mastka pod napletem , chuj bedzie ci smierdzial niezaleznie czy go umyjesz czy nie
i tak jak ktos up powiedzial nie ma mowy o stosunku bo bedzie cie bolec , odwiedz stulejka.com
Wersja do druku
jak bardzo chcesz sie pozbyc bez operacji to bedziesz musial cwiczyc, naciagac, najlepiej w cieplej wodzie, poza tym rozciagac na boki. jesli nie jest jakas bardzo zaawansowana to jest prawdopodobienstwo, ze dasz rade to wyleczyc. moge Ci dac gg do kolesia, ktory udziela rad takim ludziom, nawet powinno sie obejść bez dawania mu zdjęcia siusiaka.
a zabieg moze byc chirurgiczny lub plastyczny, po plastycznym niby moze stulejka wrocic, chirurgiczny to najczesciej obrzezanie, ale masz pewnosc, ze juz wszystko bedzie w porzadku.
jeszcze co do ruchania, to niby sa mniejsze doznania, ale istnieja ludzie, ktorzy w wieku 30+ po dorobieniu sie kilku dzieci dowiaduja sie, ze maja stulejke, a nigdy by sie nie spodziewali, ze cos ze sprzętem jest nie tak
Spróbuje.. bo cholernie się boje tego zabiegu, jeszcze mówić komuś o tym to wstyd... Jak czytałem że niektórzy mają problemy z sikaniem itd.. ja takich problemów nie mam ale widzę że jest zwężenie jak na zdjęcia na stulejka.com wiec zapewne to mam.. Nie boli nie śmierdzi jak ktoś tam napisał chorób też nie mam... warto spróbować
Wstyd? Popierdoliło Cię. Operację ASAP i z głowy, nie wiem co w tym jest wstydliwego.
Idź może najpierw do lekarza żeby ci określił jak daleko masz rozwiniętą tą stulejke, jak byłem mały to miałem tak że tylko trochę skórę w dół ściągałem i bolało jak cholera, ale byłem u pani doktor która sprawę obadała i kazała tak jak ktoś tam up napisał delikatnie probować ściągać w ciepłej wodzie, po jakimś miesiącu(dawno to było, nie pamiętam) nie było śladu po stulejce. A szkoda żebyś się obrzezał czy coś w operacji jak można normalnie rozciągnąć.
dlaczego szkoda zeby się obrzezał? Na zachodzie to jest normalka także nie widzę tu nic dziwnego
ale oczywiście większość stulejek da się wyleczyć przez rozciąganie skóry w gorącej wodzie
Kiedyś w sumie na bilansie w podstawówce pani doktor powiedziała, że mam stulejkę, ale jakoś to olałem. Teraz w ogóle nie widzę tego problemu, normalnie ściągam napletek do końca, jestem w stanie umyć pałę etc. Chyba kwestia wyćwiczenia.
Spróbuję przez miesiąc tego rozciągania w wodzie. Jak to nic nie da pójdę do lekarza pogadać co on na to. Dzięki za porady trochę lepiej się poczułem czytając to :)
Łap moje pw do jednej osoby z forum, też miałem stulejkę i w wannie wszystko rozwiązałem ;p
Wklejam pw:
Napuściłem sobie do wanny gorącej wody i siedziałem dopuszczając cały czas gorącą aż byłem cały rozmiękczony ;d Ciężko to opisać ale chyba rozumiesz o co mi chodzi. Naciągasz napletek jedną ręką tak żeby był napięty, a drugą starasz się po malutkim kawałeczku odrywać jakbyś odrywał naklejkę z kartki. Będziesz widział i przed wszystkim czuł, że coś tam odchodzi. Czasem w dół ściągałem w dół czasem odchodząco od członka, z resztą sam wyczujesz, jak najlepiej idzie. Tylko pamiętaj, że trzeba to robić bardzo powoli i cierpliwie, nie powiedziane, że od razu wszystko się uda zdjąć mi zeszły dwie sesje po godzinke~ może troszkę dłużej. No i penis musi być cały czas maksymalnie rozluźniony (chodzi mi o skórę). No i weź sobie jakiś wiatrak może co byś od tak długiego czasu w gorącej wodzie nie zemdlał czasem ;p No i nie u każdego tak się da, także jak Ci się nie uda to do lekarza niestety.
@do wszystkich up
Wszystko zależy od stopnia stulejki. Mi nic nie śmierdziało, nic nie bolało (no może czasem jak się troszkę za mocno naciągnął, ale to naprawdę trzeba było się postarać). Doznania też jakoś specjalnie mniejsze nie były, może jest różnica ale nie jakaś wielka.
Miałem ten problem pare lat temu , wstydziłem się wchuj tego ale w końcu pomyślałem kurwa jak nie pójdę do lekarza to nie wyobrażam sobie wyciągnąć pałe przy kobiecie.
Poszedłem do chirurga z myślą "kurwa ale będzie boleć pewnie zabieg " zachodzę ściągam gacie lekarz patrzy i mówi :" spróbujmy najpierw maścią jak nie pomoże to wtedy będzie trzeba zabieg" . Ucieszyłem się ze da mi maść najpierw i wypisał mi jakaś maść która tak jebała , że myślałem ze umrę od tego smrodu jak smarowałem , no ale twardo robiłem to codziennie po ok chyba tygodniu minęło mi to . Naplet schodzi od w tedy do teraz idealnie gładko bez bólu , jestem w chuj zadowolony ale myślę , że przez odkładanie tego do wieku chyba 14-15 lat moj penis jest teraz nie za duży bez wzwodu ale przy w zwodzie ma spokojnie 15 cm . może jeszcze mi urośnie bez wzwodu , moja kobieta jest zadowolona z mego sprzętu wiec i ja też ; D.
Wiec , nie zastanawiajcie sie , nie wstydźcie się jak macie stulejkę tylko do chirurga jak najszybciej , on was nie wyśmieje bo pewnie ma takie przypadki codziennie ; ) a na pewno wam pomoże
@UP
A pamiętasz jak dużo miałeś to "zwężenie"?
Ja się blokuje tylko bo czytałem trochę że jak jest zabieg usuwania tego to że boli to i szwy wszędzie na czapie i w ogóle. Wolał bym chyba rękę obciąć niż tam coś nacinać :d Nic innego jak Strach
To trzeba się zgłosić do Urologa?
up:
w niektorych podstawówkach to sprawdzają , u mnie tylko pytali i powiedziałem ze jest w porządku jak by sprawdziła to bym miał to z głowy w podstawówce w nie w gimnazjum ..
Up2:
nie wiem nie pamiętam najpierw dałem rade tylko do 1/3 ściągnąć skórkę , podczas smarowania tą maścią której zapach pamiętam do dzisiaj... ciaglę ćwiczyłem i o ile pamiętam to już po 2 dniach dałem rade ściągnąć skórkę do 2/3 napleta, po okołu tygodniu nie pamiętam ile minęło czasu dałem rade ściągnąć skórę z całego napleta a nawet i dalej ; D.
Edit.
Hmmm ostatnio rozkminiłem ze swoją kobietą ,że mnie i ją kręci seks analny , i chciałbym zapytać czy ktoś tego próbował , jak jest czego się trzymać ,ogólnie przeżycia .
Co do poprzedniego tematu masturbacji to ja sam masturbuję się czasami 4-5 razy tygodniowo jak nie widzę się z dziewczyną, ale nie daję mi to tyle radosci co seks z moją ukochaną wiec nie wiem nie widzę , żeby to zle wpływało na zasnę życie seksualne , piszecie że poprzez masturbacje kobieta może nie podniecać tak jak pornole . Ja mam wręcz przeciwnie i myślałem wcześniej ,że to wina masturbacji ,że tak szybko dochodzę ale po poczytaniu trochę wiem ,że to nie przez to. Z dziwczyną lubimy długą grę wstępną 1-2h to tak minimum ;d przez co poźniej dochodzę w 2 min ; o , ale ostatnio moj seks trwał jakieś 3 h tak bez przesady mówiąc , pieszczoty trwały jakoś 1,5h i seks też drugie tyle . Pieszczoty trwały jakoś 1,5h później trochę się kochaliśmy , przerwa na pieszczoty jej pochwy i ona mnie ; d i znowu seks , i tak ciąglę uważam to za najlepszy seks w moim dotychczasowym życiu , jak doszedłem to myślałem ,że jestem w niebie . Moja kobieta doszła z tego co mówiła jakieś 6 razy podczas tego czasu i również uważa to za najlepszy seks dotychczas
3h machania bez przerwy spaliłbyś się trzeba dopomóc językiem i rączką haha xD
Co do stulejkowiczów to po co to trzymać ja bym ciął wszystko