nie będzie kwitła et cetera et cetera, to nikt nie ma prawa zająć się głupszymi rzeczami? "Co za naród, co za ród, splamiony szczep królewski!".
A idźcie że, jak jeden mąż, w otchłań nicości.
Po pierwsze ci "pajace" to byli dziennikarze. Po drugie gdyby 10 tysięcy ludzi wdało się w bójkę, to chyba wojsko by musiało interweniować, łącznie z czołgami i lotnictwem. Po trzecie to JEST temat zastępczy. Jakoś dziwnym trafem wcześniej nie było takich akcji, a przypominam, że z roku na rok jest bezpieczniej. Liczba incydentów drastycznie maleje i są dużo bezpieczniejsze stadiony. Nie wiem czy zauważyłeś, ale cała ta nagonka dziwnym trafem zbiegła się w czasie z ogłoszeniem budżetu na 2012 rok. Normalnie ludzie tylko o tym by gadali, ale znaleziono sobie temat zastępczy i przeszło to praktycznie bez echa. A tak swoją drogą, trochę już na meczach bywałem i NIGDY, powtarzam: NIGDY, ani jednego kurva razu nie widziałem kolesia z nożem/bejsbolem. To jest śmieszny mit, który ty łyknąłeś i teraz jesteś święcie przekonany, że masz rację, a stadionu to nigdy na oczy nie widziałeś, bo ci wpojono, że dzieją się tam takie dantejskie sceny, co najmniej jak na stadionach-arenach w starożytnym Rzymie.
Jesteś bałwanem, ale wytłumaczę ci. Chodzi o to, że mało kto zwraca uwagę na prawdziwe problemy EURO12 czyli przepłacone stadiony (stadion w Poznaniu wybudowany za ileś tam set milionów to zwykły bubel), brak autostrad, brak nowych dworców, brak porządnych lotnisk, blablabla długo tu wymieniać i brak porządnej reprezentacji. Media trąbią o tym, że kibice nas niby skompromitują, a nie zauważają, że skompromitujemy się pod wieloma innymi względami, łącznie z wynikiem reprezentacji.
I mała "ciekawostka": koleś, którego Litar opluł kiedyś tam na meczu reprezentacji w Poznaniu i przez którego była wielka afera, w czwartek w czasie meczu z Borussią został wyprowadzony przez ochronę, bo się rzucał i był pijany (podobnie zresztą jak przy tamtym pamiętnym opluciu). Ale co tam! Lepiej było pisać, że bandyci na stadionach plują na normalnych ludzi i strach chodzić na mecze, a nie, że janek spitek się awanturował, bo za dużo popił przed meczem.
Popieram działania rządu w tej sprawie. Nie ukrywajmy - spokojni kibice w głębi serca popierają kiboli i są dumni, że Ci odwalają za nich brudną robotę. Nigdy nie spotkałem się z tym, żeby spokojny kibic, skrytykował swoje rodowite kibolstwo. Tylko, że do tej pory szkody za poczynanie pseudokibiców ponosiło całe społeczeństwo, oprócz szalikowców. Teraz, gdy wszystkim zamknięto stadiony i gdy "prawdziwi kibice' oraz budżety klubów odczuli to na własnej skórze, zaczną zwalczać patologię na stadionach i wokół(mam nadzieję).
Pominę już całkowity brak sensu w twojej wypowiedzi (bo po co się powtarzać po raz n-ty?), zadam ci tylko jedno pytanie. Dlaczego - twoim zdaniem - kibice albo kluby (a raczej ich budżety - bo tak napisałeś) mają zwalczać patologie? O ile wiem, są do tego powołane specjalne organy. Z jakiej racji mam wykonywać czyjąś pracę - i to jeszcze za darmo?
no ale niby co ty mi kurwa wytłumaczyłeś? opowiedziales jakas zupelnie inną urzekającą historyjke. zapytalem wprost - do kogo to bydlo ma pretensje ze są słabi zawodnicy i czemu obwiniaja rząd. czemu to widnieje na tym przescieradle co wywiesili. o to pytam. i jak nie masz zamiaru odpowiedziec to nie odpowiadaj. a nie zaczniesz pierdolic o robin hoodzie i wszystko cacy. stadiony, lotniska - super, widze masz wszechstronne zainteresowania ale nie o to mi chodzilo wiec zyczylbym sobie zebys mnie nie nazywal bałwanem.
a co do ciebie wolf. argumenty. argumenty podaj mi prosze. no chyba ze idziesz gdzies zginac za swoją druzyne. gdzie sie niby skompromitowalem. kompromitacją dla kraju to sa kibice. pilki noznej.
Kto powiedział, że rząd jest obwiniany za słabych zawodników, zawodnicy są słabi, rząd jest słaby, stadiony są słabe, płace są słabe, drogi są słabe, możesz powiedzieć niemal o wszystkim w tym kraju, że jest 'słabe', ale akurat liga trzyma poziom dzięki kibicom, radziłbym rządowi iść coś robić z rzeczami ważniejszymi, a nie niszczyć to co tą ligę wynosi na chociaż ponad przeciętny poziom ; f
A gdzie ty tam masz napisane "DO RZĄDU RP", albo "OTO CO MAMY DZIĘKI RZĄDOWI", bałwanie?! Masz napisane "PROJEKT EURO 2012". Więc naucz się kurwa czytać i nie wyjeżdżaj z żadnym "bydłem", bo sam się ośmieszasz.
Jaką kompromitacją? Jakoś wszędzie gdzie Lech grał WSZYSCY SIĘ ZACHWYCALI KIBICAMI. Obojętnie czy to Rotterdam, Manchester, Turyn, Sankt Gallen, Fredrikstad, Brugia i długo by wymieniać. Udowodnij mi, że kibice kompromitują ten kraj, bo jak na razie to tylko pieprzysz trzy po trzy. Fakty kurwa, fakty! Fakty są takie, że w Polsce nie dzieje się NIC, co nie ma miejsca również na zachodzie, nawet w stawianej przez wszystkich za wzór Anglii. Nic, rozumiesz? Może nic, poza oprawami i świetnym dopingiem, które kompletnie nie przystają do poziomu naszej piłki i gdyby ją okroić z tego, to nie byłoby co oglądać. Nawet komentatorzy-dziennikarze, który komentują mecze ubolewają nad tym, że jest protest i nie ma dopingu (albo w ogóle stadion zamknięty) i mówią, że gołym okiem widać, że bez kibiców te mecze są milion razy nudniejsze i można zasnąć podczas oglądania.Cytuj:
a co do ciebie wolf. argumenty. argumenty podaj mi prosze. no chyba ze idziesz gdzies zginac za swoją druzyne. gdzie sie niby skompromitowalem. kompromitacją dla kraju to sa kibice. pilki noznej
Widzę, że jesteś kolejnym pseudo-kosmopolitą, któremu się wydaje, że wszystko wszędzie jest lepiej niż u nas, a my się pod każdym względem kompromitujemy. Żałosne. Pójdź na chociaż jeden mecz w Polsce, a potem wypieprzaj już do tej Anglii na zmywak i tam też pójdź na mecz, to sam zobaczysz o co chodzi. A kompromituje nas przede wszystkim rząd i nie ma różnicy czy to PiS czy PO.
Donald, Aniele! Twój rząd dokonał tak wiele ? !
http://www.youtube.com/watch?v=1_d9mOcGYKU&feature=player_embedded