Teraz jako tako nie mam żadnej partnerki łóżkowej, ale kiedyś, kiedy byłem w związku i seks uprawiałem regularnie z jedną tyklo dziewczyną, to - mimo tego, ze pozwalalismy sobie na duzo i sporo eksperymentowalismy - w pewnym momencie postawila jedna zasade: dupy ani rusz (oczywiscie powiedziane było to bardziej odpowiednimi słowami ;p). Zupełnie mnie to nie martwiło, dobrze mi było tak jak było - to po pierwsze, po drugie - uwazam, ze seks powinienen byc przyjemny dla obu stron, albo przynajmniej zadnej nie sprawiac bólu. W ogóle to brakuje mi strasznie seksu ze stałą partnerką. Jednak osoba, której ciało się zna, co do której wiadomo jak się zachowywać i która zażywa tabletki to wielki komfort.
Zakładki