xDDD
nie no kurwa ziomek, wygrales ta strone
Wersja do druku
Ja pierdole co tu się dzieje XD
I te poważne odpowiedzi
a jak nie pomoze
https://www.aptekaolmed.pl/product-p...potencje-.html
XD
max on działa bdb akurat i w kazdej aptece dostaniesz
Za bardzo sie przejmujesz tym co typiara o tobie pomysli. Przeciez cie nie wysmieje a jak tak to nie bedzie warta tego by sie nia przejmowac. Probuj nic innego ci nie zostalo. Masz panne 9/10 to popiesc jej cycuszki dupeczke cipeczke. Musi stanac.
Jak wyglada sytuacja z polaczeniem skyn + oliwka? Tak samo jak z lateksem?
Panowie poległem tak jak się tego obawiałem ;/ cały czas pełen wzwód i czułem że ewentualny stosunek będzie trwał max 2 minuty, aż padły magiczne słowa "zakładaj gumkę" i nagle czar prysł i kurwa nic nie było wstanie przywrócić wzwodu. Jest jednak nadzieja, możliwe że będę miał jeszcze jedną szansę z tą laską, ale tym razem skorzystam z rady i coś łyknę przed... MaxOn Active rzeczywiście działa? Miał ktoś jakieś skutki uboczne? Albo w ogóle nie zadziałał? W ogóle tam są 2 tabletki, 1 starczy przed ?
na pierwszy raz plecam taka pozycje, ze ty se lezysz na plecach, loszka siada na tobie okrakiem(tyłek mniej wiecej na wysokosci pepka) i sie całujecie, przytulacie, bawisz sie jej cyckami itp. w tym momencie jak poczujecie, ze to juz to nie zmieniajac pozycji i nie przerywajac pieszczot zakładasz gumke po czym loszka siada na bolca i jazda. nie skupiasz sie wtedy na zakładaniu gumy bo dieje sie to gdzies tam w tle
polecam
tak też za pierwszym razem zrobiłem. Niestety w tym przypadku coraz bardziej wydaje mi się, ze laska oczekuję że ja robię całą robotę. Leży sobie na plecach, a ja jedną ręką musiałem ogarnąć jej stanik, bluzkę, szorty, wszystko. O ile to poszło mi wyjątkowo sprawnie jak na moje nikłe doświadczenie, to po prostu padło po raz kolejny to pytanie "masz gumkę?" które w magiczny sposób całą krew wypompowało z penisa... tym razem wątpie jednak, że laska będzie się użerać z moim problemem przez miesiąc-dwa, a potrzebuje tego seksu jak nigdy. Dlatego po prostu nic jej nie mówiąc, wezmę wcześniej tabletkę i tyle, jak to nie pomoże to nie wiem, ide się leczyć... na głowe.
Doskonale o tym wiem, tyle że to bariera w głowie której nie potrafię się pozbyć. Jak nie znam dziewczyny wystarczająco długo to po prostu nie ma siły, żeby mi nie opadł. Jak byłem jeszcze prawiczkiem to próbowałem wszystkiego, bez gumki, po odrobinie wina, po większej ilości wódki, po trawce, po oralu, kurwa dziewczyna prawie mnie doprowadziła do orgazmu ręką i mieliśmy przejść do seksu i nic!...
Kiedyś za łebka (18 lat) mi się to przydarzyło, pierwszy raz. mimo iż nawet się o to jeszcze nie podejrzewałem. Dwoje napalonych nastolatków pojechało do lasu, przeniosło się na tylną kanape samochodu, byłem już podjarany jak dziecko, a jak zapytała mnie czy mam gumki i nagle doszło do mnie co się dzieje to koniec. Od tego czasu nie potrafię wybić sobie z głowy tej pieprzonej myśli, a próbowałem już wszystkiego chyba. Zdaje sobie sprawe, że dla większości to wręcz niedorzeczne co pisze, ale dla mnie to jest po prostu dramat. I wiem o tym że sam się negatywnie nakręcam, ale to siedzi we mnie tak głęboko, że za nic nie potrafię tego sobie z głowy wybić.
Co do tego czy dziewczyna się śmiała, nie, nie zdarzyło się to jeszcze mi ani razu. Jednak wcześniej zawsze usłyszałem coś w stylu "nic się nie stało, spróbujemy kiedy indziej" i dziewczyna przytuliła się do mnie itp. Ostatnim razem praktycznie nic nie powiedziała, tylko obrociła się na bok... i czuje, że od tego czasu jest inaczej, dziwnie. Dlatego jeżeli w ogóle uda mi się ją przekonać, żeby spróować jeszcze raz to nie będę liczył na farta, że akurat się uda tylko spróbuje z tabletką.
W moim pojebanym przypadku nie chodzi nawet o gumkę, a o sam fakt przejścia z pieszczot, gry wstępnej do samego seksu. Chociaż faktycznie, gdyby ominąć zakładanie prezerwatywy i gładko przejść z 1 do 2 to może jakoś by się udało. Gorzej jeżeli dziewczyna ma fioła na punkcie ciąży i obawia się nawet zaczać bez zabezpieczenia.
dzięki