Temat: Wybory 2011

Szkoda tylko, że można napisać dokładnie to samo zamieniając jedynie PiS na PO i Kaczyński na Tusk, a resztę zostawiając identyczną, słowo w słowo.

Z tym Ruchem Palikota, to nie wierzę po prostu. Cała masa młodych ludzi głosuje na niego, bo jest modny i "będzie zabawnie" (pomijam Innego, którego zapałanie miłością do RPP jakoś dziwnie zbiegło się w czasie z przyłączeniem Biedronia). Nie wiem czy ludzie nie widzą tego, że razem z nim do sejmu wejdzie zgraja klaunów.

A na kogo miałeś głosować? Na KNP? Bo trochę to dla mnie dziwne, że ot tak ktoś się przerzuca ze skrajnej prawicy na skrajną lewicę.

Przecież PO i PiS wcale nie mają większego poparcia od całej reszty razem wziętej, ale dostają tyle głosów, bo ludzie dają sobie wmówić, że liczy się tylko PO lub PiS i gros z nich oddaje głosy przeciwko. Innymi słowy właśnie przez takich jak ty, cały czas na topie są Kaczyński i Tusk. Nie rozumiem jak można dać się tak zmanipulować, żeby głosować niezgodnie ze swoimi poglądami.
A co do Smoleńska: w żadnym razie ani nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych ani nie popieram PiSu, ale twoim zdaniem gdy zginie setka najważniejszych ludzi w państwie, powinniśmy powiedzieć "ok, trudno, żyjemy dalej" i nawet nie starać się dojść do przyczyny?

W ten sposob myslac w zarodku dusisz rozwoj innych partii niz te bedace juz u koryta. A poza tym co to za roznica czy przy wladzy jest Kaczynski, czy Tusk? Pierwszy jest niski, drugi ma wade wymowy. Oprocz tego nie roznia sie wlasciwie niczym.

Ta skrajna lewica ma bardziej prawicowy program w kwestiach gospodarczych niz aktualna "prawica" u wladzy. Lewicowosc Ruchu Poparcia to przede wsztstkim kwestie obyczajowe.

Tak, glosowalbym najpewniej na KNP. Jeszcze takie male sprostowanie - tu nie ma mowy o zadnym "przerzucaniu sie" z jednej partii na drugą, bo Palikot to wcale nie jest moja opcja, a po prostu najrozsadniejsza z dostepnych.

O, to to. Bo jest typowym lemingiem, któremu wmówiono, że musi zagłosować na PO, bo inaczej u władzy będą mohery, król dopalaczy i ci wstrętni kibole (vide spot wyborczy Platformy).

Dobrze, że prawica napisałeś w cudzysłowie.

edit
Nie chodziło mi o jako takie przerzucenie, tylko nie rozumiem takiego podejścia, w którym ktoś popiera obu panów (nawet jeśli jednego bardziej), mimo że są praktycznie na przeciwnych biegunach.
Nawiasem mówiąc, w moim okręgu też są niestety zarejestrowane tylko te, które wymieniłeś.

Nie ma takich niestety. Większość dostępnych sondaży jest robiona telefonicznie albo w dużych miastach, co zniekształca wyniki. PiS jest stale niedoszacowany, PO przeszacowana, frekwencja drastycznie przeszacowana.

Edit: ale tu jest artykul z fajnymi wykresami: http://www.rp.pl/artykul/600135,7288...iewiadoma.html

Głosowanie taktyczne. Często, jeżeli głosujemy na kandydata o najbliższym nam programie, może się okazać, że kandydat przepadnie i koniec końców nic nie wskóramy. Natomiast głosując na kogoś innego, o poglądach tylko pokrewnych z naszymi, możemy mimo wszystko osiągnąć to, że kilka ważnych spraw zostanie popchniętych do przodu.

Nie, w ogóle =D.


No to robimy wykład jak dla przedszkolaka...

Posłuchaj chłoptasiu. Wybierz się na kurs czytania ze zrozumieniem bo widać, że nie wyłapałeś, że też jestem negatywnie nastawiony do PiS. Nie umiesz czytać, a poza tym nie umiesz wyprowadzić racjonalnej oceny, tylko wyzywasz tego Kaczyńskiego i jego zwolenników. Każdy idiota może sobie krzyczeć bez argumentów. Postaraj się do nich nie dołączyć,co?

I weź sobie walnij Persen albo melisę i napisz konkretnie "Kaczyński to debil bo: 1), 2), 3) etc."
Myślę, że gdybyś tak zrobił to nie pisałbym moich 2 ostatnich postów...

Rozumiem głosowanie na kogoś, z którego programem nie zgadzamy się w stu procentach, ale jest nam najbliższy z programów tych partii, które mają realne szanse osiągnięcia progu wyborczego. Tutaj wyraźnie mamy do czynienia z czym innym. Więc w odniesieniu do pana bolka i jemu podobnych, podtrzymuję swoje zdanie o zmanipulowaniu i/lub braku własnych poglądów.

Mniej więcej o tym mówię. Zaznaczam, że nie jestem za PiSem ani nie wiem na kogo będzie głosował Vegeta, ale większość (oparte na moich doświadczeniach) wyborców PO zapytanych dlaczego głosują akurat na tę partię, daje odpowiedź zaczynającą się słowami "bo Kaczyński..."

Nie czytałem twojej biografii, nie wiem co ci się podoba co nie, poza tym nie obchodzi mnie to. Sorry.

Twoja jakże "trafna" uwaga mówi to samo o tobie. Tylko pieprzysz że mam się zamknąć bo to bo sramto, a ja nie wywyzam Kaczyńskiego tylko piszę o nim swoją opinię na podstawie tego co zrobił.

Nabijaj sobie posty dalej, nic nie wnosisz do tematu, ale kogo to obchodzi, ważne żeby ciebie widzieli, nie?

@edit
Ujawnię się z moją decyzją wyborczą. Początkowo chciałem wrzucić pusty głos, ale później wybrałem Palikota. U władzy każda z wielkiej 4 była i każda spieprzyła sprawę. Palikot, czy to rozbitka z PO czy nie, też zasługuje na choćby tę 1 szansę. No i jego program mi pasuje, a jak tu ładnie kolega tibia77 stwierdził, nie daję się zmanipulować by głosować nie ze swoimi poglądami.

@up
Z PO jest trochę inaczej niż z PiS'em, PO bez Tuska by się nie rozleciało, jednak ktoś tam by kontyunował tą całą wizję, a w Pisie takiej opcji nie ma, bo to kaczyński wszystko wymyśla, a tego biedaka nikt tam nie rozumie.

@down
Jest późno, więc wypiszę tylko jeden. Katastrofa Smoleńska. Kto choć trochę ogląda telewizję napewno zauważył że cała ta wojna PiS'u o prawdę przycichła i nikomu już nie zależy wyjaśnić czemu nasz kochany prezydent zginął. Kiedy katastrofa przestała przynosić profity, odrzucono ją w kąt. Co automatycznie udowadnia tezę że Kaczyński wykorzystał śmierć swojego brata jako pretekst by dojść do władzy. Nigdy nie chodziło tu o prawdę. Tylko o władzę. I dlatego nazywam go śmieciem.

No ale konkretnie co masz na myśli?

1) Widzisz? Nie umiesz czytać. Napisałem to w pierwszym poście ;)
2) No nie kurwa, w ogólne nie wyzywasz =D No chłopie ogarnij się bo wszyscy się śmieją z Ciebie dookoła.
3) Jak ja lubię takie argumentowanie... "Nie mam nic do powiedzenia to zejdę z tematu"


Eh.. krzyżyk na drogę!