Z jej strony czy z Twojej? Opisz trochę bardziej.
Wersja do druku
Z jej strony czy z Twojej? Opisz trochę bardziej.
Z jej strony, nie powiedziala jednoznacznie bo gdy spytalem o nasza przyszlosc powiedziala "niewiem" po czym uciekla do domu, nie chciala ze mna rozmawiac. Ona twierdzi ze po co z nia jestem skoro ona mnie nie podnieca, ze nigdy nie miala takich problemow z facetem w tej kwestii. Ogolnie po jej zachowaniu widze ze ma straszne pretensje o to do mnie, o ta moja niedyspozycyjnosc w tej kwestii... ehh co ja mam teraz zrobic?
Powiedz jej, że masz problemy z pęcherzem i bierzesz już leki i że to przez to..i że wstydziłeś się o tym powiedzieć.. ;O
Zagraj na czas.. ;O I no stress!
Mamy po 19 lat...
@up
to chyba nienajlepszy pomysl :|
@2up
probowalem, mowilem jej ze nie wiem czemu tak sie dzieje, a ona ze jak sie dowiem to zebym jej powiedzial... kurwa
to idź do lekarza albo kup jej wibrator, nie ma innego wyjścia.
Co mu lekarz pomoże? Ona teraz zjebała, bo nawet jakby mu dała jeszcze jedną szansę, on będzie znów zestresowany. Będzie myślał, że to ostatnia szansa, że musi podołać i znów wyjdzie z tego lipa. Najwyraźniej Cie nie kocha, skoro nie może tego zrozumieć.
Jaki lekarz od tego ? Urolog? Nie wiem może sie kurwa nastepnym razem o ile taki bedzie viagry nawpierdalam albo jakichs gum do rzucia zwiekszajacych odczucia :|.... Dokladnie tak jest Andash' jak napisales, juz sie boje nawet pomyslec o nastepnym razie... o ile by do takiego w ogole doszlo.
Spróbuj z nią porozmawiać, jeśli ona nawet nie chcę Cię wysłuchać to ją olej i tyle.
Gówno mu urolog da. On nie jest impotentem w wieku 19 lat... Chodzi o stres. Dziewczyna zamiast próbować do skutku i go z tym oswoić to go zestresowała. Spróbuj pójść na dziwki (serio :P) i zobaczysz czy Ci też nie stanie. Bez stresu do tego podejdziesz i będzie git, może pomoże
Taki sam pomysl do glowy mi wpadl... zeby pojsc na dziwki i przez to przejść na kompletnej wyjebce... moze wtedy mi to przejdzie.. tylko zeby sie na tych dziwkach zadnym syfem nie zarazic... ;o
Polecam dziwki. Tylko pójdź do takiej ~40, ładnie cię wszystkiego "nauczy".
Jak coś to poważnie piszę :p.
ja bym tą laskę olał. Po co mi kobietak tóry wie swoje i nawet nei da ze sobą porozmawiać o problemach?