pół roku bez gumek i nic, jak nie masz problemu z wytryskiem i serio uważasz to trzeba mieć pecha, żeby wpaść
Wersja do druku
to nie lepiej już w tabletki zainwestować? to nie jest duży wydatek miesięczny, serio.
Nie chodzi o pieniądze.
Jak się chce ruchać bez gumy to się ustala z dziewczyną, że będzie brała tabletki i tyle. Nie rozumiem z czym problem, lepiej ryzykować i liczyć, że raz się udało to drugi raz też się uda ? xd
tylko weźcie pod uwage skutki uboczne tabletek, i fakt że wiele dziewczyn w ogóle ich nie może brać(wątroba itp)
co do gumek, to nie powinna tu być ankieta z listą gumek zamiast z tym czy geje tu mogą się wypowiadać czy nie? wtedy wchodzi tu typo, patrzy 50% dla jakiś tam gumek, wychodzi, i nie zadaje pytania które najlepsze.
Dlatego do hormonów bierze się tabletki osłonowe.
sa jeszcze ponoc plastry
siostra mojej dziewczyny stosuje plastry od jakiegoś roku lekko no i mamą jeszcze nie została, a chłopaka ma. No dobra, miała do niedawna :P
Swoją drogą, czy Wasze kobiety odczuwają przyjemność z samej penetracji? Bo moja mówi że bez dodatkowego stymulowania łechtaczki nic nie czuje, przez co kochamy się głównie na jeźdźca, co wydaje mi się dziwne. bo jej mina mówi coś innego. No i nie ukrywam że nie przepadam za tą pozycją. Poza tym to już staje się nudne :/
Więc jak to jest u was?
Sama się musi nauczyć, Ty tutaj nic nie zdziałasz.
Moja lubi jak nie wkladam od razu palcow do srodka, tylko wlasnie jezdze po calej i czasem wsadze jej palca na chwile i wyciagne i tak jezdzic po calej.
btw. mam strasznie glupie pytanie, czy squirt to "objaw" orgazmu?