to przedluza stosunek? ogolnie szukam metod/technik aby nie dochodzic za szybko, mocno sie podniecam podczas stosunku zawsze
Wersja do druku
to przedluza stosunek? ogolnie szukam metod/technik aby nie dochodzic za szybko, mocno sie podniecam podczas stosunku zawsze
no glownie w weekendy tylko mam okazje
to nie napalaj się od niedzieli wieczorem na sobotę, też powinno pomóc
To ja mam problem wręcz odwrotny, strasznie trudno mi dojść. Od razu mówię że partnerka podoba mi sie fizycznie w 100%, ponadto ją bardzo kocham. Ale jest to dosyć męczące że po 2h ona ma już dość, a ja nadal nie mogę dojść. o.O
W sumie na około 10~ stosunków(jestem początkujący :D) doszedłem może z 4 razy? Różne pozycje testowalismy (ze względu na to że mamy dużo czasu), różne gumki i dalej nic, nie wiem czy się cieszyć czy nie, ale coraz częściej zauwazam że moja partnerka sie martwi o to czy się mi w ogóle podoba.
A, i nie masturbuje się, tzn rzadko, raz na tydzien~ to max.(Wtedy normalnie mogę dojść)
w sumie nawet nie mam takiego popytu na seks az do momentu gdy zaczynamy... jedni mowia ze masturbacja pomaga na wytrwalosc inni co innego. sa jakies metody sprawne na wytrzymalosc?
nie napalaj się, po prostu bądź spokojny, bo jak wjedziesz w laskę jak zwierzak i będziesz myślał tylko o seksie to szybko skończysz, a jak będziesz to robił na spokojnie, twoje emocje gdzieś odłożysz na bok, to będzie lepiej
no i po protu rób przerwy, zmieniaj pozycje itp, a jak już dojdziesz to poczekaj i dawaj jeszcze raz, chyba najlepszy sposób :p
2 godziny o matko ;d chyba tam w międzyczasie w makao gracie
To z reka dochodzisz a w niej nie xD? 2h liczysz od momentu napisania esa zeby wpadla na bzykanie czy jak? No nie chce mi sie zdeka wierzyc dluzej niz gwiazdy porno.. idz do brazzers bo sie marnujesz ;]
5-10 minut dobrego seksu i się czuje jakbym wykręcił życiówkę na 1km przy okazji bijąc rekord na 100m gdy finiszuję (dziewczyna też dobrze przeorana), a ten się kocha 2h... what?! Wydaje się to mało realne. Dochodzisz jak się masturbujesz, a jak bzykasz dziewczynę to nie możesz? Też co najmniej dziwne... na pewno jesteś heteroseksualny? ^^
Może sie to wydawać dziwne, ale podczas "pierwszego" razu, wytrzymałem ponad 1,5h. Dlatego jak wcześniej pisałem jest to fajne, lecz bardzo wyczerpujące, niemal zawsze po stosunku jesteśmy na tyle zmęczeni że jedyne o czym marzymy to tylko umyć się i do spania. W sumie najgorsze w tym wszystkim jest to, że jeżeli Panna chce mi gdzieś "na szybko" zrobić loda, to jest to fizycznie nie możliwe.
Co do pozycji to zmieniamy wtedy gdy jest już niewygodnie. W sumie jak na tyle stosunków bardzo dużo już przetestowaliśmy, wiązania partnerki itp. Podobało nam się to oczywiście, ale nie wpłynęło raczej na czas stosunku.
U mnie max 40min to ledwo oddychałem ale co jak co dla obojga była magia aż sam się dziwiłem ,że fizycznie wytrzymałem w dobrym tempie. Btw Panowie gryziecie swoje partnerki ? XD (poważne pytanie) chodzi o podniecenie np podczas seksu