przepraszam, gdzie Ty liżesz? xDDDD
Wersja do druku
warto zainwestować w jakiś żel nawilżający podczas rozdziewiczania dziewczyny ?
imo to zawsze warto miec taki specyfik w pogotowiu
a co do samego rozdziewiczania to raczej pod wzgledem wilgotnosci nie ma to znaczenia czy dziewica czy nie
nie no, to już zbyt hardkorowe rozwiązanie :p
BTW, co ludzie mają, anal obrzydliwy, okres obrzydliwy... a seks sam w sobie w sumie... no w sumie zbyt czysty też nie jest, nie? ja do tego jak się "spracuję" to walę dzikim zwierzęciem, normalnie dosłownie jak dzik czy koń czy coś, i to równie intensywnie :D
Dla mnie to nie jest obrzydliwe w żadnym stopniu, po prostu nie kręci mnie to, mógłbym śmiało w okres, w pupe czy gdzie tam by sobie dziewczyna zażyczyła.
Skoro mam wybór (z resztą nawet nigdy żadnej nie proponowałem analu) to wybieram po prostu klasycznie albo jakiś lodzik ;p
Na takiej samej zasadzie, jak robienie minety mnie nie jara, tak skoro partnerka to lubi to nie ma sprawy.
dla mnie lizanie pizdy jest mega obrzydliwe i nienormalne, szczerze mowiac to bardzo mnie dziwi, ze wsrod pozornie zdrowych umyslowo ludzi jest to normalne
ewentualnie moglbym zrozumiec, ze babie chcecie zrobic dobrze, ale jesli facet widzi w tym cos podniecajacego...
Nie czaje was za bardzo. U mnie zawsze jest tak, ze jak sie szykuje "cos wiecej" niz szybki sex i jest juz po 13-15 w dzien to idziemy pod prysznic najpierw zeby kazdy byl czysciutki i pachniutki i pod warunkiem, ze kobieta nie ma dni plodnych to bardzo lubie ja jezykiem zabawiac i nawet moge powiedziec, ze smakuje ;-)
mineta podczas okresu- kurwa luudzie. Mycie, tampon do srodka i dawaj mozna sie bawic ;d
Szczerze wspolczuje waszym paniom, ze przez tyg w msc musza wam ssac a wy nawet palca nie wlozycie...