Slyad napisał
wiec....
Cóż, nawet taki łeb, jak ty w końcu dorośnie i zacznie patrzeć na świat w inny sposób. Ciekawe, czy jak za kilka lat zdecydujesz się na założenie rodziny to opowiesz swojemu dziecku o wyrafinowanej metodzie, jaką kazałeś zastosować kobiecie w celu usunięcia ciąży.
Zresztą, kiedy znajdziesz się na łożu śmierci i będziesz się zastanawiał, czy dobrze przeżyłeś swoje życie, będzie ci towarzyszyła myśl, że kazałeś zalać swoje nienarodzone dziecko alkoholem i doprawić tytoniem. W dodatku niejednokrotnie w ciągu swego żywota będziesz się zastanawiał, jakie byłoby twoje dziecko, gdyby się jednak narodziło. Będziesz myślał ile w danym momencie mogłoby mieć lat, gdyby nie twoje profesjonalne metody aborcji.
Z perspektywy dwudziestolatka wydaje się to niedorzeczne, ale za kolejne dwadzieścia lat spojrzysz na to nieco inaczej.
Zakładki